 
 W tym roku niestety miałem problem z zimowaniem i kaktusy chociaż praktycznie niebyły podlewane, miały temperaturę ok.20 stopni
 
 Póki co jedyny kaktus, który ma zamiar kwitnąć to Gymnocalycium mihanovichi

Parę dni temu dostałem od sąsiada bardzo ładnego i dość sporego kaktusa:

Niestety gdy chciałem go przesadzić odkryłem coś niepokojącego u podstawy pędu:

Prosiłbym o radę, co mu dolega. Gdyby komuś udało się także zidentyfikować co ta za kaktus byłbym wdzięczny

Z góry dziękuję za pomoc

Pozdrawiam







 Dzięki za pomoc
 Dzięki za pomoc   
 
 
  Leżał tam dobre 3 tygodnie, wsadziłam do żwirku, ustawiłam w miejscu jasnym, ale nie bezpośrednio mocno nasłonecznionym i spryskiwałam od czasu do czasu. W szoku byłam, że nie zdechł!
 Leżał tam dobre 3 tygodnie, wsadziłam do żwirku, ustawiłam w miejscu jasnym, ale nie bezpośrednio mocno nasłonecznionym i spryskiwałam od czasu do czasu. W szoku byłam, że nie zdechł!

 
  
 
		
