Mój ślubny chciał sprawić mi przyjemność i za pomocą karchera wysprzątał wszystkie ścieżki i podjazdy.
Nie powiem, wszędzie jest czysto "jak ta lala", ale, że przy okazji wszystkie brzegowe rośliny przykrył grubą warstwą błota...
W każdym razie czekam na solidny deszcz, aby umył biedaczki...czy u was pada ?


Grażynko odrosnąć odrośnie, ale najbardziej żal mi peruczek
Zapowiadało się niesamowicie obfite kwitnienie, a teraz znowu zacznie od wypuszczania pierwszych liści.

Gosiu świetny pomysł z tą kulą
U kogoś na forum widziałam, jak wyprowadził trzmieliny na takie wysokie kolumny, ale u kogo...no właśnie skleroza

Jolu jestem zaskoczona, że przymroziło Ci winobluszcz. Myślałam, że to taka "żelazna" roślina
Jeżeli chodzi o ozdoby ogrodowe, to też lubię i każdego roku staram się chociaż coś drobnego kupić.
Gdyby nie ograniczenia finansowe, to pewnie poszalałabym w tym temacie.
Chociaż może i dobrze, bo o przesadę nie trudno

Pacynko wiem, że opuchlak grasuje w moich rododendronach
W zeszłym roku opryskałam krzewy środkiem na tego szkodnika, ale obgryzione liście pozostały.
Zastanawiałam się nawet, czy ich nie oberwać, ale wtedy zostałyby tylko gołe gałęzie.

Aniu mam gdzieś etykietkę z nazwą tulipanów. Postaram się ją znaleźć
Ze złotlinem zrobię porządek, jak tylko przekwitnie, a właściwie przeniosę go w bardziej uczęszczane miejsce.
W tej chwili rośnie na uboczu, więc "hulaj dusza, piekła nie ma"















