Moje pierwsze "kroki"na działce

[nyna76]

Zuch dziewczyna, siej i niech zdrowo rośnie. Dużo słonka i miłego weekendu Wam życzę.
Ja tez mam nadzieję na ładną pogodę. Choćby przez chwilke pokręcic sie po działce.

[misia i klusek]

Zuzola czy "dziewczynki" odnosi się również do mnie ? A trawę kto będzie kosił - proszę o zdjęcia !!!

[MariaWy]

Jak bym siebie widziała też jestem w gorącej wodzie kąpana wszystko muszę szybko i już i przeważnie sama .
No ale plan zasiewowy napięty , napracujesz się kochana.

[ameliar]

Dziewczynki
Jadę jutro na działkę kosić trawę tzn mąż będzie kosił ja będę siać ogórki, sadzić pomidory, seler, por, "śmierdziuszki", gazanię , i troszkę zielonych kwitnących wytargałam od mamy z działki ale nazw nie pamietam

jak tam? pogoda dopisała i posiane warzywka?

[zuzola11]

spagusia widziałam warzywnik już masz nieraz cierpliwość popłaca

colli28 biedne te moje roślinki ale doczekały się posadzenia stokrotki, "ogórecznik" (tak moja mama mówi na te kwiaty) zapomniałam nazwy oryginalnej , posadziłam daturę, orliki, astry, i jeszcze jedną bylinę ale nazwy nie pamiętam zrobię fotkę i poproszę o identyfikację:)

nyna76 o Aniu słonka dziś mamy dużo o 9 rano u mnie było 21 stopni to ja rower między nogi i na działkę posadziłam por, seler, posadziłam byliny od mamy , dwa razy ruszyłam haczką i telefon z przedszkola Zuzię boli brzuch i tyle było mojej pracy na działce na dzień dzisiejszy

misia i klusek zwracam honor szanownemu koledze trawa skoszona mąż kosił , poprzycinał , śmieci powywoził

MariaWy oj tak Marysiu plan napięty dziś jak się zrobiła pogoda byłam na działce ale tylko godzinke musiałam młodszą córkę zabrac z przedszkola z bólem brzucha no cóż siła wyższa a takie plany miałam dzisiaj związane z dziłką

ameliar co nie co posiane , posadzone częściowo wypielone posadziłam aksamitki i byliny od mamy z gazanią nie zdążyłam ale czeka na działce na wysadzenie jeszcze cukinia do wysiania ale dziś jestem "uwięziona' w domu z chorą córką a tu taka pogoda za oknem no cóż zacisnę zęby i poczekam ale , żeby bezczynnie nie siedzieć umyję okna

[colli28]

No to super zuzolcia fotki porób i wrzuć

[Mariolcia1962]

Kasiu bardzo miło i sympatycznie czyta się Twój wątek

[aneczka1979]

Kasiu dawaj foty warzywnika!!! I zresztą nie tylko jego.

[zuzola11]

colli28 Mariolcia1962 aneczka1979

Niestety fotki mam ale tylko 2 aparat znowu nie przypomniała o sobie , żeby go zabrać na działkę pozostała mi komórka
Krzewuszka tylko dziwnie mi w tym roku kwitnie zobaczcie gałęzie suche ale kwiat jest a tam gdzie liście kwiatów mniej (na fotce tylko częściowo widać krzak )


Rhododendron posadzony w tamtym roku , zakupiony w biedronce nazwa uleciała z głowy


Warzywnik opstrykam może jutro jak pogoda pozwoli pójść na działkę bo w tej chwili u mnie leje i padał grad

[Ruda_Zaba]

Śliczny ten RH

[aneczka1979]

Zuzolka dobre i dwa zdjęcia! Mnie krzewuszka podoba się w sumie tylko wtedy gdy kwitnie. Ogólnie tworzy dość nieciekawe pokrojem krzaczki, gdzie każda gałąź żyje swoim życiem. I zupełnie nie wiem dlaczego mam ich u siebie aż sześć? Może dlatego, że mam w opcji veriegata i z ciemnymi liśćmi. Jedną zwyczajnie zieloną też mam i nie darzę jej miłością. Może dlatego próbuje pozyskać me uczucia i kwitnie największą ilością kwiecia ze wszystkich?

[zuzola11]

patusia336 za to ja u ciebie jestem częstym gościem tak nie ma to jak "własna wyspa RODOS"

Ruda_Zaba mi też on sie podoba , a tak się o niego bałam czy zimę przetrwa, czy dobrze go posadziłam , czy pokaże chociaż jeden kwiatek no i jak widzę to mi się udał teraz chcę inne kolory. Dziś kiedy przejeżdżałam przez pewną wieś widziałam pięknie skomponowane rhododendrony całe tonące w kwiatach obok siebie były czerwony, żółty i fiolet pięknie to wygladało

[patusia336]

Rh są cudowne, ja mam cztery, ale biały zmarzł, a też mogło być cudownie

[misia i klusek]

Kasia nie strasz nas gradem - bo się boję

[zuzola11]

aneczka1979 i tu się z tobą zgodzę jeśłi chodzi o krzewuszkę. Ja ją odziedziczyłam w spadku po poprzednich właścicielach więć już została a niech tam sobie rośnie . Fakt zachywyca mnie właśnie kiedy kwitnie ( bardzo szybko przekwita jak dla mnie) a póżniej to już tylko zielony krzew chociaż tak jak pisałam dziwnie się zieleni u góry nawet, nawet a dół taki ogołocony

-- 23 maja 2014, o 21:43 --

misia i klusek Nie straszę gradem waliło o parapet lał deszcz o nic się tak nie boję jak o moje pomidorki deszcz potrzebny bo na działce sucho ale grad już może nie tak bardzo potrzebny