Całego drzewa i tak nie spryskam. Już drugi rok mszyce mi śliwkę zżerają
jak radzicie sobie z mszycami na drzewach?
-
Rafal111
- 200p

- Posty: 395
- Od: 15 wrz 2008, o 19:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
jak radzicie sobie z mszycami na drzewach?
Już 4 razy pryskałem śliwkę i czereśnię. To nie ma sensu ....
Całego drzewa i tak nie spryskam. Już drugi rok mszyce mi śliwkę zżerają
Całego drzewa i tak nie spryskam. Już drugi rok mszyce mi śliwkę zżerają
Kalendarz ogrodnika przypomni ci o najważniejszych zaplanowanych pracach w ogrodzie http://kalendarzogrodniczy.pl"
Re: jak radzicie sobie z mszycami na drzewach?
Dlaczego nie ma sensu?ja tak robię ze swoimi owocowymi.
-
Rafal111
- 200p

- Posty: 395
- Od: 15 wrz 2008, o 19:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: jak radzicie sobie z mszycami na drzewach?
ale u mnie nie ma rezultatu 
Kalendarz ogrodnika przypomni ci o najważniejszych zaplanowanych pracach w ogrodzie http://kalendarzogrodniczy.pl"
Re: jak radzicie sobie z mszycami na drzewach?
Słaby oprysk albo sposób wykonania.
-
Rafal111
- 200p

- Posty: 395
- Od: 15 wrz 2008, o 19:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: jak radzicie sobie z mszycami na drzewach?
hm a czym pryskasz?
Kalendarz ogrodnika przypomni ci o najważniejszych zaplanowanych pracach w ogrodzie http://kalendarzogrodniczy.pl"
Re: jak radzicie sobie z mszycami na drzewach?
Decis i dokładny oprysk. Nie może padać przed/ bo na mokre to musimy zwiększać dawkę, co uważam w ogóle za bezsens a i po oprysku musi sie utrzymać oprysk no powiedzmy ze 2- 3 godziny najmniej.
Dobra pogoda, bez obawy deszczu i wiatru wtedy pryskamy
Dobra pogoda, bez obawy deszczu i wiatru wtedy pryskamy
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: jak radzicie sobie z mszycami na drzewach?
Najlepiej na wieczór,w pochmurne dni byłoby rewelacyjnie.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4957
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: jak radzicie sobie z mszycami na drzewach?
Decisem za bardzo trzeba się starać, bo nie działa układowo i szkodzi pożytecznym owadom.
Polecam Pirimor- ochrona na min. 3 tygodnie i zwalcza tylko mszyce.
Jak pojawiają się owocówki to Calypso albo inny neonikotynid i mam dwa szkodniki z głowy a złotooki mają się dobrze!
Polecam Pirimor- ochrona na min. 3 tygodnie i zwalcza tylko mszyce.
Jak pojawiają się owocówki to Calypso albo inny neonikotynid i mam dwa szkodniki z głowy a złotooki mają się dobrze!
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!


