Letnie klimaty wiosną......
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Letnie klimaty wiosną......
Witaj Grażynko,ale nie mogę dosięgnąć tego pysznego ciasta,też bym taki chciała ,no Twój ogród chyba pobił wszystko z tym przepełnieniem,same kwiaty ,pięknie

- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Letnie klimaty wiosną......
Mniam jakie ciasto
Pączki różane cieszą ,jestem ciekawa Twojej Lets Celebrate
Pączki różane cieszą ,jestem ciekawa Twojej Lets Celebrate
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 31991
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Letnie klimaty wiosną......
Grazynko,
Twoje różyczki nie długo zakwitną moje moje we wcześniejszej fazie rozwoju
, tulipany przekwitły
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Letnie klimaty wiosną......
Robercie - zjedliśmy go chyba połowę, taki był dobry.
Stasiu -
krzewuszki to u Ciebie sezon krzewuszkowy już zaczęty.
Będzie się działo zatem......migusiem lecę obejrzeć.
Żabuchny mnie jakoś zmyliły i nie zauważyłam kiedy to się stało.
Ale i w tym roku żabia wróżba się spełniła.
Elwirko - nic się nie stało.
Bardzo się cieszę, że dotarłaś.
Byłam już u Ciebie......jest cudnie.
Krysiu - zaskoczył mnie trochę aż tak wczesnym kwitnieniem.
Co do ciast, też się trochę przejechałam.
Ale to nie była moja wina tylko jak się okazało fatalnej jakości mąki.
Sprawdż więc swoją, bo ostatnio mają bardzo krótki okres przydatności do spożycia.
Im więcej chemii tym bardziej wszystko do bani.
Kiedyś nawet nie patrzyłam na daty i wszystko było OK a teraz.......szkoda gadać.
Aninka - ahoj.
Rada te vidim .
Tak ti kousek odreznu a poślem.
Preju Ti
Asiu - truskawki ze słoika a rabarbar z grządki, świeży , tegoroczny i pyszny.
Twoje już zjedzone........u mnie jeszcze trochę zostało.
Ale nas do niego tylko dwoje.
Martuś - stąd właśnie jego nazwa - kogrobusz - bo tyle w nim upchnięte.
A w tym roku to już chyba wszelkie rekordy pobiłam......
Aniu77 - jak na razie Lets Celebrate spisuje się bardzo dobrze.
Nie choruje, kwitnie cały sezon i ma sporo pączków w tym sezonie.
Ładnie też się krzewi, bez specjalnych zabiegów.
Geniu - u mnie resztki tulipanów, ale jeszcze kwitną.
Ostatnie narcyzy też już dogorywają.
Nieodwracalnie wkracza na arenę lato.
Ładnie kwitną teraz żurawki.
Te ładnie rosną i mam już z nich sporo młodzieży.
Natomiast z żuraweczkami mi nie wyszło i kicha.
Widać gołym okiem, że męczą się w mojej ciężkiej ziemi mimo jej przemieszania z piaskiem i kompostem.


A tu mój eksperyment.
Posadziłam na próbę trochę ziemniaczków w donicach.
Miałam tak wspaniałe w smaku zimą, że postanowiłam spróbować sobie trochę dosadzić, żeby mieć na wczesne.
Jeśli się uda to w dalszej przyszłości będzie więcej takich donic stało.

No i rozpadało się a miałam zamiar iść coś znowu posadzić.
Więc zmiana planu.....dzisiaj praca na balkoniku.
Stasiu -
Będzie się działo zatem......migusiem lecę obejrzeć.
Żabuchny mnie jakoś zmyliły i nie zauważyłam kiedy to się stało.
Ale i w tym roku żabia wróżba się spełniła.
Elwirko - nic się nie stało.
Bardzo się cieszę, że dotarłaś.
Byłam już u Ciebie......jest cudnie.
Krysiu - zaskoczył mnie trochę aż tak wczesnym kwitnieniem.
Co do ciast, też się trochę przejechałam.
Ale to nie była moja wina tylko jak się okazało fatalnej jakości mąki.
Sprawdż więc swoją, bo ostatnio mają bardzo krótki okres przydatności do spożycia.
Im więcej chemii tym bardziej wszystko do bani.
Kiedyś nawet nie patrzyłam na daty i wszystko było OK a teraz.......szkoda gadać.
Aninka - ahoj.
Rada te vidim .
Tak ti kousek odreznu a poślem.
Preju Ti
Asiu - truskawki ze słoika a rabarbar z grządki, świeży , tegoroczny i pyszny.
Twoje już zjedzone........u mnie jeszcze trochę zostało.
Ale nas do niego tylko dwoje.
Martuś - stąd właśnie jego nazwa - kogrobusz - bo tyle w nim upchnięte.
A w tym roku to już chyba wszelkie rekordy pobiłam......
Aniu77 - jak na razie Lets Celebrate spisuje się bardzo dobrze.
Nie choruje, kwitnie cały sezon i ma sporo pączków w tym sezonie.
Ładnie też się krzewi, bez specjalnych zabiegów.
Geniu - u mnie resztki tulipanów, ale jeszcze kwitną.
Ostatnie narcyzy też już dogorywają.
Nieodwracalnie wkracza na arenę lato.
Ładnie kwitną teraz żurawki.
Te ładnie rosną i mam już z nich sporo młodzieży.
Natomiast z żuraweczkami mi nie wyszło i kicha.
Widać gołym okiem, że męczą się w mojej ciężkiej ziemi mimo jej przemieszania z piaskiem i kompostem.


A tu mój eksperyment.
Posadziłam na próbę trochę ziemniaczków w donicach.
Miałam tak wspaniałe w smaku zimą, że postanowiłam spróbować sobie trochę dosadzić, żeby mieć na wczesne.
Jeśli się uda to w dalszej przyszłości będzie więcej takich donic stało.

No i rozpadało się a miałam zamiar iść coś znowu posadzić.
Więc zmiana planu.....dzisiaj praca na balkoniku.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Letnie klimaty wiosną......
pierwszy liliowiec- gratulacje .U mnie pierwsza róża rozkwitła, ale długo nie wytrzymała mróz ją sponiewierał
;
Ziemniaki w doniczkach
fajny pomysł 
Ziemniaki w doniczkach
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Letnie klimaty wiosną......
Pomysł z ziemniakami w donicach mnie również zaciekawił 
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Letnie klimaty wiosną......
Bardzo ciekawe, tylko na ile obiadów starczy tych ziemniaczków?... ale nie ma to jak swoje własne, młodziutkie 
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Letnie klimaty wiosną......
A ile tych ziemniaczanych doniczek jest? 
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Letnie klimaty wiosną......
Grażynko włożyłaś kij w mrowisko z tymi ziemniakami
Opowiadałam Ci jak ja kiedyś posadziłam ziemniaki na poletku? Pamiętałam, że ziemniaki świetnie rosły u mojej Babci w pięknych rządkach. Moje poletko było małe i zrezygnowałam z robienia grządek. Ziemniaki rosły na płaskim i świetnie się miały - część naziemna sięgała z 70 cm wysokości i kwitła jak szalona. Jak przyszło do wykopków, mąż z garnkiem stał nade mną i ślinka mu ciekła... Kopię, kopię i kopię... a tam jeden mały ziemniaczek
Później powiedziała mi kuzynka, że jak nie zrobi się kopczyka ziemniakom, to bulwów nie będzie
Grażynko, jak się nazywa tulipan na tym zdjęciu?

Piękny jest i kolorystycznie by mi pasował
Grażynko, jak się nazywa tulipan na tym zdjęciu?

Piękny jest i kolorystycznie by mi pasował
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Letnie klimaty wiosną......
Grażko
będziesz musiała zrobić im kopczyki w tych doniczkach.
Też tak słyszałam, że są niezbędne, by wyrosły .
A próbowałaś uprawy ziemniaków w workach ?
Miłego dnia
Też tak słyszałam, że są niezbędne, by wyrosły .
A próbowałaś uprawy ziemniaków w workach ?
Miłego dnia
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Letnie klimaty wiosną......
Dorotko - przykro czytać.
Przymrozki to masakra dla pierwszych kwiatów i młodych roślin.
Tak samo jak grad........nie wiadomo co gorsze.
Aniu 77- to mój eksperyment nr 2.
Pierwszy to był właśnie w worku i wtedy było trochę ziemniaków, ale nie były zbyt dorodne.
Teraz robię trochę inaczej.
Asiu - to prawda, swoje na naturalnym nawozie najlepsze.
Aniu DS - na razie tylko dwie.
Ale jeśli się uda to na pewno kilka przybędzie.
Elwirko - tulipan to miał być Atlantis.
I niby jest, ale nie pasuje mi okres kwitnienia.
Także intensywność wybarwienia jest zbyt słaba, więc nie jestem go pewna.
Właśnie pamiętam i dlatego mam plan - właśnie teraz chcę nadstawić doniczkę wiaderkiem bez dna i zasypać.
Ale nie na raty, po trochu, lecz od razu, wysoko, tak żeby czubki liści tylko było widać.
Druga wersja to uszczknięcie szczytków, żeby dalej już nie rosły.
I tym sposobem eksperyment zostanie urzeczywistniony.
A co z tego wyjdzie zobaczymy.
Krysiu - kopczyka w doniczce raczej nie da się zrobić.
Więc wymyśliłam sobie drugą wersję z wiaderkiem.
Ale korci mnie też to uszczknięcie czubków, nikt tego przedtem nie robił.
W workach już robiłam, ale nie było zbyt dużo ziemniaków i były raczej średniej wielkości.
Tak więc bawię się w odkrywanie nowatorskiej metody.
Wzajemnie Krysiu -
dnia.
I wiadomość dnia.
Pierwsza róża zakwitła.
Pani Nevada zaszczyciła mnie kwiatkiem.
Jak ona ładnie pachnie......

Przymrozki to masakra dla pierwszych kwiatów i młodych roślin.
Tak samo jak grad........nie wiadomo co gorsze.
Aniu 77- to mój eksperyment nr 2.
Pierwszy to był właśnie w worku i wtedy było trochę ziemniaków, ale nie były zbyt dorodne.
Teraz robię trochę inaczej.
Asiu - to prawda, swoje na naturalnym nawozie najlepsze.
Aniu DS - na razie tylko dwie.
Ale jeśli się uda to na pewno kilka przybędzie.
Elwirko - tulipan to miał być Atlantis.
I niby jest, ale nie pasuje mi okres kwitnienia.
Także intensywność wybarwienia jest zbyt słaba, więc nie jestem go pewna.
Właśnie pamiętam i dlatego mam plan - właśnie teraz chcę nadstawić doniczkę wiaderkiem bez dna i zasypać.
Ale nie na raty, po trochu, lecz od razu, wysoko, tak żeby czubki liści tylko było widać.
Druga wersja to uszczknięcie szczytków, żeby dalej już nie rosły.
I tym sposobem eksperyment zostanie urzeczywistniony.
A co z tego wyjdzie zobaczymy.
Krysiu - kopczyka w doniczce raczej nie da się zrobić.
Więc wymyśliłam sobie drugą wersję z wiaderkiem.
Ale korci mnie też to uszczknięcie czubków, nikt tego przedtem nie robił.
W workach już robiłam, ale nie było zbyt dużo ziemniaków i były raczej średniej wielkości.
Tak więc bawię się w odkrywanie nowatorskiej metody.
Wzajemnie Krysiu -
I wiadomość dnia.
Pierwsza róża zakwitła.
Pani Nevada zaszczyciła mnie kwiatkiem.
Jak ona ładnie pachnie......

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Letnie klimaty wiosną......
Grażko
wielkie brawa dla Twojej Nevady.
A pamiętasz, jak czekałaś dawniej na pierwszy kwiatek .
Teraz ja czekam i podziwiam u Ciebie.

A pamiętasz, jak czekałaś dawniej na pierwszy kwiatek .
Teraz ja czekam i podziwiam u Ciebie.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Letnie klimaty wiosną......
Nevada i u mnie lada moment:) Gratulacje...pachnie oj pachnie:)
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Letnie klimaty wiosną......
Jedna z najlepszych róż
Gratulacje
Widzę, że trochę popadało. Zapach Nevady określam jako umiarkowany, ale (moim zdaniem) przy pochmurnej, wilgotnej pogodzie nabiera na intensywności (dotyczy wszystkich róż). Co ciekawe, wiele osób twierdzi odwrotnie, że najmocniej pachną przy słońcu.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Letnie klimaty wiosną......
Nie będę pisać, że zazdroszczę, że to już....
A u mnie wciąż nie
Ale piękna panienka, gratuluje Grażynko

A u mnie wciąż nie
Ale piękna panienka, gratuluje Grażynko

