Bzy intensywnie pachną tylko szkoda że nie ma słoneczka bo ten zapach byłby mocniejszy i bardziej wyczuwalny w ogrodzie. A zapomniałam napisac znalazłam szczepiony bez Meyera tylko nie wiem czy mi się zmieści do samochodu. Będę musiała rodziców zostawić i jechać po niego sama. Może wtedy uda mi się go zapakować
Ogród Marty cz. IV
- Sylwia85
- 1000p

- Posty: 3555
- Od: 24 lut 2013, o 16:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Siedlec
Re: Ogród Marty cz. IV
Martusiu podziwiam Twoje łuki grabowo dębowe. Bardzo interesująco to wygląda. Bardzo ciekawe roślinki zakupiłaś. Piwonie ślicznie zakwitły, i już ta kupiona w marcu obsypała Cię kwiatkami. Azalie i Rododendrony bardzo ładnie kwitna. Zakochałam się w Twoim ogrodzie.
Bzy intensywnie pachną tylko szkoda że nie ma słoneczka bo ten zapach byłby mocniejszy i bardziej wyczuwalny w ogrodzie. A zapomniałam napisac znalazłam szczepiony bez Meyera tylko nie wiem czy mi się zmieści do samochodu. Będę musiała rodziców zostawić i jechać po niego sama. Może wtedy uda mi się go zapakować
.
Bzy intensywnie pachną tylko szkoda że nie ma słoneczka bo ten zapach byłby mocniejszy i bardziej wyczuwalny w ogrodzie. A zapomniałam napisac znalazłam szczepiony bez Meyera tylko nie wiem czy mi się zmieści do samochodu. Będę musiała rodziców zostawić i jechać po niego sama. Może wtedy uda mi się go zapakować
Ogród początki - zapraszam serdecznie
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród Marty cz. IV
Martusiu cudna ta kalina sztywnołodygowa i obiela, różaneczniki, wszystko mi się podoba, a spacer tajemniczymi alejkami pełen uroku, tylko kiedy Ty biedna masz czas spacerować .
Ja spaceruję tylko w niedzielę, ale zdarza się ,że po drodze jakiegoś chwasta wyrwę .
Ja spaceruję tylko w niedzielę, ale zdarza się ,że po drodze jakiegoś chwasta wyrwę .
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród Marty cz. IV
Bardzo mi się podoba ten ciemnofioletowy bez z białym brzegiem
Jeszcze nigdy nie widziałam go w żadnej szkółce, a szkoda.
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród Marty cz. IV
Martuś, widziałam u Ciebie świerk Inversa...jak go prowadzisz?
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty cz. IV
Iwonko,te ścieżki rzeczywiście powodują ,że wzbudza się ciekawość co dalej ,ale trudno taki ogród sfotografować ,trzeba kawałami robić zdjęcia zapraszam znowu,miłej nocki życzę
Jolu,ja myślę,że Lithodora i u mnie się na dobre zagości ,bo kupiłam ją w tym roku,a pączków ma mnóstwo i pewnie też zrobi piękne poduchy,mam do niej taką prośbę i myślę ,że mnie słyszy,pozdrawiam i
buziaczki dla Ciebie
Grażynko,moja ziemia to ciężka glina,na niej zasadziłam brzozy i tam rosną grzyby,zresztą w naszych lasach też rosną grzyby ,a ziemia taka sama,już pisałam ,że zakopuję na głębokość 15-20 cm wszystkie odpadki grzybowe ,bo są obierki z nóg z grzybnią i wyrzucam stare kapelusze w których są zarodniki to odpowiedniki nasion u roślin,i tymi dwoma metodami możesz rozmnożyć grzyby,i posadziłam brzozy bo żyją w symbiozie z kozaczkami i dęby czerwone ,bo żyją w symbiozie z prawdziwkiem i przywiozłam z lasu jałowiec,pod którym też rośną prawdziwki i są posadzone 2 sosny pod którymi rosną maślaki i w tym małym zagajniczku rosną różne drzewa i różne grzyby,ja w wspominkach w tej części pokazałam moje grzybki ,ja te odpady grzybowe zakopuję co roku,pozdrawiam
Iwonko,sadzę i sieję te grzyby ,żeby je mieć pod nosem ,żeby rano uzbierać na świeże duszone do jajeczka,Ty wiesz ,że ja zapomniałam ci wysłać berberysów i co widzę co krok siewkę to mnie trzepie ze złości,
Maryniu,ale przy ścieżkach są polanki i tam są krzesełka ,a pod katalpami 2 łóżeczka oprócz krzesełek i można odpocząć,u mnie dzisiaj padało i pada dalej ,ale ja dzielnie w ogrodzie ,co mnie zmoczyło,to sie przebrałam w suche ubranie i znowu poszłam ,mam sadzenie ,jeszcze dzisiaj dokupiłam na targu warzywek troszkę i siałam fasolkę szparagową ,jutro też ma padać ,ale też się ubiorę odpowiednio i pójdę do ogrodu ,bo kupiłam trochę astrów i goździki i jeszcze przyszły 2 przesyłki ,więc trzeba to zasadzić,milej nocki życzę i zapraszam znowu na spacerek

Jolu,ja myślę,że Lithodora i u mnie się na dobre zagości ,bo kupiłam ją w tym roku,a pączków ma mnóstwo i pewnie też zrobi piękne poduchy,mam do niej taką prośbę i myślę ,że mnie słyszy,pozdrawiam i
Grażynko,moja ziemia to ciężka glina,na niej zasadziłam brzozy i tam rosną grzyby,zresztą w naszych lasach też rosną grzyby ,a ziemia taka sama,już pisałam ,że zakopuję na głębokość 15-20 cm wszystkie odpadki grzybowe ,bo są obierki z nóg z grzybnią i wyrzucam stare kapelusze w których są zarodniki to odpowiedniki nasion u roślin,i tymi dwoma metodami możesz rozmnożyć grzyby,i posadziłam brzozy bo żyją w symbiozie z kozaczkami i dęby czerwone ,bo żyją w symbiozie z prawdziwkiem i przywiozłam z lasu jałowiec,pod którym też rośną prawdziwki i są posadzone 2 sosny pod którymi rosną maślaki i w tym małym zagajniczku rosną różne drzewa i różne grzyby,ja w wspominkach w tej części pokazałam moje grzybki ,ja te odpady grzybowe zakopuję co roku,pozdrawiam
Iwonko,sadzę i sieję te grzyby ,żeby je mieć pod nosem ,żeby rano uzbierać na świeże duszone do jajeczka,Ty wiesz ,że ja zapomniałam ci wysłać berberysów i co widzę co krok siewkę to mnie trzepie ze złości,
Maryniu,ale przy ścieżkach są polanki i tam są krzesełka ,a pod katalpami 2 łóżeczka oprócz krzesełek i można odpocząć,u mnie dzisiaj padało i pada dalej ,ale ja dzielnie w ogrodzie ,co mnie zmoczyło,to sie przebrałam w suche ubranie i znowu poszłam ,mam sadzenie ,jeszcze dzisiaj dokupiłam na targu warzywek troszkę i siałam fasolkę szparagową ,jutro też ma padać ,ale też się ubiorę odpowiednio i pójdę do ogrodu ,bo kupiłam trochę astrów i goździki i jeszcze przyszły 2 przesyłki ,więc trzeba to zasadzić,milej nocki życzę i zapraszam znowu na spacerek
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty cz. IV
Milenko,ja też będę za chwilę pływać ,bo padało z krótkimi przerwami cały dzień ,a teraz to już leje cięgiem,kalina już kwitnie 2 tygodnie i zobaczymy ile jeszcze będzie ,ale bardzo się teraz rozrosła na boki ,robi się po prostu olbrzymia,i muszę ją zaraz po kwitnieniu przyciąć ,bo zatłamsi wszystkich dookoła ,do koszenia przy obrzeżach mam taką małą podkaszarkę Boscha na baterie ,godzinę wytrzymuje i trzeba ją ładować ,ale to robota na kucąco ,więc kupiłam porządną podkaszarkę spalinową i mąż nią kosi przy obrzeżach ,właśnie wczoraj to zrobił i może na 2 tygodnie będzie spokój ,dobrze ,że zdążył przed deszczami bo by dopiero trawsko urosło,a tak przynajmniej cały ogród wykoszony,obrzeża , ścieżki i cała reszta,pozdrawiam i buziaczki dla Ciebie
Stasiu,za chwilę wszystko się zmieni przy ścieżkach,zapraszam znowu ,buziaczki dla Ciebie
Sylwio,ja też wypatrzyłam ten bez w Krakowie na wystawie ,już rośnie ,bardzo się z niego cieszę,miło się czyta Twoje słowa i pochwały ,człowiek czasem jest taki próżny ,ale czasem można,pozdrawiam i wielkie buziaki dla Ciebie
Tereniu,jak przyjdą goście,więc czasem jak mi się nie chce robić ,to zaraz myślę ,że przecież mógłby ktoś do mnie przyjechać ,i chyba ściągam myślami,bo za chwilę ktoś jedzie i muszę wtedy spacerować ,bo wszyscy maszerują do ogrodu i są zgubieni, nie wiedzą gdzie byli ,a gdzie nie byli,ale najlepsi są ,jak o coś zapytam ,zupełnie nie potrafią powiedzieć co i gdzie widzieli ,ta ilość roślin powoduje mętlik w każdej głowie ,a w niedzielę też spaceruję ,czasem nawet leżę na łóżku pod katalpą i pijemy sobie kawkę i czytamy ,rozmawiamy,a chwasta też niejednego wyrwę
,pozdrawiam i miłej nocki życzę
Beatko,miło,że jesteś,ale zawsze można mnie znaleźć
pozdrawiam
Aniu,mnie też się podobał,dlatego jest u mnie i są małe,pozdrawiam
i miłej nocki życzę
Małgosiu, on sam się prowadzi ,ma 3 świerki inversa ,każdy o innej wysokości ,jeden z nich prowadzę na leżąco ,stawiam mu podpory ,a on wisi tymi gałęziami ,już 2 metry poziomo urósł,bardzo trudno mi go sfotografować ,bo nie mogę w całości ,a ten co jest na zdjęciu,to najbardziej fotogeniczny i sam sobie rośnie jak chce,pozdrawiam i buziaki przesyłam

Stasiu,za chwilę wszystko się zmieni przy ścieżkach,zapraszam znowu ,buziaczki dla Ciebie
Sylwio,ja też wypatrzyłam ten bez w Krakowie na wystawie ,już rośnie ,bardzo się z niego cieszę,miło się czyta Twoje słowa i pochwały ,człowiek czasem jest taki próżny ,ale czasem można,pozdrawiam i wielkie buziaki dla Ciebie
Tereniu,jak przyjdą goście,więc czasem jak mi się nie chce robić ,to zaraz myślę ,że przecież mógłby ktoś do mnie przyjechać ,i chyba ściągam myślami,bo za chwilę ktoś jedzie i muszę wtedy spacerować ,bo wszyscy maszerują do ogrodu i są zgubieni, nie wiedzą gdzie byli ,a gdzie nie byli,ale najlepsi są ,jak o coś zapytam ,zupełnie nie potrafią powiedzieć co i gdzie widzieli ,ta ilość roślin powoduje mętlik w każdej głowie ,a w niedzielę też spaceruję ,czasem nawet leżę na łóżku pod katalpą i pijemy sobie kawkę i czytamy ,rozmawiamy,a chwasta też niejednego wyrwę
Beatko,miło,że jesteś,ale zawsze można mnie znaleźć
Aniu,mnie też się podobał,dlatego jest u mnie i są małe,pozdrawiam
Małgosiu, on sam się prowadzi ,ma 3 świerki inversa ,każdy o innej wysokości ,jeden z nich prowadzę na leżąco ,stawiam mu podpory ,a on wisi tymi gałęziami ,już 2 metry poziomo urósł,bardzo trudno mi go sfotografować ,bo nie mogę w całości ,a ten co jest na zdjęciu,to najbardziej fotogeniczny i sam sobie rośnie jak chce,pozdrawiam i buziaki przesyłam
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty cz. IV
Re: Ogród Marty cz. IV
Bardzo ładne zdjęcia, roślinki kwitną, szczególnie rh super wyglądają. Zachwycam się jeszcze tulipanami, warto, bo są bardzo ładne. 
Pozdrawiam, Robert.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogród Marty cz. IV
Ścieżki piękne, aż by się chciało błądzić po nich godzinami
W moim ogrodzie pewnie też powstaną podobne, bo zaczyna mi brakować miejsca
Wczoraj padało tylko raz i to do południa, więc cały czas później spędziłam w ogrodzie. Prawie nie widać, że cokolwiek zrobiłam
Jednak udało mi się opryskać najbardziej obsypane mszycami róże, może zauważę wreszcie pąki na nich 
Wczoraj padało tylko raz i to do południa, więc cały czas później spędziłam w ogrodzie. Prawie nie widać, że cokolwiek zrobiłam
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Ogród Marty cz. IV
Martuś Ty to potrafisz pokazać.
piękne to wszystko ale te żarnowce.
Miłego dnia.
piękne to wszystko ale te żarnowce.
Miłego dnia.
-
akl62
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogród Marty cz. IV
Masz ciekawe obrzeża z pni drzew. Przy następnym trzebieniu sadziku pomyślę o tym.
A obiele są rzeczywiście piękne. Niestety tej wiosny porwaliśmy sie na przesadzenie jej. Nie przeżyła, mimo starań. Teraz brakuje mi jej bieli.
A obiele są rzeczywiście piękne. Niestety tej wiosny porwaliśmy sie na przesadzenie jej. Nie przeżyła, mimo starań. Teraz brakuje mi jej bieli.
- Reni4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5301
- Od: 21 wrz 2009, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska..
Re: Ogród Marty cz. IV
Witaj...Ja też chętnie pospacerowałam sobie po Twoich tajemniczych ścieżkach...pięknie masz..
kolory wiosny cudowne ..super wyglądają te rh z iglakiem...u mnie też leje i powoli kończą się już pierwsze wiosenne kolorki..jeszcze gdzieś tam majaczą ostanie tulipany..ale azalie zaczynają może nie padną po tych deszczach..wszystko od Ciebie pięknie się przyjęło..
teraz tylko czekam na kolorki...pozdrawiam... 
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród Marty cz. IV
Martuś też tak robię a mimo tego nie chcą rosnąć.
Ale ogród w mieście, więc pewno to środowisko im nie służy.
Dawałam też grzybnię w postaci żelu i wyrosło tylko kilka trujących.
Ale to powierzchnia zaledwie kilkunastu metrów kw, więc chyba trochę jednak za mało.
W tym przypadku na grzyby jeżdżę w góry.
Ale ogród w mieście, więc pewno to środowisko im nie służy.
Dawałam też grzybnię w postaci żelu i wyrosło tylko kilka trujących.
Ale to powierzchnia zaledwie kilkunastu metrów kw, więc chyba trochę jednak za mało.
W tym przypadku na grzyby jeżdżę w góry.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42396
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Marty cz. IV
Marta jakie śliczne te różowe orliki
pełnik chiński - ciekawa roślinka. Cieszę się, że będę miała okazję zobaczyć to wszystko na żywo 
- dorkow0
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2616
- Od: 17 sty 2013, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród Marty cz. IV
Martuś, witaj...
Ale sobie pochodziłam po Twoich cudnych zakątkach, ależ oczy nacieszyłam... Dobrze, że choć tutaj można zobaczyć Twoje niesamowite inspiracje...
Dobrych dni Ci życzę i serdeczności zostawiam...
A brzozowy zagajnik jest rewelacyjny...
Ale sobie pochodziłam po Twoich cudnych zakątkach, ależ oczy nacieszyłam... Dobrze, że choć tutaj można zobaczyć Twoje niesamowite inspiracje...
Dobrych dni Ci życzę i serdeczności zostawiam...
A brzozowy zagajnik jest rewelacyjny...



















