Storczyk nie kwitnie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: brak kwitnienia, co jest nie tak ?
No i widzisz orest to jest właśnie polskie piekiełko ,trzech Polaków,dwa zdania,jedna partia (miłośnicy storczyków).Przesadzanie-storczyk może rosnąć i bez podłoża pod warunkiem zapewnienia odpowiedniej wilgotności powietrza.Ćmówka czyli phalenopsis w naturze podlewa się sam,rosa czy inna mgła osiada na liściach i spływa przez pochewki liściowe w kierunku korzeni więc o zalaniu stożka wzrostu nie ma mowy.Lepsza do zamgławiania jest woda destylowana lub deszczówka bo nie zawiera soli wapnia i magnezu.Jeśli chodzi o nawożenie to nie będę polemizował bo są różne szkoły,1/4 dawki za każdym razem albo zalecana dawka raz na 3-4 podlania.Pędy kwiatowe mogą zasychać gdy jest zbyt mało wilgoci.
A najlepiej to poczytaj o storczykach,przeanalizuj co było nie tak i zmień aby było dobrze.
A najlepiej to poczytaj o storczykach,przeanalizuj co było nie tak i zmień aby było dobrze.
Re: brak kwitnienia, co jest nie tak ?
widzę, że muszę chyba sam podziałać metodą prób i błędów. Poczytałem wiele artykułów na ten temat, robię niby wszystko dobrze, a one jak nie kwitły tak dalej nie chcą kwitnąc. Dziękuję za rady, mam nadzieję , że doczekam się pięknych kwiatów, a jak już rozkwitną to będą kwitły i kwitły 

- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3103
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: brak kwitnienia, co jest nie tak ?
Orest- dużo rad dostałeś, jeszcze więcej przeczytałeś poza tym wątkiem. Nie martw się, bo moim zdaniem brak kwitnienia może być spowodowany tym, że rośliny "napompowane" chemią u producenta, teraz odpoczywają. Wkrótce zakwitną i, jak piszesz- będą kwitły i kwitły.
Nie ma sensu wytykać Twoich błędów, lepiej spróbować pomóc zaradzić kolejnym. Jeśli przesadziłeś, to trudno- rośliny dojdą do siebie, a w sumie nawet korzenie u storczyka, którego pokazałeś są b. ładne. Jest zdrowy, więc jest nadzieja
Jeśli uważasz, że postępujesz z nimi jak trzeba (zrozumiałam, że nie jesteś laikiem w uprawie storczyków) i zrobiłeś wszystko, by były w dobrej kondycji, to może warto jeszcze im zmienić warunki. Przestawić na inne stanowisko, przesuszyć na kilka tygodni (u mnie uparciuchy trafiają na miesiąc wysoko na szafę, w cień), zacząć lub przestać nawozić, ewentualnie zmienić nawóz.
Ogólnie uważa się, że Phal. kwitną, gdy czują się zagrożone (by przedłużyć gatunek, wydać nasiona). Stąd często widać w oknach (mam taki zwyczaj, że we wszelkich oknach mimowolnie szukam storczyków) różne "bidy", z żółtymi od południowego słońca liśćmi sztuk 2, albo zalane do niemożliwości, tudzież zasuszone, aż żal patrzeć. One się ratują, kwitną póki mają jeszcze na to siły. A czasem trwa to miesiącami/latami.
Swego czasu miałam na parapecie wyłącznie sałatę- i tylko pojedyncze kwitnienia. Teraz wiem, że to po części była wina niedoboru fosforu i potasu (odpowiadają za kwitnienie), a nadmiar azotu (indukującego rozwój części zielonych). Odłożyłam nawozy i była poprawa. Spróbuj tego
Nie ma sensu wytykać Twoich błędów, lepiej spróbować pomóc zaradzić kolejnym. Jeśli przesadziłeś, to trudno- rośliny dojdą do siebie, a w sumie nawet korzenie u storczyka, którego pokazałeś są b. ładne. Jest zdrowy, więc jest nadzieja

Jeśli uważasz, że postępujesz z nimi jak trzeba (zrozumiałam, że nie jesteś laikiem w uprawie storczyków) i zrobiłeś wszystko, by były w dobrej kondycji, to może warto jeszcze im zmienić warunki. Przestawić na inne stanowisko, przesuszyć na kilka tygodni (u mnie uparciuchy trafiają na miesiąc wysoko na szafę, w cień), zacząć lub przestać nawozić, ewentualnie zmienić nawóz.
Ogólnie uważa się, że Phal. kwitną, gdy czują się zagrożone (by przedłużyć gatunek, wydać nasiona). Stąd często widać w oknach (mam taki zwyczaj, że we wszelkich oknach mimowolnie szukam storczyków) różne "bidy", z żółtymi od południowego słońca liśćmi sztuk 2, albo zalane do niemożliwości, tudzież zasuszone, aż żal patrzeć. One się ratują, kwitną póki mają jeszcze na to siły. A czasem trwa to miesiącami/latami.
Swego czasu miałam na parapecie wyłącznie sałatę- i tylko pojedyncze kwitnienia. Teraz wiem, że to po części była wina niedoboru fosforu i potasu (odpowiadają za kwitnienie), a nadmiar azotu (indukującego rozwój części zielonych). Odłożyłam nawozy i była poprawa. Spróbuj tego

* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
- Obik
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 13 lut 2013, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie, Barlinek
Prośba o pomoc w identyfikacji problemu ze storczykami
Witajcie
,
storczykami zajmuję się już od jakiegoś czasu i pomimo starań aby stworzyć im dogodne warunki życiowe, to nie do końca mogę cieszyć się ich pięknem. W większości przypadków, po przekwitnięciu nie chcą zakwitnąć powtórnie, natomiast wypuszczają nowe liście oraz pędy.
Generalnie o ich warunkach: podlewane wodą przegotowaną i odstaną w zależności od koloru korzeni, średnio co 7-10 dni, co drugie podlewanie z nawozem, stoją na wschodnich parapetach (tylko taki posiadam) w kolorowych osłonkach, podlewanie, poprzez zamaczanie w wodzie naokoło 30 min. Stożek wzrostu raczej nigdy nie został zalany. Czytałam sporo informacji o uprawie, niestety stawiane przeze mnie diagnozy albo nie były trafne, albo nie stosowałam odpowiednich środków. Może ktoś z większym doświadczeniem jest mi w stanie pomóc.
1. Zielone korzenie, ładne liście, po opadnięciu kwiatów obcięłam pęd w nadziei, że odbije. Pędy pozostały zielone,ale bez kwiatów:

2. Najmarniejszy ze wszystkich, wiotkie liście, jakiś czas temu poobcinałam mu zgniłe i zasuszone korzenie, wypuścił jeden (widoczny na zdjęciu) nowy korzeń, nie kwitnie od ponad 1,5 roku.

3. Przekwitł około 2 miesięcy temu (po przyniesieniu ze sklepu).

4. Przekwitł około 2 miesięcy temu (po przyniesieniu ze sklepu)

5. Moja ostatnia nadzieja, mam go około 3 lat, ale jeszcze nigdy nie wytrzymał na tyle aby zakwitnąć, zasychał gdy miał pąki. Tak też było i tym razem, jeden pęd zasuszony, drugi również, ale po obcięciu odbił na oczku, czy jest szansa, aby zakwitł? Obecnie stoi na parapecie w miniszklarence.

Będę wdzięczna za uwagi i pomoc.

storczykami zajmuję się już od jakiegoś czasu i pomimo starań aby stworzyć im dogodne warunki życiowe, to nie do końca mogę cieszyć się ich pięknem. W większości przypadków, po przekwitnięciu nie chcą zakwitnąć powtórnie, natomiast wypuszczają nowe liście oraz pędy.
Generalnie o ich warunkach: podlewane wodą przegotowaną i odstaną w zależności od koloru korzeni, średnio co 7-10 dni, co drugie podlewanie z nawozem, stoją na wschodnich parapetach (tylko taki posiadam) w kolorowych osłonkach, podlewanie, poprzez zamaczanie w wodzie naokoło 30 min. Stożek wzrostu raczej nigdy nie został zalany. Czytałam sporo informacji o uprawie, niestety stawiane przeze mnie diagnozy albo nie były trafne, albo nie stosowałam odpowiednich środków. Może ktoś z większym doświadczeniem jest mi w stanie pomóc.
1. Zielone korzenie, ładne liście, po opadnięciu kwiatów obcięłam pęd w nadziei, że odbije. Pędy pozostały zielone,ale bez kwiatów:


2. Najmarniejszy ze wszystkich, wiotkie liście, jakiś czas temu poobcinałam mu zgniłe i zasuszone korzenie, wypuścił jeden (widoczny na zdjęciu) nowy korzeń, nie kwitnie od ponad 1,5 roku.


3. Przekwitł około 2 miesięcy temu (po przyniesieniu ze sklepu).


4. Przekwitł około 2 miesięcy temu (po przyniesieniu ze sklepu)


5. Moja ostatnia nadzieja, mam go około 3 lat, ale jeszcze nigdy nie wytrzymał na tyle aby zakwitnąć, zasychał gdy miał pąki. Tak też było i tym razem, jeden pęd zasuszony, drugi również, ale po obcięciu odbił na oczku, czy jest szansa, aby zakwitł? Obecnie stoi na parapecie w miniszklarence.


Będę wdzięczna za uwagi i pomoc.
Pozdrawiam Natalia
- annamaria13
- 100p
- Posty: 165
- Od: 24 lip 2010, o 12:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Prośba o pomoc w identyfikacji problemu ze storczykami
ja kiedyś też bardzo długo czekałam na kwitnienia nowe aż zaczełam otwierać okna na noc gdzie stały storczyki, teraz zima więc może nie na cała noc a np na 2 godzinki pod wieczór jak nie ma mrozówi chłodów strasznych
i radziłabym je przesuszyć ograniczyć nawożenie do raz w miesiącu
ja zauważyłam kiedyś że storczyki które mają dobre warunki to wolą liście wypuszczać a jak im zaczyna czegoś brakować np nawozu i wody to puszczają łodyżkę z kwiatami by przetrwać - dla mnie nie logiczne bo kwitnąć powinny w jak najlepszych warunkach a nie zagrożenia wyginięcia
nie wiem czy moje rady są dobre dla Twoich kwiatuszków może jeszcze ktoś coś doradzi moim pomogło jak już im zagroziłam że je wywale bo mam doscyć samych liści i się może wystraszyły

i radziłabym je przesuszyć ograniczyć nawożenie do raz w miesiącu
ja zauważyłam kiedyś że storczyki które mają dobre warunki to wolą liście wypuszczać a jak im zaczyna czegoś brakować np nawozu i wody to puszczają łodyżkę z kwiatami by przetrwać - dla mnie nie logiczne bo kwitnąć powinny w jak najlepszych warunkach a nie zagrożenia wyginięcia
nie wiem czy moje rady są dobre dla Twoich kwiatuszków może jeszcze ktoś coś doradzi moim pomogło jak już im zagroziłam że je wywale bo mam doscyć samych liści i się może wystraszyły


pozrawiam anna_maria
mój wątek : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=36706" onclick="window.open(this.href);return false;
mój wątek : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=36706" onclick="window.open(this.href);return false;
- Obik
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 13 lut 2013, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie, Barlinek
Re: Prośba o pomoc w identyfikacji problemu ze storczykami
Trochę obawiam się otwierać wieczorem okno, zwłaszcza, że storczyki stoją na parapecie, a zimny prąd powietrza może doprowadzić do zasuszenia i opadnięcia pąków u jedynego, który chociaż zdołał je wyhodować - tak przynajmniej do tej pory uważałam. Dziś zauważyłam u trzech roślin zaczątek nowego liścia, co prawdopodobnie oznacza, że storczyki maja się dobrze, szykują się do wiosny i znowu nici z kwitnienia...
Pozdrawiam Natalia
- Karolcia1286
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 2 kwie 2014, o 12:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Brak kwitnienia - pomocy
Mam ten sam problem z Phalaenopsis, mama dostała go z jakieś 2 lata temu no i przekwitł... od tamtego czasu nic się nie dzieje.. Wczoraj został przesadzony... no i zauważyłam że obok rośnie drugi pęd z liśćmi...
Dopiero od niedawna interesuję się tymi kwiatami ponieważ na dzień kobiet otrzymałam takowego w prezencie i chciałabym żeby ten, który jest już w domu też odżył..
Dopiero od niedawna interesuję się tymi kwiatami ponieważ na dzień kobiet otrzymałam takowego w prezencie i chciałabym żeby ten, który jest już w domu też odżył..
Re: Brak kwitnienia - pomocy
Karolcia1286, witaj na forum!!
Jeśli rośnie pęd z liśćmi to najprawdopodobniej rośnie Ci na pędziku młoda roślinka - tzw. keiki, jak prodrośnie (będzie miał min. 3 listki i 3-4 korzonki po 3-4 cm) będzie można odseparować i osobno wsadzić do podłoża. Jeśli możesz wstaw proszę zdjęcie i opisz, jak do tej pory storczyk był pielęgnowany - to pomoże nam zidentyfikować problem i doradzić Ci, jak postępować dalej 


Pozdrawiam,
Marta
Marta
- Karolcia1286
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 2 kwie 2014, o 12:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Brak kwitnienia - pomocy






oto zdjęcia, wczoraj został przesadzony bo wyrastał z doniczki.. miał strasznie dużo starych zeschniętych korzeni..
- witch
- 1000p
- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Problem ze storczykiem
Mam pytanie, dwa lata temu dostałam storczyka, taki popularny o białych kwiatach.
W zeszłym roku zakwitł mi po raz drugi (jakoś w styczniu) a w tym ma trzy nowe korzenie powietrzne (chyba tak się je nazywa) ale kwitnąć nie chce
Jak mu pomóc?
W zeszłym roku zakwitł mi po raz drugi (jakoś w styczniu) a w tym ma trzy nowe korzenie powietrzne (chyba tak się je nazywa) ale kwitnąć nie chce

- Emila707
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 sie 2013, o 14:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie!)
Re: Problem ze storczykiem
Domyślam że chodzi o phalaenopsis? Jeżeli obecnie zaczął wypuszczać liść, to nie będzie jednocześnie kwitł. One mogą kwitnąć dwa razy do roku. Ewentualnie potrzebna jest amplituda temperatury pomiędzy dniem i nocą mini. do ok.5 stopni. różnicy. Storczyki to ciepłolubne rośliny. Idealna temp. to 26stop. W nocy powinna panować mini. 18-19/21 stop., a po 2-3 miesiącach powinien zacząć kwitnąć(lub wcześniej). Teraz noce są jeszcze za zimne, więc na razie nie należy otwierać okien, a dopiero jak będzie powyżej 15-18stop. To samo zależy w dzień, czy jest słonecznie, czy nie.
"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam
, Emila ?
Pozdrawiam

Re: Problem ze storczykiem
Nie jest to prawdą. U mnie obecnie 3 storczyki kwitną i jednocześnie wypuszczają nowe listki. U jednego dodatkowo rosną 4 nowe korzonki. U kolejnego natomiast rośnie nowy listek, idzie nowy korzonek, rośnie nowy pęd a i stary pęd się przedłuża.Emila707 pisze:Domyślam że chodzi o phalaenopsis? Jeżeli obecnie zaczął wypuszczać liść, to nie będzie jednocześnie kwitł. [...]
Pozdrowienia! Asia
Moich podopiecznych znajdziecie w tym wątku: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=61&t=73508
Moich podopiecznych znajdziecie w tym wątku: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=61&t=73508
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4709
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Problem ze storczykiem
Emilio zwykłe hybrydy też są w stanie wypuszczać listki i pędy i nawet korzonki jednocześnie
wszystko zależy od tego jak silna jest roślina...

- Emila707
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 sie 2013, o 14:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie!)
Re: Problem ze storczykiem
Aniu, masz rację
jak zaczęło dobrze przygrzewać to prawie wszystkie poszły w liście(nawet jeden kwitnący).
Z pięciu storczyków falków;
Pierwszy reanimowany "C.T." wypuścił młodą roślinkę i już widać młody listek.
Drugi ma trzy duże w plamki kwiaty, a do tego młody listek zaczął puszczać.
Trzeci ma niestety łodygi bez kwiatów, ale młody liść urósł mu do pokaźnych rozmiarów..
Pozostałe na kwarantannie wypuszczają i listki oraz korzenie.
Jedynie co mogłabym mieć zastrzeżenie do białaska, bo niby puszcza te krzenie i młodego liścia. Ale te brązowe wgłębienia na spodnim trzonie rośliny mnie nie co niepokoją..


Z pięciu storczyków falków;
Pierwszy reanimowany "C.T." wypuścił młodą roślinkę i już widać młody listek.

Drugi ma trzy duże w plamki kwiaty, a do tego młody listek zaczął puszczać.
Trzeci ma niestety łodygi bez kwiatów, ale młody liść urósł mu do pokaźnych rozmiarów..

Pozostałe na kwarantannie wypuszczają i listki oraz korzenie.

Jedynie co mogłabym mieć zastrzeżenie do białaska, bo niby puszcza te krzenie i młodego liścia. Ale te brązowe wgłębienia na spodnim trzonie rośliny mnie nie co niepokoją..

"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam
, Emila ?
Pozdrawiam

- Emila707
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 sie 2013, o 14:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie!)
Re: Problem ze storczykiem
Aniu, jednak moje to dziwaki wszystkie.
Ten drugi co kwitł i wypuszczał młody liść, zaczął przekwitać.. 


"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam
, Emila ?
Pozdrawiam
