Paulii miło mi,że do mnie zaglądasz
Annes 77 przyznam,że myślałam o powojniku tylko musiałabym przemyśleć kwestię przechowywania go zimą
Wolusia ja też uważam,że słusznie postąpiliśmy.Duży wpływ na taką decyzję miało to,że chciałam stworzyć naszym córciom fajne miejsce gdzie mogą się pobawić i zjeść własne owoce czy warzywa.W ogrodzie zakochałam się od pierwszego wejrzenia i mam nadzieję,że będzie odpłacać swym pięknem za moją miłość
Aneczko Ty to chyba czytasz w moich myślach

Mam wysianą mieszankę kwiatów pnących i planuję chociaż dwa kwiatki wsadzić do koszyka

A pokrzywy poszły pod krzaczki pomidorów:
Dzisiejszy poranek był dość mglisty i nadal jest pochmurno ale na szczęście już nie pada
Ku mojemu zadziwieniu tegoroczne nabytki planują zakwitnąć:
I jeszcze kilka dzisiejszych zdjęć:
