U nas mała rewolucja w tym sezonie. W ubiegłych latach klemki były jakoś tak porozrzucane po całej działce, więc postanowiliśmy je zgrupować.
Są to ich pierwsze kwitnienia po przeprowadzce, więc efekt zadowalający
JanPaweł II i jakiś no-name pod nim.
JPII wiadomo, kwitnie wysoko i mimo iż próbowaliśmy wsadzać coś na dół, to i tak było tam pusto, więc daliśmy mu kolegę

Nasz najstarszy clematis no-name po przeprowadzce zakwitł zdecydowanie mniej obficie, ale ma czas

JPII nieprzesadzany.
Rouge Cardinal, Maksymilian Kolbe i Andromeda
Kolbe to niestety największy niewypał u nas. Z roku na rok słabo kwitnie. Rouge Cardinal za to najlepiej przeszedł przesadzanie i kwitnie najładniej.
Piilu, jedyny samotnik w stawce ;)
