W moim ogrodzie cz.2
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42389
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.2
Marta
czy dobrze widzę ponad 100 róż w jednym sezonie
jesteś niesamowita 
-
Marginetka
- 500p

- Posty: 929
- Od: 28 sty 2013, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: W moim ogrodzie cz.2
E... tam, Marysiu
Po prostu postanowiłam się trochę porozpieszczać
Ciężko pracuję a nie mając żadnych nałogów uznałam, że jak nie teraz to kiedy 
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: W moim ogrodzie cz.2
A ja cierpliwie poczekam na festiwal kwitnienia wszelkich nowinek..Będzie na co popatrzeć 
- BOGULENKA
- 500p

- Posty: 839
- Od: 23 lis 2012, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: W moim ogrodzie cz.2
Marta, jesteś niesamowita z tą ilością róż, pięknie będzie! Bardzo dobrze, spełniaj swoje zachcianki, ja zawsze odkładałam to na potem, a teraz chwilowo nie mam takich możliwości, ale postanowiłam sobie, że kupię aparat i już nad tym pracuję.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42389
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.2
I racja Marto ja też spełniam swoje zachcianki, wcześniej było wszystko dla dzieci, a teraz przyszedł mój czas 
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: W moim ogrodzie cz.2
Martuś, podziwiam Twój ogród od początku, ale ilością róż mnie powaliłaś. nie myślałam, że jest ich aż tyle. Powiedz mi, jak sobie z nimi radzisz. Wczoraj obejrzałam swoje, a mam tylko 9 i prawie na każdej znalazłam mszyce
. Nawet na okrywowych, na których w tamtym roku nie było w ogóle. Potraktowałam je na razie roztworem z ludwika, ale zobaczymy, czy podziała. Mam nadzieję, że Twoich nie ruszą.
- tomaszkowa
- 500p

- Posty: 716
- Od: 28 paź 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: W moim ogrodzie cz.2
Marta bardzo Ci dziękuje za bardzo miło spędzony dzień.
Chyba jednak będę musiała zmienić sobie auto na o wiele większe. Do tej pory się zastanawiał jak ja to wszystko:

upchnęłam w swoim autku. A jeszcze dziecko i pompka !
Jeszcze raz dziękuję
A ogród, pomimo deszczu zachwycający. Jak to wszystko buchnie kolorami, oj będzie się działo
A w wyborze róż Martusiu jesteś jednka mało pomocna
Chyba jednak będę musiała zmienić sobie auto na o wiele większe. Do tej pory się zastanawiał jak ja to wszystko:

upchnęłam w swoim autku. A jeszcze dziecko i pompka !
Jeszcze raz dziękuję
A ogród, pomimo deszczu zachwycający. Jak to wszystko buchnie kolorami, oj będzie się działo
A w wyborze róż Martusiu jesteś jednka mało pomocna
Pozdrawiam. Beata.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42389
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.2
Beatko mnie bardziej zainteresowały te dwie rzeczy za roślinami ....to jakieś urny
a obłowiłaś się nieźle
a obłowiłaś się nieźle
- tomaszkowa
- 500p

- Posty: 716
- Od: 28 paź 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: W moim ogrodzie cz.2
Marysiu te urny to nogi od mojego starego stołu
A obłowiłam się ponad miarę. Teraz zastanawiam sie gdzie to wszystko posadzę. Wychodzi na to że część pójdzie do sąsiadów. A i tak stopowałam lekko Martę w zamiarach
A obłowiłam się ponad miarę. Teraz zastanawiam sie gdzie to wszystko posadzę. Wychodzi na to że część pójdzie do sąsiadów. A i tak stopowałam lekko Martę w zamiarach
Pozdrawiam. Beata.
-
gloriadei
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.2
Martusia
jestem pod wrażeniem twojej energii i ilości pracy jaką wykonujesz w ciągu dnia
Czy twoja doba ma na pewno tylko 24h?
Serdeczności!
jestem pod wrażeniem twojej energii i ilości pracy jaką wykonujesz w ciągu dnia
Serdeczności!
-
Marginetka
- 500p

- Posty: 929
- Od: 28 sty 2013, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: W moim ogrodzie cz.2
Witajcie Kochani, przepraszam, że nie odpowiem z osobna ale lecę z nóg
Udało nam się dziś wiele spraw ogrodowych i dopiero wróciłam do domu.
Po kilku dniach intensywnego deszczu, dziś obudziło nas cudowne słońce i iście letnia temperatura.
eM nie czekał aż się pogoda rozmyśli ruszył dzielnie i w ciągu ledwie 5 godzin wykosił wszystkie trawniki i ich pseudo namiastki również
Ja natomiast splantowałam spory kawałek terenu, opieliłam i zgrabiłam. Następnie zasadziłam 116 pomidorków gruntowych. To samo działo się na poletku przeznaczonym na melony. Połowa została zasadzona.
Kilka dzisiejszych takich tam rożnych:








malutki Erynus alpejski pachnie niczym bukiet lilii








Tereska B.

Oraz młody i prężny Alexander M.

Udało nam się dziś wiele spraw ogrodowych i dopiero wróciłam do domu.
Po kilku dniach intensywnego deszczu, dziś obudziło nas cudowne słońce i iście letnia temperatura.
eM nie czekał aż się pogoda rozmyśli ruszył dzielnie i w ciągu ledwie 5 godzin wykosił wszystkie trawniki i ich pseudo namiastki również
Ja natomiast splantowałam spory kawałek terenu, opieliłam i zgrabiłam. Następnie zasadziłam 116 pomidorków gruntowych. To samo działo się na poletku przeznaczonym na melony. Połowa została zasadzona.
Kilka dzisiejszych takich tam rożnych:








malutki Erynus alpejski pachnie niczym bukiet lilii








Tereska B.

Oraz młody i prężny Alexander M.

-
Marginetka
- 500p

- Posty: 929
- Od: 28 sty 2013, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: W moim ogrodzie cz.2
Sabinko, również nie mogę się doczekać kwitnienia
Bogusiu ja staram się już niczego nie odkładać na "potem". Coś mi podpowiada, że to jest synonim "nigdy"
Marysiu, to bardzo słuszna droga
Asiu, jak sobie z nimi radzę? Nic specjalnego nie robię. Przy sadzeniu dałam pod nogi dużo kompostu. Podlewam bardzo obficie. Mszyce znalazłam na jednym krzaczku i potraktowałam chemią. Teraz wykonam oprysk na mączniaka rzekomego wg. wskazówek Ewy-Gloriadei. Moje dwie dorosłe róże New Dawn i Iceberg nie wymagają poza cięciem żadnych zabiegów.
Beatko taką udaną wizytę trzeba koniecznie powtórzyć
Możesz spokojnie posadzić już pomidorki do gruntu. Ma być bardzo ciepło
Ewuniu, dziękuję!
Moja doba ma 24 godziny ale mam 2 świetnych pomocników
(z czego każdy z nas myśli, że to właśnie ON jest ogrodowym Szefem
)
Bogusiu ja staram się już niczego nie odkładać na "potem". Coś mi podpowiada, że to jest synonim "nigdy"
Marysiu, to bardzo słuszna droga
Asiu, jak sobie z nimi radzę? Nic specjalnego nie robię. Przy sadzeniu dałam pod nogi dużo kompostu. Podlewam bardzo obficie. Mszyce znalazłam na jednym krzaczku i potraktowałam chemią. Teraz wykonam oprysk na mączniaka rzekomego wg. wskazówek Ewy-Gloriadei. Moje dwie dorosłe róże New Dawn i Iceberg nie wymagają poza cięciem żadnych zabiegów.
Beatko taką udaną wizytę trzeba koniecznie powtórzyć
Ewuniu, dziękuję!
- ann_30
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1159
- Od: 7 mar 2012, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina
Re: W moim ogrodzie cz.2
Martusiu u Ciebie to chyba wszystko idzie w setki.Ponad sto pomidorów
Toż to prawdziwa plantacja
No i przeszła mi radość z moich kilku marnych sztuk
Pięknie odwdzięczają się rośliny za Waszą ciężką pracę
Wybacz mi moje wścibstwo ale powiedz czy jesteście w stanie przejeść taką ilość warzyw?
Pięknie odwdzięczają się rośliny za Waszą ciężką pracę
Wybacz mi moje wścibstwo ale powiedz czy jesteście w stanie przejeść taką ilość warzyw?
-
Marginetka
- 500p

- Posty: 929
- Od: 28 sty 2013, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: W moim ogrodzie cz.2
Aniu, to żadne wścibstwo, już odpowiadam.
Staram się abyśmy byli całkowicie samowystarczalni jeśli chodzi o warzywa. Do dziś mam jeszcze własną marchew, pietruszkę, buraki, selery w doskonałej kondycji i bez grama chemii.
Od miesiąca natomiast jemy własną sałatę, rzodkiewkę, szczypiorek. Za chwilę zacznie się szpinak.
Pomidorów w ubiegłym roku było b. dużo ale i chętnych na nie niewiele mniej. Moja Mama w sezonie zjada codziennie min. 1 kg, twierdzi, że świetnie robią Jej na samopoczucie
Latem bardzo ograniczamy spożycie dań mięsnych. Z pomidorów robimy dużo przecieru. (do zupy, sosu bolognese, lecza itp.).
Przetwarzamy ogórki, truskawki, maliny, fasolki. Własna bez azotowa kapusta jest słodka i pyszna. Melony ciepłe od słońca to prawdziwe delikatesy.
To czego nie zjemy lub jest gorszej jakości zanosimy kurom.
Staram się abyśmy byli całkowicie samowystarczalni jeśli chodzi o warzywa. Do dziś mam jeszcze własną marchew, pietruszkę, buraki, selery w doskonałej kondycji i bez grama chemii.
Od miesiąca natomiast jemy własną sałatę, rzodkiewkę, szczypiorek. Za chwilę zacznie się szpinak.
Pomidorów w ubiegłym roku było b. dużo ale i chętnych na nie niewiele mniej. Moja Mama w sezonie zjada codziennie min. 1 kg, twierdzi, że świetnie robią Jej na samopoczucie
Przetwarzamy ogórki, truskawki, maliny, fasolki. Własna bez azotowa kapusta jest słodka i pyszna. Melony ciepłe od słońca to prawdziwe delikatesy.
To czego nie zjemy lub jest gorszej jakości zanosimy kurom.
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: W moim ogrodzie cz.2
Warzywnik modelowy
Super z tymi własnymi warzywami
Ale widzę, że mama też Ci pomaga. Sama chyba nie dałabyś rady, jednocześnie pracując 

