Ogród z psami, lasem i różami
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Ogród z psami, lasem i różami
Ewuś, ta tawuła to dla mnie zupełna nowość, nie jest popularna w naszym regionie i jakoś nigdy na nią nie trafiłam
Pięknie wygląda, nie ma co
Jak długo jest taka strojna? I co potem? Obcinasz przekwitłe kwiaty czy zostawiasz? Napisz proszę coś więcej o niej. Jak się spisują Twoje róże? Pewno zaczęły już kwitnienie?
Re: Ogród z psami, lasem i różami
Annis, budujecie dom, czy jeszcze szukacie projektu? zobaczysz, będziecie zadowoleni z parterówki, z biegiem czasu coraz bardziej:)
Elwi i Syringo - tawuła van Houttea to krzew często sadzony w miastach. nie mogę się go nachwalić - wiedziałam o nim, bo mieszkając w bloku miałam przez kilkanaście lat możliwość obserwowania labiryntu żywopłotów z różnych gatunków (teren byłej jednostki wojskowej). Żywopłoty były nie strzyzone i zostawione same sobie przez jakieś 12 lat. Po tym czasie: liguster, karagana i mirabelka nadawały się tylko do wykarczowania, natomiast tawuła van Houttea z roku na rok była coraz piękniejsza. Zachowała bez zmian pokrój, kwitła fontannami białych kwiatów, pierwsza wypuszczała listki (jasnozielone, w marcu-kwietniu) i ostatnia je gubiła (żółto-pomarańczowe, potem czerwone, w listopadzie) Gęstwina cieniutkich gałązek osłania skutecznie nawet zimą. Zero pielęgnacji, cięłam tylko w pierwszych dwóch latach po posadzeniu. Sadzonki tanie kopane w pęczkach kupiłam po 20 zł za 25 szt., 3sztuki na metr. Kwitnie około 2-3 tygodni, troche krótko, ale nam chodziło głównie o szybki, tani i skuteczny żywopłot o naturalnym pokroju.
Róże zaczęły powolutku - zakwitła LO i jeden kwiatek Pirouette, lada chwila rozinie sie Pastella i Leonardo da Vinci.

Pastella, niestety nie umiem robić ładnych zdjęć, albo aparat mam tk fatalny

po raz pierwszy kupiłam niecierpki - czy one faktycznie znoszą zupełny cień? (te z tyłu w koszyku postawionym w starym stojaku od miski)

borówki:

hostom służą deszcze:

co do żywopłotu - znalazłam stare zdjęcie, żywopłt młodzitki, to chyba jego trzecia wiosna, zdjęcie od zewnątrz, był wtedy poprzetykany oliwnikiem, ale oliwnik zlikwidowaliśmy, bo wymagał ciągłego cięcia, zamiast zasłanić dół to rósł w górę

Elwi i Syringo - tawuła van Houttea to krzew często sadzony w miastach. nie mogę się go nachwalić - wiedziałam o nim, bo mieszkając w bloku miałam przez kilkanaście lat możliwość obserwowania labiryntu żywopłotów z różnych gatunków (teren byłej jednostki wojskowej). Żywopłoty były nie strzyzone i zostawione same sobie przez jakieś 12 lat. Po tym czasie: liguster, karagana i mirabelka nadawały się tylko do wykarczowania, natomiast tawuła van Houttea z roku na rok była coraz piękniejsza. Zachowała bez zmian pokrój, kwitła fontannami białych kwiatów, pierwsza wypuszczała listki (jasnozielone, w marcu-kwietniu) i ostatnia je gubiła (żółto-pomarańczowe, potem czerwone, w listopadzie) Gęstwina cieniutkich gałązek osłania skutecznie nawet zimą. Zero pielęgnacji, cięłam tylko w pierwszych dwóch latach po posadzeniu. Sadzonki tanie kopane w pęczkach kupiłam po 20 zł za 25 szt., 3sztuki na metr. Kwitnie około 2-3 tygodni, troche krótko, ale nam chodziło głównie o szybki, tani i skuteczny żywopłot o naturalnym pokroju.
Róże zaczęły powolutku - zakwitła LO i jeden kwiatek Pirouette, lada chwila rozinie sie Pastella i Leonardo da Vinci.
Pastella, niestety nie umiem robić ładnych zdjęć, albo aparat mam tk fatalny
po raz pierwszy kupiłam niecierpki - czy one faktycznie znoszą zupełny cień? (te z tyłu w koszyku postawionym w starym stojaku od miski)
borówki:
hostom służą deszcze:
co do żywopłotu - znalazłam stare zdjęcie, żywopłt młodzitki, to chyba jego trzecia wiosna, zdjęcie od zewnątrz, był wtedy poprzetykany oliwnikiem, ale oliwnik zlikwidowaliśmy, bo wymagał ciągłego cięcia, zamiast zasłanić dół to rósł w górę
Re: Ogród z psami, lasem i różami
Kocham moje Kochane Robaczki-tak słodko mówię o mojej kochanej rodzince!
Zapraszam do mnie
Zapraszam do mnie
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Ogród z psami, lasem i różami
Ewciu, ten żywopłot to rewelacja
Ależ piękny
Dziękuję za wyczerpujące informacje na jego temat. Już kombinuję gdzie sobie taką tawułę posadzić i chyba mam pomysł
Borówki szaleją
Oj, będą pierogi i placki, mniam, mniam
Niecierpki - kupuję co roku bo mam też zacienione miejsca gdzie inne rośliny sobie nie radzą. Niecierpki dają radę
Nie cierpią (zgodnie z nazwą) słońca i braku lub też nadmiaru wody. Na cieniste miejsca świetnie sprawdzają się też begonie i mają tą zaletę, że są wieloletnie a wybór odmian jest duży.
Niecierpki - kupuję co roku bo mam też zacienione miejsca gdzie inne rośliny sobie nie radzą. Niecierpki dają radę
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogród z psami, lasem i różami
Ewo, co tak u ciebie cichutko? Może jakieś zdjęcia wstawisz? Hortensje powinny już ładnie wyglądać.
Re: Ogród z psami, lasem i różami
Też jestem ciekawa tych nowo posadzonych hortensji 
Re: Ogród z psami, lasem i różami
Hej, Ave, Elwi, Szostani, Aprilko - witajcie - nie zapomniałyście, fajnie; witaj Andzio:) Cichutko na forum, bo w życiu zamieszanie i nie ma czasu - a to wyjazd na wakacje (chociaż szkoda było zostawiać róże w pełni rozkwitu, oj szkoda), a to sezon borówkowy się zaczął, i mnóstwo imprez rodzinnych się odbyło.
No i nie chciałam pisać bez zdjęć, w końcu dzisiaj zrzuciłam zdjęcia i mogę wstawić. Wasze ogrody w wolnych chwilkach podglądałam, ale i tak jeszcze tyle zaległości....jesienią będzie przyjemnie tu poszperać.
No to nie gadam, tylko pokazuję co tam w lesie urosło:)



-- 22 lip 2014, o 08:48 --
róże:
1szt. Stat Rom

Pomponella


Larissa


No i nie chciałam pisać bez zdjęć, w końcu dzisiaj zrzuciłam zdjęcia i mogę wstawić. Wasze ogrody w wolnych chwilkach podglądałam, ale i tak jeszcze tyle zaległości....jesienią będzie przyjemnie tu poszperać.
No to nie gadam, tylko pokazuję co tam w lesie urosło:)
-- 22 lip 2014, o 08:48 --
róże:
1szt. Stat Rom
Pomponella
Larissa
Re: Ogród z psami, lasem i różami
Re: Ogród z psami, lasem i różami
Fajnie, że jesteś bo już myślałam, że odeszłaś na dobre. Nowo posadzone hortensje lada moment pokażą się w pełnej krasie. U mnie w parku też są posadzone w takim półkolu i wygląda to pięknie.
Ja jeszcze nie mam tyle lilii aby je ścinać do wazonu a szkoda bo ich zapach wspaniale roznosi się do domu.
Ja jeszcze nie mam tyle lilii aby je ścinać do wazonu a szkoda bo ich zapach wspaniale roznosi się do domu.
Re: Ogród z psami, lasem i różami
Szostani - ja mam lilii 9 (słownie: dziewięć)
a ścięłam dlatego, że w domu wytrzymuje ponad tydzień, a w tym gorącym słońcu 2-3 dni. u nas ciągle 30 stopni, od ponad trzech tygodni nie padało.
nie jestem systematyczna w pisaniu, wiem. ale w końcu o czym pisać codziennie.....parę zdjęć raz na jakiś czas - przynajmniej widać zmiany:)
a ścięłam dlatego, że w domu wytrzymuje ponad tydzień, a w tym gorącym słońcu 2-3 dni. u nas ciągle 30 stopni, od ponad trzech tygodni nie padało.
nie jestem systematyczna w pisaniu, wiem. ale w końcu o czym pisać codziennie.....parę zdjęć raz na jakiś czas - przynajmniej widać zmiany:)
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogród z psami, lasem i różami
Ewuniu widok na wejście łapie za 
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogród z psami, lasem i różami
Piękne zdjęcia, masa fajnych różyczek w ładnych kompozycjach. Hortensje lada moment będą, uwielbiam je w tej fazie zielonych kwiatów.
Lilia to na 100% nie Casablanka. Ona jest czysto biała. Jaka odmiana niestety nie wiem. Nie mam lili z czerwienią więc jej nie znam. A odmian jest tysiące. Czy ten czerwony jest rzeczywisty czy to raczej róż i aparat przekłamuje?
Lilia to na 100% nie Casablanka. Ona jest czysto biała. Jaka odmiana niestety nie wiem. Nie mam lili z czerwienią więc jej nie znam. A odmian jest tysiące. Czy ten czerwony jest rzeczywisty czy to raczej róż i aparat przekłamuje?
Re: Ogród z psami, lasem i różami
to coś pośredniego między ciemnym różem a czerwienią. ta lilia ma bardzo grube, sztywne, mięsiste płatki. bardzo bardzo silny zapach, aż kapał jakiś płyn (olejek zapachowy?) ze słupka na blat komody.
no cóż, najważniejsze, że nie brzydsza od Casablanki.
tez najbardziej lubię Limelighty w fazie limonkowej. nawet cynie mam limonkowe:)
no cóż, najważniejsze, że nie brzydsza od Casablanki.
tez najbardziej lubię Limelighty w fazie limonkowej. nawet cynie mam limonkowe:)





