Oj, ja bym też nie przepuściła !

Justynko, u mnie też robactwo szalało na potęgę. Pryskaliśmy toto, jednak sporo pędów zjedzone zostało. Zasilone nawozem ładnie się jednak regenerują.
Iwonko a co Ty opowiadasz! Twoje zdjęcia są super! A ja robię masę zdjęć i większość jest do bani. Ale przy okazji uczę się, w jakich warunkach wychodzą lepsze fotki.
Asiu bardzo lubię robić zdjęcia i eksperymentować z ustawieniami, ale często też robię na trybie auto. Mam pożyczoną lustrzankę Nikona D90 i własnego starego Olympusa. A ogród jest maleńki, raptem jakieś 600m2, więc pola do popisu raczej nie ma za wiele. Kiedyś pisałam, że optycznie go powiększyliśmy dzieląc na zakątki i łącząc ścieżką. Wówczas wydaje się, że zajmuje więcej miejsca, bo rabatka tu i tam, ścieżka zakręca, wchodzi pomiędzy krzewy...
hypnosa witaj ! Cieszę się, że spodobało Ci się moje zielone pole eksperymentalne

Pat żylistek rozkwitł akurat w upały i w związku z tym wróżę krótki festiwal kwiatów. Ta ognista różyczka to coś, co kupiłam na alle 2 lata temu jako "czerwona okrywowa"




Burgundy Iceberg mam od ubiegłego roku i na razie ma nie więcej niż 40 cm. Z tego co czytałam dorasta do max. 1 metra.
Aniu sweety Variegatę zobaczyłam u kogoś i sprawdziłam, że może u mnie przetrwać. Te różowe maziaje są bardzo fajne, a i kształt kwiatu ma ciekawy.

EwoEs oj, zapachy są niesamowite! Jeszcze jaśminowiec pachnie, na tarasie surfinia w kolorze fioletowym silnie pachnie właśnie wieczorem. Bardzo się cieszę, że pelaśka ma się dobrze, niech zdrowo rośnie. Ja mam już nowe, co prawda takiej cukierkowej nie widziałam nigdzie, ale kupiliśmy kilka innych do ozdoby tarasu.

A to ponownie Rokoko dla Ciebie


Z dzisiejszego poranka jeszcze portretów kilka:

Ta biała NN trochę przypomina Aspirynkę ?

Biała okrywowa w przedogródku, puszczona na wiklinowy wigwamik zapowiada obfite kwitnienie, oby pogoda sprzyjała!


I inni


