Mój ogród wśród łąk cz.2

[PEPSI]

Pogoda okropna. Wieje, zimno, dobrze tylko, że nie pada...przynajmniej na razie. Miałam plany ogrodowe, ale zrezygnowałam z nich na rzecz ciepłego kocyka, przy kominku. Jeszcze grzane winko i ..dam radę.

Ilonko - te kubeczki to odmalowane własnoręczne starocie wyszperane u koleżanki. Kiedyś, za lepszego życia były pomocne do pojenia osób leżących.

Miłka - mi nawet przez myśl nie przeszło, że Ty kochana w nie, te koty czyli, ceramicznymi donicami celujesz Ja mam wytresowane koty, ale zdarza się, że zapędzi się jakiś dziki, obcy sierściuch, ale wtedy psy mu pokazują, gdzie jest....furtka


Grzebiąc sobie w folderach znalazłam to...stara ściana starego kościoła porośnięta starym bluszczem...Tak sobie zamarzyłam, że może kiedyś sprawię sobie w ogrodzie taką, oczywiście w wersji mocno zminimalizowanej.

[e-babcia]

A mnie Małgosiu przydałby sie taki bluszcz na altankę .

[anym]

Gosiu zbierz nasiona z tej pięknej celozji, warta jest rozpowszechnienia tym bardziej, że nasion takiej ślicznotki nigdy nie spotkałam.
Bluszcz ciekawy i owocki fajne...nie znam go

[Paulii]

Witaj Małgosiu Imponująco i pięknie wygląda ta porośnięta ściana starym bluszczem i owocki ma fajne.

[MariaWy]

Małgosiu marzenia się spełniają Trzymam kciuki za Twoją zminimalizowaną ścianę .

[baasik]

Ja też mam chrapkę na taką bluszczową ścianę i nawet wiem, gdzie ją urządzić

[Shiz3R]

Bardzo ciekawie wygląda ta ściana porośnięta bluszczem, super.

[Ivona44]

super bluszcz, piękne owocki, szukamy nazwy pozdrawiam Cię Gosia

[koziorozec]

Witaj Małgosiu,pogoda nas nie rozpieszcza niestety ,u mnie pada cięgiem ,miałam nie robić zdjęć w ogrodzie jak taki dolany,ale może zrobię,mój ogród pływa ,dobrze że rabaty mam podniesione ,,w dwóch rabatach woda stoi,i jak będzie tak dalej to woda wyprze te rośliny,nie mówiąc po deszczach o chorobach grzybowych,pozdrawiam

[PEPSI]

Witam serdecznie. Czy w całym kraju taka paskudna pogoda?? Leje i leje...I wieje

Jadziu - mam troszkę bluszczu w ogrodzie, ale ten na murze to jakaś inna odmiana, nie znam.

Aniu - postaram się zebrać nasionka, i mam nadzieję, że będę wiedziała które to nasionka W razie problemów zwrócę się do Ciebie.A nazwy bluszczu też nie znam.

Pauli -

Marysiu - najpierw muszę zaliczyć przyśpieszony kurs murarski, bo chętnych w moim domu brak do "kolejnych zachcianek" ( tak to raczyła męska część mojej familii określić). A ponieważ ja spełniam swoje zachcianki, mam nadzieję że wybuduję takową ścianę w ogrodzie. Już ją widzę oczyma wyobraźni...

Basiu - czyli działamy obie. Ściana porośnięta bluszczem. Ja jeszcze tak sobie myślałam o trójklapowym pnączu ( zapomniałam nazwy), on się tak ładnie przebarwia na jesieni. I tak się wspina po murach za pomocą macek.

Robercie - coś jest w tych starych, porośniętych murach

Iwonko - dobrze by było znać nazwę, może ktoś zajrzy i pomoże


Martuś - to niedobre wieści . Trzymam kciuku, zapowiadają,że pogoda ma się poprawić. I opryski będą chyba konieczne. Przy takiej wilgotności...grzybki i inne choroby będą kwitły, zamiast naszych kwiatków.

Dzisiaj posiałam nasionka bylin. Mam nadzieję, że jesienią posadzone do gruntu ( po szczęśliwym ich rozmnożeniu) będą pięknie kwitły w następnym sezonie na mojej grobli ( pamietacie?).

Oczekuję na kwitnienie w kolejnych latach

* języczka
* rudbekia purpurowa
* nachyłek wielkokwiatowy
*mak syberyjski
* przetacznik kłosowy
* kupidynek
* smagliczka
* kocimiętka
*margerytka złocień
* dzwonek karpacki
* gailardia oścista

[Syringa]

Sciana absolutnie świetna! Zrób sobie taką, zrób! A w ogole, to koty masz niesamowite

[grazynarosa22]

A to cudo to co ???? http://i57.tinypic.com/2n064o9.jpg

[PEPSI]

Bea - moje koty są bardzo spokojne, uwielbiają mizianie, przesiadywanie na moich kolanach, dotyk człowieka. I mój M twierdzi, że one rozmawiają ze mną. Bo tak jest. Rozumiemy się idealnie. I słysząc o kotach agresywnych wpadam w zdumienie. Nie widziałam nigdy u moich zwierząt przejawów agresji, pacnięcia łapką, itp. Są idealne. I najważniejsze, mieszkają w domku na dworzu. Nie znam widoku kuwety w domu. Tego bym już nie zniosła, chyba....

Grażynko - to jest bluszcz w przybliżeniu. Fotkę bluszczu robiłam z odległości, a po kolejnym przybliżeniu obfociłam owoce tego bluszczu.

[Shiz3R]

Bardzo ładna tęcza.
U mnie od jutra podobno pogodnie ma być, nawet już dzisiaj słonko wychodzi. Zatem nareszcie wejdę do ogrodu coś porobić.

[Maska]

Małgosiu chyba nie w całym kraju, ale na południu też jest brzydko, trochę przejaśniło się wieczorem, ale co z tego zostanie do rana ....zobaczymy.
Wstyd przyznać, ale miałam kawałek takiej ściany obrośniętej bluszczem jak kupiłam dom.....zrezygnowałam z bluszczu ...zresztą dom był dobudowywany i cegły różne raczej szpeciły niż zdobiły.
Ale podobały mi się stare wille (w jednej z ekskluzywnych dzielnic Krakowa) obrośnięte głównie dzikim winem, teraz już nie widuję
Rośliny wymienione będą zdobić skarpę? to już widzę oczami wyobraźni tą feerię barw Tęcza optymistyczna...ostatnio widziałam na Pomorzu Zachodnim