




I jeszcze działkowa Kićka, która jak się okazało, bardzo lubi pozować do zdjęć



Dzisiejsza ulewa we Wrocku pokazała mi, że walce to dobre wyjście. Gdybym truskawki miał w gruncie, to właśnie byłyby w takiej wodzie:



, czyli pogniłyby, popleśniały i nic bym nie zjadł. A tak córuś już parę porcji ze śmietaną zaliczyła.


