stałem się właścicielem ogródka działkowego, niestety bardzo zapuszczonego. Przez ostatnie kilka lat, ktoś kosił trawę raz do roku i zostawiał tak jak ściął. Na dodatek działki mieszczą się na terenie po byłym jeziorze, przez co teren ogólnie jest dość miękki, a na mojej działce jest szczególnie miękko i moro (sąsiedzi mają ładne trawniki i woda u nich nie stoi, u mnie natomiast tak).
Ale wracając do tematu głównego, proszę podpowiedzcie mi co to za trawsko tam porosło i jak się go pozbyć i uzyskać normalny trawnik jak łąka.
Przy okazji, może ktoś podpowie co to za roślinka na ostatnim zdjęciu? Nie wiem czy rwać (rośnie między malinami) czy zostawić.


