Ten pomysł z liliami wpadł mi do głowy jesienią. Jak poobcinałam uschnięte liście piwoni posadziłam między nimi wszystkie cebulki białych lilii. Wiosną zaczęły wyglądać z ziemii ale piwonie rosły szybciej. Bałam się ,że zasłonią całkiem wychodzące lilijki i wydłubałam prawie wszystkie. Miały już po 30-40 cm. Przeniosłam je w inne miejsce a te dwie przeoczyłam. Teraz żałuję bo wyglądałoby nieźle. Długo zastanawiałm się co posadzić między piwoniami,żeby wykorzystać ich liście do ozdoby ale nic nie przychodziło mi do głowy. Chyba jesienią białe lilie pójdą z powrotem między piwonie. Taki już los początkującego ogrodnika
Ogródkowy bloog
Re: Ogródkowy bloog
Aneczko!
Ten pomysł z liliami wpadł mi do głowy jesienią. Jak poobcinałam uschnięte liście piwoni posadziłam między nimi wszystkie cebulki białych lilii. Wiosną zaczęły wyglądać z ziemii ale piwonie rosły szybciej. Bałam się ,że zasłonią całkiem wychodzące lilijki i wydłubałam prawie wszystkie. Miały już po 30-40 cm. Przeniosłam je w inne miejsce a te dwie przeoczyłam. Teraz żałuję bo wyglądałoby nieźle. Długo zastanawiałm się co posadzić między piwoniami,żeby wykorzystać ich liście do ozdoby ale nic nie przychodziło mi do głowy. Chyba jesienią białe lilie pójdą z powrotem między piwonie. Taki już los początkującego ogrodnika
Ten pomysł z liliami wpadł mi do głowy jesienią. Jak poobcinałam uschnięte liście piwoni posadziłam między nimi wszystkie cebulki białych lilii. Wiosną zaczęły wyglądać z ziemii ale piwonie rosły szybciej. Bałam się ,że zasłonią całkiem wychodzące lilijki i wydłubałam prawie wszystkie. Miały już po 30-40 cm. Przeniosłam je w inne miejsce a te dwie przeoczyłam. Teraz żałuję bo wyglądałoby nieźle. Długo zastanawiałm się co posadzić między piwoniami,żeby wykorzystać ich liście do ozdoby ale nic nie przychodziło mi do głowy. Chyba jesienią białe lilie pójdą z powrotem między piwonie. Taki już los początkującego ogrodnika
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródkowy bloog
Jak w trakcie sezonu ten pomysł całkowicie sprawdzi się u Ciebie, to ja na bank go jesienią odgapię. Gorzej jak posadzę tam lilie mikrusy. Mam takie co mają po 30 cm max i skupiają się już na pakach a nie rośnięciu.
I wszystkie obstawiają tyły rabat... 
Re: Ogródkowy bloog
Aneczko!
Mam też takie niziutkie azjatki ale są to lilie miniaturki i rosną maksymalnie do 50 cm. Może takie kupiłaś?
Albo cebulki były malutkie. Moje lilie z cebulek przybyszowych są właśnie takie maleńkie i mają po 2 pączki. Potrzebują czasu żeby cebulka urosła.
Za to niektóre moje OT mają już po 120 cm
Dziś mierzyłam. 
Mam też takie niziutkie azjatki ale są to lilie miniaturki i rosną maksymalnie do 50 cm. Może takie kupiłaś?
Albo cebulki były malutkie. Moje lilie z cebulek przybyszowych są właśnie takie maleńkie i mają po 2 pączki. Potrzebują czasu żeby cebulka urosła.
Za to niektóre moje OT mają już po 120 cm
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogródkowy bloog
Aniu byłam w pracy
Piwonie pięknie kwitną. Istna bajka. Ramenedes wybrał sobie niezłą miejscówkę na drzemkę. Lubię go u Ciebie podglądać. Kto mu nadał takie oryginalne imię?
Re: Ogródkowy bloog
Madziu!
Dawno, dawno temu ...Ciebie nie było jeszcze na świecie telewizja emitowała serial dla dzieci, w którym głównym bohaterem był czarny kot o imieniu Ramenedes, który spełniał wszystkie życzenia.
Może kiedyś Ramenedes spełni jakieś moje?
Dawno, dawno temu ...Ciebie nie było jeszcze na świecie telewizja emitowała serial dla dzieci, w którym głównym bohaterem był czarny kot o imieniu Ramenedes, który spełniał wszystkie życzenia.
Może kiedyś Ramenedes spełni jakieś moje?
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogródkowy bloog
Ale piękne piwonie,powojnik
Kociula się wyleguję na rabacie
A to jeżyk jedzonko sobie podjada ??
Kociula się wyleguję na rabacie
A to jeżyk jedzonko sobie podjada ??
-
elakuznicom
- 500p

- Posty: 663
- Od: 13 cze 2012, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogródkowy bloog
Anulko piękne zdjęcia mimo ,że lekko poruszone , peoniowy busz robi wrażenie , pod powojnik dodaje skorupki od jajek ponoć to lubią , też mam powojnika odratowanego ,
myślałam ,ze zmarzł a on był zagłuszony przez trzmielinę i kiedy go posadziłam , najpierw w doniczkę , później na miejsce stałe to była kruszynka a " wybrał" się , że nie mogłam uwierzyć, reanimowałam właśnie sporą ilością skorupek
myślałam ,ze zmarzł a on był zagłuszony przez trzmielinę i kiedy go posadziłam , najpierw w doniczkę , później na miejsce stałe to była kruszynka a " wybrał" się , że nie mogłam uwierzyć, reanimowałam właśnie sporą ilością skorupek
pozdrawiam Ela
Re: Ogródkowy bloog
Aniu!
Przez te jeżyki zarwałam znowu kilka nocy na dokształcaniu się w temacie dokarmiania jeży. Moje jeże zawsze przychodziły wieczorami podjadać kocią karmę ale... przeczytałam,że karma ta jest szkodliwa dla jeży uszkadzając im narządy wewnętrzne, że jeże umierają po niej w wielkich cierpieniach i włos mi się zjeżył na głowie na myśl o tym,że nieświadomie przyczyniam się do degradacji tych kochanych kolczastych zwierzątek.
Zainteresowanym podaję link do strony http://www.jeze.com.pl/o-jezach/
Link do odcinka z programu "Maja w ogrodzie" jest podany na stronie. Naprawdę warto zobaczyć.
Wyruszyłam na poszukiwania polecanej przez Pana z fundacji karmy dla jeży i w jednym ze sklepów zoologicznych spotkałam się z zupełnie sprzeczną opinią na ten temat. Tam podano mi inny adres kolejnej fundacji gdzie informacje nijak się nie mają do tego co przeczytałam na poprzedniej stronie. http://www.jerzydlajezy.com/index.php?go=karmienie_jezy
W rezultacie doszliśmy z mężem do wniosku,że trzeba zrobić jeżykom stołówkę, do której koty nie będą miały dostępu a kotom zostawiać jedzonko tam gdzie jeż się nie dostanie.
Malutki reportaż pt. " Jak jeż przegonił kota"






Elu!
Dzięki za poradę. Aneczka daje pod powojniki skórki z banana. Nakarmiłam już go skórką i dołożę jeszcze skorupki. Ugotowałabym
mu całe jajeczko byleby tylko rósł.
Jeśli chodzi o zdjęcia to cały czas mam problem z dobraniem czasu naświetlania. Roślinki kołysze wiatr więc przy dłuższym czasie będą nieostre i poruszone. Jak nie mam pod ręką mojego psora od fotografii stosuję metodę prób i błędów.Powolutku oswajam się z tą maszyną.
Różyczka na dobranoc lub dzień dobry...Pierwszy kwiatuszek.


Przez te jeżyki zarwałam znowu kilka nocy na dokształcaniu się w temacie dokarmiania jeży. Moje jeże zawsze przychodziły wieczorami podjadać kocią karmę ale... przeczytałam,że karma ta jest szkodliwa dla jeży uszkadzając im narządy wewnętrzne, że jeże umierają po niej w wielkich cierpieniach i włos mi się zjeżył na głowie na myśl o tym,że nieświadomie przyczyniam się do degradacji tych kochanych kolczastych zwierzątek.
Zainteresowanym podaję link do strony http://www.jeze.com.pl/o-jezach/
Link do odcinka z programu "Maja w ogrodzie" jest podany na stronie. Naprawdę warto zobaczyć.
Wyruszyłam na poszukiwania polecanej przez Pana z fundacji karmy dla jeży i w jednym ze sklepów zoologicznych spotkałam się z zupełnie sprzeczną opinią na ten temat. Tam podano mi inny adres kolejnej fundacji gdzie informacje nijak się nie mają do tego co przeczytałam na poprzedniej stronie. http://www.jerzydlajezy.com/index.php?go=karmienie_jezy
W rezultacie doszliśmy z mężem do wniosku,że trzeba zrobić jeżykom stołówkę, do której koty nie będą miały dostępu a kotom zostawiać jedzonko tam gdzie jeż się nie dostanie.
Malutki reportaż pt. " Jak jeż przegonił kota"






Elu!
Dzięki za poradę. Aneczka daje pod powojniki skórki z banana. Nakarmiłam już go skórką i dołożę jeszcze skorupki. Ugotowałabym
mu całe jajeczko byleby tylko rósł.
Jeśli chodzi o zdjęcia to cały czas mam problem z dobraniem czasu naświetlania. Roślinki kołysze wiatr więc przy dłuższym czasie będą nieostre i poruszone. Jak nie mam pod ręką mojego psora od fotografii stosuję metodę prób i błędów.Powolutku oswajam się z tą maszyną.
Różyczka na dobranoc lub dzień dobry...Pierwszy kwiatuszek.


- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródkowy bloog
Aniu świetna fotorelacja. Tak myślałam, że kot w konkury z jeżowymi szpilami raczej stawać nie będzie.
W temacie dokarmiana jeży nie pomogę, bo nic nie wiem na ten temat.
Róża zachwyca, nawet jednym pąkiem...
W temacie dokarmiana jeży nie pomogę, bo nic nie wiem na ten temat.
Róża zachwyca, nawet jednym pąkiem...
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogródkowy bloog
AAAA to już wszystko jasne
. Oby spełnił Twoje życzenia
Relacja kocio jeżowata.. super. Waleczny z niego jeż
Jestem w szoku że tak dają Ci się podglądać. Róża śliczna. Pięknie kwitnie.
- Ruda_Zaba
- 1000p

- Posty: 1137
- Od: 28 cze 2012, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Re: Ogródkowy bloog
Aniu, na logikę jeż tak jak kot to mięsożerca - nie szkodzą mu karmy dla kotów dobrej jakości, tylko szkodzi mu żarcie dla papug sprzedawane jako karma dla kotów (przepraszam, ale nie mogę nazwać inaczej karmy w której większość to białko sojowe, dla wyspecjalizowanych mięsożerców zupełnie nieprzydatne).
Mogę Ci polecić saszetki Natures Menu - są dostępne w normalnych sklepach zoo, a skład mają taki, że sama bym to zjadła
Mogę Ci polecić saszetki Natures Menu - są dostępne w normalnych sklepach zoo, a skład mają taki, że sama bym to zjadła
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródkowy bloog
Re: Ogródkowy bloog
Ruda!
Dzięki. Poszukam tej karmy. Często zaglądam do sklepów zoologicznych ale powalają mnie ich marże. Niestety przy takiej ilości futrzaków do wykarmienia u mnie w grę wchodzi towar ze średniej półki.
Jeżykom kupię lepsze jedzonko jak zrobimy stołówkę. Jutro jeszcze podpytam weteryranarza. Jadę z moją kotką, która od paru dni dziwnie się zachowuje. Pierwszy raz widzę takie zachowanie u kota. Biega nerwowo po mieszkaniu liże się nerwowo i szuka schronienia w ciemnych miejscach. Otwiera sobie szafkę, wywala ciuchy i śpi tam w ciągu dnia jakby miała światłowstręt. Nos ma cały czas ciepły. Na początku myślałam,że coś ją użarło ale nie ma śladów na skórze. Zobaczymy co powie weterynarz.
Aneczko!

Dzięki. Poszukam tej karmy. Często zaglądam do sklepów zoologicznych ale powalają mnie ich marże. Niestety przy takiej ilości futrzaków do wykarmienia u mnie w grę wchodzi towar ze średniej półki.
Jeżykom kupię lepsze jedzonko jak zrobimy stołówkę. Jutro jeszcze podpytam weteryranarza. Jadę z moją kotką, która od paru dni dziwnie się zachowuje. Pierwszy raz widzę takie zachowanie u kota. Biega nerwowo po mieszkaniu liże się nerwowo i szuka schronienia w ciemnych miejscach. Otwiera sobie szafkę, wywala ciuchy i śpi tam w ciągu dnia jakby miała światłowstręt. Nos ma cały czas ciepły. Na początku myślałam,że coś ją użarło ale nie ma śladów na skórze. Zobaczymy co powie weterynarz.
Aneczko!
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogródkowy bloog
Oj to faktycznie dziwne zachowanie . Ciekawe co jej jest. Napisz, jak wrócisz. Trzymam kciuki żeby to nie było nic poważnego.



