Witam i o pnącza pytam.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 41
- Od: 18 lip 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Witam i o pnącza pytam.
Tak myślałem, że z wyburzeniem murów będzie problem. Nawiasem mówiąc to w Markach była jakaś moda na stawianie murów jako ogrodzenie, może z racji ogólnodostępnych cegieł z licznych cegielni. W takim razie ja najpierw popracowałbym nad wyglądem tych ścian, a potem poszedł w powojniki i jakieś ekskluzywne niewielkie rośliny, typu klon japoński itp
pozdrawiam Grzegorz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Witam i o pnącza pytam.
AS 76, ja nie pisałam o tynkowaniu, broń Boże! Kombinuję u siebie, gdzie tu kawałek ceglanego muru postawić, bo podoba mi się jako tło dla roślin. Myślałam o remoncie w sensie takim, że widać jaki jest stan - trochę się chyba sypie. Może temu, który chcesz zburzyć trochę pomóc? Wydłubać trochę zaprawy...i przekonać dziadka, że to grozi zawaleniem np. na dzieci...Kobieta znajdzie sposób
Ten Twój ogródek bardzo kojarzy mi się z wąskimi ogródkami za kamienicami w Londynie - tak z brytyjskich programów o ogrodach
, a oni potrafią cuda skomponować.
Tak, jak pisze Kai 2000 , skoncentruj się najpierw na murach. Musisz tez wiedzieć jaką masz glebę, czy na głębokości 20-40 cm nie ma trwałych śmieci, gruzu- to się zdarza przy starych domach: wszystko ładnie przysypane ziemią, trawka posiana..

Ten Twój ogródek bardzo kojarzy mi się z wąskimi ogródkami za kamienicami w Londynie - tak z brytyjskich programów o ogrodach

Tak, jak pisze Kai 2000 , skoncentruj się najpierw na murach. Musisz tez wiedzieć jaką masz glebę, czy na głębokości 20-40 cm nie ma trwałych śmieci, gruzu- to się zdarza przy starych domach: wszystko ładnie przysypane ziemią, trawka posiana..
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
- As 76
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 12 maja 2014, o 09:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Marki
Re: Witam i o pnącza pytam.
Emilia ten mur to pewnie jeszcze mnie przeżyje
To stary przedwojenny mur z mega mocnej cegły.Pamiętam jak ciężko było zburzyć kamienicę ,w której kiedyś mieszkali teściowie zanim postawiliśmy dom .Sama go nie rozbiorę .Nie ma takich szans.
Marzy mi się co prawda taki proceder
,ale pewnie tylko w marzeniach pozostanie.
Jedyny mur ,który ewentualnie można ratować to ten za domem ,ale też bym chętnie go rozwaliła i postawiła taki z przęseł .Niestety dziś usłyszałam ,że cokolwiek za domem mogę robić za 2-3 lata ,wiec na razie mam czas.
Najpierw zajmę się frontem domu .
Porobiłam fotki pozostałych roślinek i dowiedziałam się dzięki Celince jakie to roślinki i już przynajmniej wiem co mam w ogródku .Celinko dziękuję
Swierk okazał się być jodłą , 2 berberysy zielone i jeden ciemny ,3 kosaćce ,podróżnik,2 hosty i krzewuszka ,która lada chwila mi rozkwitnie.Coraz ładniej pnie się po kratce jakiś powojnik .
Niewiele tego ,ale coś na start jest
-- 14 maja 2014, o 05:21 --
Co do gleby to tam były nasypane 2 lub 3 duże wywrotki ziemi z tego co pamiętam ,więc chyba wystarczy

To stary przedwojenny mur z mega mocnej cegły.Pamiętam jak ciężko było zburzyć kamienicę ,w której kiedyś mieszkali teściowie zanim postawiliśmy dom .Sama go nie rozbiorę .Nie ma takich szans.
Marzy mi się co prawda taki proceder

Jedyny mur ,który ewentualnie można ratować to ten za domem ,ale też bym chętnie go rozwaliła i postawiła taki z przęseł .Niestety dziś usłyszałam ,że cokolwiek za domem mogę robić za 2-3 lata ,wiec na razie mam czas.
Najpierw zajmę się frontem domu .
Porobiłam fotki pozostałych roślinek i dowiedziałam się dzięki Celince jakie to roślinki i już przynajmniej wiem co mam w ogródku .Celinko dziękuję

Swierk okazał się być jodłą , 2 berberysy zielone i jeden ciemny ,3 kosaćce ,podróżnik,2 hosty i krzewuszka ,która lada chwila mi rozkwitnie.Coraz ładniej pnie się po kratce jakiś powojnik .
Niewiele tego ,ale coś na start jest

-- 14 maja 2014, o 05:21 --
Co do gleby to tam były nasypane 2 lub 3 duże wywrotki ziemi z tego co pamiętam ,więc chyba wystarczy

pozdrawiam Aneta
Re: Witam i o pnącza pytam.
Ja z tych ceglanych murów , atut bym uczyniła. Zbij tynki , doprowadź do surowego wyglądu murów, lub pomaluj je na biało. Porób tzw.zielone pokoje . Na murze rozpięłabym drzewka owocowe ( zobacz jak to sie w Anglii robi). Ja bym urządziła ogrod w stylu angielskim.
Aga
- As 76
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 12 maja 2014, o 09:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Marki
Re: Witam i o pnącza pytam.
Samsu dzięki za poradę .U nas nie może być drzewek owocowych w ogrodzie ,ani żadnych warzyw ,bo jeszcze 15-18 lat temu na całym podwórku stały ciężarówki ,a właściciel tych ciężarówek spuszczał wszystkie płyny w ziemię .Ziemia jest przesączone wszelkim odpadem płynnym ,więc owoce z takiego drzewka byłyby trucizną
Ciężka sprawa z tym ogrodem

Ciężka sprawa z tym ogrodem

pozdrawiam Aneta
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Witam i o pnącza pytam.
Na drzewka też jest rada: posadzić niskie odmiany w skrzyniach (np. wyłożone boki styropianem w celu zabezpieczenia korzeni przed przemarzaniem), a gałęzie formować na płasko.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
- As 76
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 12 maja 2014, o 09:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Marki
Re: Witam i o pnącza pytam.
Witam . Piszę wieści z frontu
Zeszłam dziś do ogrodu i wypieliłam to co się dało,spulchniłam ziemię również tam ,gdzie psy wybiegały.
Posadziłam tak jak kiedyś babcia sadziła kilka aksamitek tu przy garażu tuż przy kostce 4 szt. i obok kojca psów 2 szt .,a za nimi pod murem przemyciłam 2 Glicynie
Dziadek się trochę zdziwi jak nagle coś zielonego nie w jego typie zacznie rosnąć ,ale jakoś przeboleje
Oczywiście było gadanie a po co to robię ,bo i tak nic nie urośnie,a jak wyrośnie to psy stratują ...
Po pierwszym starciu nastała cisza i myślałam ,ze już odpuści ,ale nie dalej się wszystko nie podobało...
Jak posadziłam powojnik Tangucki przy altanie znów wojna ,bo co to zielsko,przecież on tam kosiarką trawę kosi ..wr....
Muru niestety rozebrać się nie da ,bo przy próbie ruszenia tego starego cały mur sąsiada się buja ,wiec sąsiad cwaniak na większości odcinka muru postawił go na starym fundamencie ,a dał tylko swoje słupki do przęseł .
Ech ...bardzo mocno kocham mojego sąsiada
Czas mnie goni ,więc po prostu posadziłam Milin wzdłuż całego ogrodzenia i tyle .
Trudno ,wyżej tyłka nie podskoczę ....
Jak teść zobaczy ,że coś się dzieje to pewnie zmieni zdanie ,ale na to trzeba czasu...
I tak jestem z siebie dumna ,bo po pierwsze postawiłam się teściowi ,a dwa ,ze wreszcie coś udało mi się zrobić w ogrodzie samej ,bez pomocy osób trzecich

Zeszłam dziś do ogrodu i wypieliłam to co się dało,spulchniłam ziemię również tam ,gdzie psy wybiegały.
Posadziłam tak jak kiedyś babcia sadziła kilka aksamitek tu przy garażu tuż przy kostce 4 szt. i obok kojca psów 2 szt .,a za nimi pod murem przemyciłam 2 Glicynie

Dziadek się trochę zdziwi jak nagle coś zielonego nie w jego typie zacznie rosnąć ,ale jakoś przeboleje

Oczywiście było gadanie a po co to robię ,bo i tak nic nie urośnie,a jak wyrośnie to psy stratują ...
Po pierwszym starciu nastała cisza i myślałam ,ze już odpuści ,ale nie dalej się wszystko nie podobało...
Jak posadziłam powojnik Tangucki przy altanie znów wojna ,bo co to zielsko,przecież on tam kosiarką trawę kosi ..wr....
Muru niestety rozebrać się nie da ,bo przy próbie ruszenia tego starego cały mur sąsiada się buja ,wiec sąsiad cwaniak na większości odcinka muru postawił go na starym fundamencie ,a dał tylko swoje słupki do przęseł .

Ech ...bardzo mocno kocham mojego sąsiada

Czas mnie goni ,więc po prostu posadziłam Milin wzdłuż całego ogrodzenia i tyle .
Trudno ,wyżej tyłka nie podskoczę ....
Jak teść zobaczy ,że coś się dzieje to pewnie zmieni zdanie ,ale na to trzeba czasu...
I tak jestem z siebie dumna ,bo po pierwsze postawiłam się teściowi ,a dwa ,ze wreszcie coś udało mi się zrobić w ogrodzie samej ,bez pomocy osób trzecich

pozdrawiam Aneta
- As 76
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 12 maja 2014, o 09:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Marki
Re: Witam i o pnącza pytam.
Kupiłam Rododendron Haaga i bardzo mi się podoba i to jest plus.Niestety teść nie dał go dziś posadzić i to jest minus.
Pod roślinami korą też nie da ł mi posypać ,bo babcia tak nie robiła ....
I chyba się poddam .... nie mam siły walczyć
Tylko co mam zrobić z tym kwiatem?
Ech muszę pomyśleć
Pod roślinami korą też nie da ł mi posypać ,bo babcia tak nie robiła ....
I chyba się poddam .... nie mam siły walczyć

Tylko co mam zrobić z tym kwiatem?
Ech muszę pomyśleć

pozdrawiam Aneta
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1406
- Od: 14 sty 2014, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Witam i o pnącza pytam.
E, tam Aneta będziesz sie poddawać, posadź jak teścia nie będzie w domu. Ja tak robię z ojcem. Tyle, ze ja mam pewnie łatwiej,bo on mimo 85 lat ma jeszcze stoisko na targu. I tam jest codziennie zajęty do trzeciej. Robi mi awanture o każdy przycięty krzak, o każde posadzone drzewko, ale ja sie tym nie przejmuje, bardziej boje sie by mu sie coś nie stało, bo te jego awantury sa bardzo emocjonalne.
- As 76
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 12 maja 2014, o 09:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Marki
Re: Witam i o pnącza pytam.
Na razie wszystko co zaplanowałam to wsadziłam i rośnie.
Darek mi pomógł i przy nim tak nie mamrał
Wczoraj przyjechał brat i osadził mi mega duże kołki do Glicynii .
Oczywiście nie obyło się bez awantury ,ale on mamrał ,a ja robiłam swoje.
Cały czas od kilku dni słyszę ,
ale tak się nie robi,
to ci tu nie urośnie ,
zostaw to w cholerę ,
dobrze było jak było,
po co to ruszasz
nie wkopuj tu żadnych kijów,
tego się nie podlewa
Czasami mam dość naprawdę tego serdecznie ,ale olałam temat i robię swoje .
Zostało jeszcze korą wysypać pod rododendronem i w okolicy pozostałych roślin.
Nic więcej już nie robię ,bo dla teścia jak na tak krótki czas to i tak o wiele za wiele
Tymczasem zakwitło już coś i od razu milej się zrobiło.
Celinka mówi ,że to krzaczuszka
Rododdendron wygląda też fajnie .


Darek mi pomógł i przy nim tak nie mamrał

Wczoraj przyjechał brat i osadził mi mega duże kołki do Glicynii .
Oczywiście nie obyło się bez awantury ,ale on mamrał ,a ja robiłam swoje.
Cały czas od kilku dni słyszę ,
ale tak się nie robi,
to ci tu nie urośnie ,
zostaw to w cholerę ,
dobrze było jak było,
po co to ruszasz
nie wkopuj tu żadnych kijów,
tego się nie podlewa
Czasami mam dość naprawdę tego serdecznie ,ale olałam temat i robię swoje .
Zostało jeszcze korą wysypać pod rododendronem i w okolicy pozostałych roślin.
Nic więcej już nie robię ,bo dla teścia jak na tak krótki czas to i tak o wiele za wiele

Tymczasem zakwitło już coś i od razu milej się zrobiło.
Celinka mówi ,że to krzaczuszka

Rododdendron wygląda też fajnie .


pozdrawiam Aneta
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Witam i o pnącza pytam.
Anetko to krzewuszka
fajnie że nie słuchasz jego mamrotania i robisz swoje i tak trzymaj

fajnie że nie słuchasz jego mamrotania i robisz swoje i tak trzymaj

- As 76
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 12 maja 2014, o 09:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Marki
Re: Witam i o pnącza pytam.
hahaha i znów pomyliłam nazwę ,a Celinka mi chyba ze 3 razy mówiła 
-- 23 maja 2014, o 18:13 --
Dziś doszła ostatnia roślinka -winobluszcz wg zaleceń Celinki by na glicynię go puścić .
Już widzę minę teścia jak zejdę niedługo do ogrodu go wsadzić .
Zje mnie oczami i w duszy przeklnie

-- 23 maja 2014, o 18:13 --
Dziś doszła ostatnia roślinka -winobluszcz wg zaleceń Celinki by na glicynię go puścić .
Już widzę minę teścia jak zejdę niedługo do ogrodu go wsadzić .
Zje mnie oczami i w duszy przeklnie

pozdrawiam Aneta
- agaM
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1344
- Od: 23 kwie 2008, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: Witam i o pnącza pytam.
Anetko wytrwałości i cierpliwości. Starsi ludzie nie lubią zmian. Teść powolutku na pewno się przekona i odnajdzie się w nowym ogrodzie..
Ładny kolor tego kwiatka
Dopiero posadziłaś i już takie kwiaty
Super 
Winobluszcz... ja jakoś do tej roślinki nie mam przekonania. Dla mnie za bardzo ekspansywna i trudna do opanowania.
Wczoraj w obi widziałam takie maty z gałęzi. Fajnie by mogły zasłonić mur.
Ładny kolor tego kwiatka



Winobluszcz... ja jakoś do tej roślinki nie mam przekonania. Dla mnie za bardzo ekspansywna i trudna do opanowania.
Wczoraj w obi widziałam takie maty z gałęzi. Fajnie by mogły zasłonić mur.
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Witam i o pnącza pytam.
Aguś ja kocham winobluszcz, niestety po obaleniu mojego płotu murowanego przez sąsiadów nie mam go gdzie puścić
ja go duzo obcinałam 

