Frizeliae
Mój fijoł 15
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój fijoł 15
Ewa, czy rutewka ma jakieś nasiona z których da się ją rozmnożyć
Frizeliae
Frizeliae
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój fijoł 15
Ja narzekam na nadmiar wody,a Ty na brak...tego potrzebuję
Białobok na mojej liście,no podoba mi się bardzo
Białobok na mojej liście,no podoba mi się bardzo
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Mój fijoł 15
Nie tylko koty obgryzają trawki. Mój pies też wcina Brachytrichę
A że pies duży, niemal 50 kg to dużo potrzebuje
Stawiam zasieki ale go to mało obchodzi. Nie mam pewności czy je w ogóle zauważa jak się przetacza przez rośliny 
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój fijoł 15
Ewo, biegam do ciebie z nadzieją na róże..wiem, że lada dzień zaczniesz swój pokaz i normalnie doczekać się nie mogę
Ten beż to ogromne bezisko..a ja zastanawiałam się czy nie przytargać takiego do siebie
mam w planach robić w tym roku syrop z czarnego bzu, podobno mistrzostwo na przeziębienia.
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6373
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Mój fijoł 15
Ewuś chwasty to też rośliny, których nie tolerujemy ale i one są w ogrodzie pożyteczne bo wskazują nam w większości zasobność naszej gleby i odczyn
a czasami też ładnie zakwitną 
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój fijoł 15
U mnie w końcu spadł deszcz. Niestety biegam teraz kilka razy dziennie w celu zbierania ślimaków, których jest jakiś nalot
Na szczęście rośliny odzyły po deszczu.
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój fijoł 15
Trzeci dzień pada deszcz. Ślimaki bezkarnie chodzą po ścianach domu, bo pewnie wśród roślin tłok
Czy kiedykolwiek przycinałaś lilaka, bo wygląda na wysokie drzewo...jak rwiesz kwiaty do wazonu
Czy kiedykolwiek przycinałaś lilaka, bo wygląda na wysokie drzewo...jak rwiesz kwiaty do wazonu
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Mój fijoł 15
Ewa, współczuję suszy a u mnie deszczu w nadmiarze. Mogę Ci sporo podesłać ale w komplecie ze ślimakami, to takie 2 w jednym, bardzo modne ostatnio.Reflektujesz.

- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11716
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Mój fijoł 15
U mnie dopiero dzisiaj bez
i zimnica a jeszcze wczoraj był 24 st.W tym tygodniu padało ale po południu więc do południa działkowanie na bieżąco ...było.Ślimaków tych gołych od ub.roku u mnie praktycznie nie ma ..jakiś pojedynczy osobnik może się trafi ..Jest natomiast oskorupiona drobnica...łazi to to górą po kwiatach ...granulkami niebieskimi ich traktuję i nawet szkód poważniejszych nie widać...oby tak dalej!Słońca ma u mnie do wtorku nie być ale oby się ociepliło!

- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Mój fijoł 15
W końcu znalazłam chwilkę, by pobuszować po Twoim ogródku. Dobrze się domyślam- kolejne ciało pedagogiczne.?
To prawda mówić do ściany jest straszne, do dziś wspominam jak plątał mi się język na ustnej maturze, gdy komisja urządziła sobie prywatna pogawędkę w czasie mojej odpowiedzi. Koszmar.
Widzę że i u Ciebie będę się rozwijać różanie.
Rzeczywiście dziwna ta wiosna, albo za gorąco, albo za zimno, albo za mokro, albo za sucho. Nie może być w sam raz??
To prawda mówić do ściany jest straszne, do dziś wspominam jak plątał mi się język na ustnej maturze, gdy komisja urządziła sobie prywatna pogawędkę w czasie mojej odpowiedzi. Koszmar.
Widzę że i u Ciebie będę się rozwijać różanie.
Rzeczywiście dziwna ta wiosna, albo za gorąco, albo za zimno, albo za mokro, albo za sucho. Nie może być w sam raz??
Re: Mój fijoł 15
Ewciu a ja marzę o słońcu. Deszczówki zebraliśmy dwie wanny, beczkę i kilka wiader. Na moje 40 doniczek starczyłoby jakiś czas. Deszcz jakoś znoszę, ale zimna już nie. Marzy mi się słoneczna i ciepła niedziela.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 15
Justyna, ślimaków raczej nie mam (ta jedna klęska mnie omija
), ale kotów sto milionów. Dziś zeżarły jedną kocimiętkę, bo ją poruszyłam przy pieleniu. Mlaskały z taką lubością, że aż nabrałam ochoty, żeby też spróbować. Na szczęście niewiele już zostało, więc obeszłam się smakiem. Dobrze, że mam więcej kocimiętki
Ala, deszczu może 20 minut
Kiedy wróciłam z pracy, nie było po nim śladu i wieczorem znów ganiałam z konewką. Mój ogród ratuje to, że leży na glinie, która długo trzyma wodę-inaczej nic by nie zakwitło. Chmury jak na złość-czarne, fioletowe, szare, granatowe i z żadnej nie pada
Za to zimno
Dziś wyszłam pielić w wełnianej czapce i nie było mi za gorąco.
Iwona, zdjęcia z 26 maja, stąd tyle słońca. Już dzień później zrobiło się zimno, a teraz w ogóle paskudnie.
Ania, rutewki tak nie rozmnażałam, ale nasiona się pojawiają. Obym nie zapomniała zebrać-już przekwita.
Ania, chętnie bym się trochę wymieniła-prześlę wiatr i suszę
Jola, to właśnie ulubiona trawa moich kotów
One nie są tak duże jak Twój pies, za to mieszka ich 5-w ilości siła.
Sabina, zimno zatrzymało rozwój. Jedynie Stanwell to nie przeszkadza, reszta się nie spieszy z rozwijaniem płatków. Ale może jutro lub pojutrze pojawią się wreszcie kwiaty
Marysiu, takich chwastów raczej nie mam, tylko same denerwujące
Monika, deszczu zazdroszczę, bo dawno go nie widziałam. Natomiast za ślimakami nie tęsknię
Iwona, podeślij trochę wilgoci (ale bez ślimaków). Nie rwę nigdy niczego z ogrodu do wazonu, czasem wtykam to, co wiatr złamie.
Stasiu, jestem chętna tylko na jedną część przesyłki, tę z deszczem
Maryniu, zimno od wtorku. Złość mną targa, bo najpierw nie dało się nic zrobić w upale, teraz wiatr wyciska łzy z oczu.
Ala, ciało, ciało, w dodatku pazerne na róże
Wiosna doprowadza mnie do rozpaczy, poprzednia była krótka, ale bardziej przyjazna ludziom.
JaSNa, deszcz powinien być sprawiedliwiej dzielony, czuję się dyskryminowana
Nadal 26 maja. Rutewka chwile świetności ma już za sobą.

Stanwell Perpetual.

Waleczna serduszka.

Piwonia majowa.

Ala, deszczu może 20 minut
Iwona, zdjęcia z 26 maja, stąd tyle słońca. Już dzień później zrobiło się zimno, a teraz w ogóle paskudnie.
Ania, rutewki tak nie rozmnażałam, ale nasiona się pojawiają. Obym nie zapomniała zebrać-już przekwita.
Ania, chętnie bym się trochę wymieniła-prześlę wiatr i suszę
Jola, to właśnie ulubiona trawa moich kotów
Sabina, zimno zatrzymało rozwój. Jedynie Stanwell to nie przeszkadza, reszta się nie spieszy z rozwijaniem płatków. Ale może jutro lub pojutrze pojawią się wreszcie kwiaty
Marysiu, takich chwastów raczej nie mam, tylko same denerwujące
Monika, deszczu zazdroszczę, bo dawno go nie widziałam. Natomiast za ślimakami nie tęsknię
Iwona, podeślij trochę wilgoci (ale bez ślimaków). Nie rwę nigdy niczego z ogrodu do wazonu, czasem wtykam to, co wiatr złamie.
Stasiu, jestem chętna tylko na jedną część przesyłki, tę z deszczem
Maryniu, zimno od wtorku. Złość mną targa, bo najpierw nie dało się nic zrobić w upale, teraz wiatr wyciska łzy z oczu.
Ala, ciało, ciało, w dodatku pazerne na róże
JaSNa, deszcz powinien być sprawiedliwiej dzielony, czuję się dyskryminowana
Nadal 26 maja. Rutewka chwile świetności ma już za sobą.
Stanwell Perpetual.
Waleczna serduszka.
Piwonia majowa.
- alana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Mój fijoł 15
Ewo u nas to samo, niebo zaciągnięte z każdej strony ciemnymi chmurami, a tu nic, tylko silny wiatr jak na złość. A u mnie gleba lekka, to przeschła i jest popiół, aż marchewka pada. Zimno okropnie, aż ogórki wczoraj przykryłam cienką włókniną.
Śliczna jest majowa, tylko w tym roku strasznie szybko przekwitła, dwa dni i po kwiatach.
Śliczna jest majowa, tylko w tym roku strasznie szybko przekwitła, dwa dni i po kwiatach.
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 15
Ala, w warzywniku posadziłam pomidory do gruntu. Nie okryłam ich
Pewnie nic z nich nie wyrośnie.
W zeszłym roku wycięłam większość pędów Hagley Hybrid, w tym roku odrabia straty

Ten irys wygląda niepozornie, ale bardzo go lubię.

W zeszłym roku wycięłam większość pędów Hagley Hybrid, w tym roku odrabia straty
Ten irys wygląda niepozornie, ale bardzo go lubię.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój fijoł 15
A u mnie rutewka dopiero zaczyna, ale to odmiana różowa.
Chyba Ci kiedyś wysyłałam, ale sadzonki były za małe.
Na razie nie widzę nowych siewek.
Chyba Ci kiedyś wysyłałam, ale sadzonki były za małe.
Na razie nie widzę nowych siewek.


