Ogródkowe rozmaitości cz.6

[AniaDS]

Neluś a gdzie dorwałaś Route? Troszkę na nią choruję
Ja sobie tym razem zapamiętam, żeby tam wpaść do Ciebie jak będę w okolicy

[Edyta1]

Ja to akurat jestem z tego buszu bardzo zadowolona. W tym roku mam wyjątkowo dorodne róże, bo nie musiałam ich za wiele ciąć po zimie . A New Dawn rośnie naprawdę szeroko. Ja swojej wymieniłam wiosną podporę, bo na dotychczasowej się nie mieściła. Teraz ma łuk szerokości 90 cm i już cały opanowała. Zastanawiam się czy i to nie będzie za mało .

[Alionuszka]

Dziękuję Aniu...ładnie kwitną róże ,ale okiełznać tą dżunglę jest mi coraz trudniej
Jadzia to nie busz ,to dżungla...chciałam to mam ,róże przewyższają mnie wzrostem i to sporo ,
Te róże Lensa mają większe kwiaty niż myślisz ,7 ,8 cm...i pachną ...muszę zrobić zdjęcie całych krzaków
Ania Route nabyłam w 2011 r.od Kamili Szlązkiewicz...była bardzo marna ,rosnąc w cieniu ,chorowała...Wykopałam ją i posadziłam w Podraju ,od razu nabrała wigoru...trochę choruje na plamistość ,ale to pięta achillesowa Carutha ...niestety.
Koniecznie daj znać ,gdy będziesz w pobliżu...a do Chorzowa przyjedziesz?
Edyta New Dawn rośnie wysoko i szeroko,podejrzewam ,że pergola na 90 cm będzie na pewno za wąska ,ale sukcesywnie możesz ją podpinać do dodatkowych bambusów po bokach... Ty masz busz ,ale na wiekszej przestrzeni,u mnie wąziutko...

Madame Isaac Pereire 3 zdjęcia






Souvenir du Dr Jamain i Charles Lawson


Szent Erzsebet Emleke ,róża węgierska hod.Gergely Mark dopiero w trzecim sezo9nie jest u mnie piękna ,kwiaty pachnące liście duże zdrowe,kwiat średnica ponad 10 cm



Ritausma wisi nad ścieżką ...przejścia nie ma



Paul's Early Blush z Sympatią


Colette



St.Swithun



Flammentanz



Yolande d'Aragon

[mar33]

Nelu dla mnie wszystkie piękne

[Tosia1]

Cudne!!!
A ja Colette wsadziłam źle. Cudnie kwitnie stłamszona przez powojnik i tuję
Teraz muszę znaleźć jej piękne miejsce, albo wysadzić powojnk.
Taka ze mnie guła!!

[Alionuszka]

Dzięki Marysiu...mam nadzieję ,że kiedyś zawitasz do mnie
Tośka to normalne ...,ogród bez przesadzania,nie ma szans... Na rabatę różaną posadziłam wrotycz maruna ,nie dość ,że urósł na metr ,to jeszcze pozasłaniał wszystko ,co niedaleko było posadzone ,łącznie z różami ,.także też czeka mnie przesadzanie



Cl..Rhapsody

[Tosia1]

Ło matko, znów masz ciasnotę!!! To nic nie przeniosłaś do Podraju?
Ja myślałam, ze masz chociaż przejście normalne!!!

[JAKUCH]

Tosia trochę przejścia jest ,bo widać ścieżkę ,ale tylko w jednym miejscu .Nelka czyli jednak powinny być ostre zimy wtedy nie będzie buszu ani dżungli ,albo więcej przenieść na drugą działkę .Ach te Twoje róże Neluś wiem przecież ,ze byle czego nie wybrałaś

[kogra]

Czyli w Pszczynie dżungla a w Poraju luz.
Co dokupisz jeszcze do Poraju, mam na mysli róże.
Twoja Ritausma to gigant, kiedy moja taka będzie......
Widzę, że zagustowałaś w pustaczkach.......u mnie też ich sporo.

[Alionuszka]

Tośka jest tak jak zwykle ,te 20 róż co wykopałam ,taki tak niewiele miejsca zajmowały ,bo marne były...więc jest gęsto tym bardziej ,że miniona zima do mroźnych nie należała.A przejście jest ,przyjrzyj się...
Jadzia to stare róże tak urosły i kwitną ,i wzwyż i wszerz .Sympatie mam dwie ,i jeszcze nigdy tak nie kwitły jak teraz.Zajmują bardzo dużo miejsca...Jednym słowem róże obrodziły...
Grażynko z różami już pasuję ,na razie mam porobione sadzonki szałwii,przetaczników,i innych bylin i dla nich przede wszystkim plac muszę szykować ,czyli nowe rabaty.Te róże co miały być posadzone już zajmują swoje miejsce ,a wokół dosadzę byliny i inne kwiaty,nie wspominając o krzewach ,na razie niewielkich rozmiarów ,czekających na wkopanie

Tym razem rambler Paul Transon

[kogra]

Też mi się kiedyś podobał, ale nie mam go na co wypuścić.
Piękne ma kwiaty i takie pełne.
Może przyjedziesz z Anką, bo walerianki w doniczkach nie chcą już siedzieć.

[Alionuszka]

Powiem Ani ,może uda się wybrać w najbliższym czasie

[kogra]

Już się cieszę.

[danutab]

Nelu ze zdjęć wnioskuję że te piękne róże są z Twojego ogrodu w Pszczynie, po przecież na nowych włościach jeszcze takie okazałe nie mogły by być. Jestem ciekawa co z Alohą 1949. Jeszcze chciałam zapytać, bo obiecałaś mi sadzonkę tego pięknego wiciokrzewu. Czy coś Ci zostało czy wszystko przeniosłaś na nową działkę.

[Alionuszka]

Danka te róże... to przy domu,a Aloha stoi w doniczce ukorzeniona ,ale marna co nieco ,nie wiem czy coś z niej będzie.na razie jest zielona...A wiciokrzew mogę wykopać ,ale najlepiej na jesień,bo teraz w to miejsce trudno wejść

A to Aloha teraz kwitnąca



Tym razem Eden