Pszczoły - pasieka w ogrodzie

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
ODPOWIEDZ
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moje pszczoły

Post »

Ależ to rolnik płaci - to jego ubezpieczenie, z jego pieniędzy i innych rolników. Wypłatę robi firma ubezpieczeniowa która to ryzyko bierze na siebie, prywatna a nie Państwo. Więc nie rozumiem co tu podatnik ma do rzeczy?

Gdy sprawa się zaczyna:
-określić gdzie i kto mógłby zrobić opryski - gdy są świadkowie, to bardzo dobrze.
- określić o której godzinie (gdy nie ma świadków a jest podejrzenie, to zgłosić do Okręgowej Stacji Chemicznej podejrzenie - niech sprawdzą w zeszycie oprysków co wpisał i w miarę możliwości pobrać próbkę z opryskiwacza).
- wysłać pszczoły na badanie, oczywiście mieć już wiedzę od czego mogą (wiadomo pod jakim kątem robić badania) - to robisz na własny koszt
- no i żądać od rolnika, gdy wyjdzie że On odszkodowania.

Ważne by powstały dokumenty - protokół z Policji, protokoły z badań, zgłoszenie i protokół z Okręgowej Stacji Chemicznej, relacje świadków itp. No i potrafić oszacować samemu wysokość strat - tu bardzo ważna rola Koła Pszczelarskiego (Związku itp.)
EWA06
100p
100p
Posty: 102
Od: 25 wrz 2011, o 22:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: LUBUSKIE

Re: Moje pszczoły

Post »

Malutka wioseczka potencjalni świadkowie to sąsiedzi pszczelarza i rolnika i kto się wychyli ?życie .
Co mnie cieszy i za czym zawsze bardzo tęsknię.
Ewa-moje zielone
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moje pszczoły

Post »

Ale do kogo w tym układzie pretensje? Rolnik zawinił. Środki są jakie są. jak dom zburzy "przez przypadek" bo musi zyskać dodatkowe 10ar terenu to tez nic się nie stało?

Kolejna sprawa - rolnik nic nie traci. Wypłata idzie z ubezpieczenia. Jak nie ma winnego, a sąsiad-rolnik sam się przyzna, to co? Jeśli był ubezpieczony, to dla niego żaden problem, a dla właściciela pasieki ogromna pomoc.

Niestety - jednym ścina się głowy za pomówienia, inni za ciężkie przestępstwa chodzą wolno - bo nie ma jak udowodnić. To jest życie i zamiast rozkładać ręce, starać się korzystać z przepisów.

W moim przypadku Okręgowa Stacja Chemiczna w pierwszym rzucie uznała że to nie ON, bo w zeszycie nie wpisał że pryskał na słodyszka w południe (głupi byłby gdyby wpisał, bo przecież doskonale wie, że nie wolno, ale zyskał w ten sposób kilka h pracy i ileś tam litrów paliwa ).
Ale że dość wcześnie było to wykryte, poprosiliśmy o sprawdzenie opryskiwacza i tej resztki r-ru co została. początkowo nie chciał, bo "już umył" - ale argument "daj Pan spokój, My będziemy mieli sumienie czyste i nie będzie niepotrzebnych podejrzeń, a Pan jak jest niewinny, to przecież nic nie wykaże...." . Tu na szczęście dla nas, było co trzeba, a że nie chciał od razu współpracować, zapłacił odszkodowanie (przez ubezpieczyciela) ale i kilka kar, ale to już z własnej kieszeni. Bo jak padło ~20 uli, a ileś tam ledwo przetrwało, to już to nie była zabawa, że to jeden ul, że wartość szkody poniżej 300 zł etc. etc. tylko całkiem konkretna kwota.

Ja wiem, że nie ze wszystkimi pójdzie po dobroci. Ale jak nie będziemy walczyć, to godzimy się na taki stan rzeczy. Rozumiem też, że możemy być za słabi na walkę, ale najczęściej to przegrywamy, bo brak nam wiary w zwycięstwo i za łatwo odpuszczamy, nawet nie wiedząc jak blisko wygranej byliśmy.
EWA06
100p
100p
Posty: 102
Od: 25 wrz 2011, o 22:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: LUBUSKIE

Re: Moje pszczoły

Post »

Mnie przeraża ta przepychanka z urzędnikami i dlatego daję sobie spokój,A jak widzę to jestem tak zła że aż płakać mi się chce.Potem przez kilka dni słucham czy pszczoły buczą tak samo.W tym roku znów kupowałam rodziny i mam jeszcze zamówione odkłady i jeszcze parę ze swoich i tak co roku.
Co mnie cieszy i za czym zawsze bardzo tęsknię.
Ewa-moje zielone
BartekOpole
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 40
Od: 27 paź 2013, o 11:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje pszczoły

Post »

EWA06 pisze:Malutka wioseczka potencjalni świadkowie to sąsiedzi pszczelarza i rolnika i kto się wychyli ?życie .
Skoro tak to trzeba jasno sobie powiedzieć robię tak albo tak. Jeśli wiem że nie będę miał dowodów w sądzie - odpuszczam sprawę. Ale też nie marudzę i nie narzekam jak to jest źle a system jest niewydolny. Jak dla mnie sprawa jest oczywista. Było zatrucie - pozywam cywilnie rolnika. I nie ważne czy ma OC czy nie. I tak zapłaci jeśli przegra. Oczywiście uzbrajam się w dowody o których pisze Użytkownik HOSTA. Ale łatwiej jest oczywiście pomarudzić i wrzucić filmik na YT. I w gronie znajomych snuć opowieści jak to jest źle....jeszcze raz wszystkich uczulam, że organy ścigania tj. policja i prokuratura to tylko jeden ze sposobów "karania" sprawcy. Jednak z tyt. pracy tych instytucji - poszkodowany pszczelarz nic nie uzyska. Bo cóż mu da wyrok z grzywną? Wydaje mi się o wiele lepiej było by uzyskać gotóweczkę :D Dodatkowo sąd zasądzi utracone korzyści jeśli pszczelarz wykaże że miał dochody z pasieki. W sieci jest dość śmieci medialnych o "ludzkiej krzywdzie". Lepiej wykorzystać to narzędzie w celu propagowania ścieżek dochodzenia swoich praw, informowania innych jak zrobić by było lepiej albo jak działać w syt. która spotyka pszczelarza. Swoją drogą związki pszczelarskie i ich zarządy to instytucje "leśnych dziadków". To one powinny działać. Mają siłę, mają środki, mają struktury. Na start i opłatę pozwu spokojnie by wystarczyło. Ale komu się chce... ;:19
EWA06
100p
100p
Posty: 102
Od: 25 wrz 2011, o 22:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: LUBUSKIE

Re: Moje pszczoły

Post »

Zgadzam się w zupełności.Organy ścigania orzekną małą szkodliwość czynu.A związki nie reagują .Pozostaje marudzenie.Ale i tak uważam że należy uświadamiać rolników i domagać się pomocy od związku.
Co mnie cieszy i za czym zawsze bardzo tęsknię.
Ewa-moje zielone
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moje pszczoły

Post »

U mnie w kole Prezesem jest osoba z konieczności - bo nikt nie chciał być. Trudno zaś później wymagać od takiej osoby kreatywności, chociażby w pozyskiwaniu środków zewnętrznych na rozwój pasiek (a są przecież takie możliwości).
Te osoby zasiadają także później w radach wojewódzkich etc etc.
Dalej kim są pszczelarze? Raczej nie należą do "elity przedsiębiorczości" - to zwykle starsi i spokojni ludzie, trzymający się z daleka od "okazji do zarobienia". I faktycznie przydałaby się osoba kreatywna, która za nich zrobiłaby konkretne zadania.

Teoretycznie mógłby to być człowiek nadany z "urzędu". Ale etat taki, niestety finansowany odgórnie a nie za wyniki nie motywuje do działań. A taki układ, na dodatek z klucza "partyjnego" jest całkowicie zbędny związkom. Bo po co zastawiać beton, nowym betonem?
EWA06
100p
100p
Posty: 102
Od: 25 wrz 2011, o 22:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: LUBUSKIE

Re: Moje pszczoły

Post »

Jest dużo środków do pozyskania ale niestety nie dla jednostki, te mogą być pozyskiwane tylko przez związki lub spółdzielnie. Związki i kreatywny zarząd mają bardzo wiele możliwości do pomocy w rozwoju pszczelarstwa ale specjalnie się do tego nie palą.Ale zaraz ktoś napisze że to wina pszczelarzy bo takich dokonali wyborów, a jak nie mieli z kogo wybierać.Chyba nie ma już społeczników.Paradoks nasze koło kupiło lawetę dla 2 pszczelarzy towarowych którzy mają pasieki wędrowne bo akurat trafiła się okazja i było łatwo pozyskać środki,reszta wymagała troche zachodu więc sobie darowali.
Co mnie cieszy i za czym zawsze bardzo tęsknię.
Ewa-moje zielone
BartekOpole
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 40
Od: 27 paź 2013, o 11:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje pszczoły

Post »

No wiec cieszmy się że jeszcze cała ta infrastruktura dycha. Średnia wieku 70 lat. Mówi się o upadku pasiek, ale statystki są nieubłagane. Pszczół jest mniej bo pszczelarzy jest mniej. Na wschodzie kraju jest więcej ludzi z branzy :D w zach. Części kraju o wiele mniej. I myślę ze ta tendencja bedzie się utrzymywać. W moim kole w wieku poniżej 40 lat są 2 osoby na 20. To coś uzmysławia. A nowych juz nie widać na horyzoncie. Struktury PZD są skostiałe bo cala branza taka jest. Dlatego cieszmy się z tego co jest. Bo bedzie nas mniej i mniej będzie pszczół :(
Marek Podlaskie
200p
200p
Posty: 213
Od: 26 sie 2012, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje pszczoły

Post »

Związki i koła to skostniałe systemy z innego czasu.Są to kolesie ,którzy w ty siedzą od lat. Młodych nie ma ,a Oni trwają. Ja chciałem i zapisałem się na miodarkę od producenta ,który jest krótko w tym biznesie ,ale robi super sprzęt i zdecydowanie tańszy i lepszy od znanej firmy .I co ? Ile musiałem podzwonić po ARR ,popytać .Mając wiadomości z pierwszej ręki ,w związku zupełnie mówią co innego i sprzęt mogę tylko kupić właśnie od tego renomowanego producenta.Doszło nawet do kłótni z prezesem ,który stwierdził ,że jak mi się nie podoba ,to mogę wypisać się z koła.
Nie dałem za wygraną ,złożyłem wniosek na zakup miodarki i czekam.
A jeszcze głównym powodem niejasności było to ,że producent nie jest płatnikiem vat. Ale może wystawić rachunek ,co jest zgodne z przepisami w ARR,ale już w związku NIE ,ma być faktura. Smutne ,ale prawdziwe.
Dobrowolne składaki na poczet czego :?: :?:
Tu do poczytania osobom zainteresowanym
http://www.portalpszczelarski.pl/artyku ... z-_1-.html
http://www.portalpszczelarski.pl/artyku ... z-_2-.html
Bartek ,nas mniej nie będzie ,tylko sami będziemy robili to co jest naszą pasją ,bez smutnego prezesa,kontroli z ARR itp.
Bo pszczoły to pasja ,czasem łącząca się z biznesem. Ale czy uczciwym? Mam wątpliwości ,jak teraz w czasie kwitnienia wielu roślin ,pożytków ,pszczoły są karmione dość tanim cukrem. To jest porażka.Kupując miód ,masz miód nektarowo CUKROWY :!: :!:
Marek Podlaskie
200p
200p
Posty: 213
Od: 26 sie 2012, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje pszczoły

Post »

Jest bardzo źle . Jeśli pogoda się nie poprawi marne widoki na miodek. Wczoraj przejrzałem 10 rodzin ,wiał halny ,ale musiałem.I bardzo się zmartwiłem ,bo bieda w ulach. Nie chcę dawać syropu z cukru ,ale jeśli jeszcze tydzień będzie taka pogoda ,nie ma wyboru.A maj to to piękny miesiąc :(
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moje pszczoły

Post »

U mnie tak źle nie jest. Z jednego ula mam około 15 kg miodu. Niestety wielokwiat z rzepakiem razem. Teraz czekamy na akację. Obecnie cały czas coś noszą, ale nie ma tego dużo.
Marek Podlaskie
200p
200p
Posty: 213
Od: 26 sie 2012, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje pszczoły

Post »

U mnie z chwila poprawy sytuacja się poprawiła i bez potrzeby podkarmiania ;:138
Szału na razie nie ma ,siła rodzin spora i już szykują się do rójki. Poddałem 6 mateczek ,ale jeszcze są w klateczkach ,może jutro uwolnię.
EWA06
100p
100p
Posty: 102
Od: 25 wrz 2011, o 22:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: LUBUSKIE

Re: Moje pszczoły

Post »

Witam pszczelarzy.U mnie z miodem tak jak u Hosty. Właśnie przechodzą burze i szkoda że otrzepią troche kwiatu z akacji. Zawsze coś,no cóż przyroda. Teraz przy akacji to rójka nie bardzo oczekiwana-wiadomo mniej miodku. Mąż porobił trochę odkładów a w niedziele dojadą zamówione pakiety i będzie więcej brzęczenia.Hosta z którego regionu jesteś, to takie pytanie bo mamy podobne pożytki.Pozdrawiam.
Co mnie cieszy i za czym zawsze bardzo tęsknię.
Ewa-moje zielone
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moje pszczoły

Post »

Blisko siebie, bo jak widzę Lubuskie. Ja też zachodnia środkowa Polska.
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”