Dlaczego nie możemy spać ?

Nela · Post » 23 lis 2006, o 19:43

Naleweczko, za takie podejście do życia/ a popieram !!!/ należy się medal/ale nie z buraka, o nie /

Mariola54 · Post » 23 lis 2006, o 20:33

Nalewko święta prawda.
Sowy buszują w nocy a w dzień odsypiają.
Wiem coś o tym

ale nie za długo.

Promyczek · Post » 3 sty 2007, o 07:51

Ja nie mogę spać tylko i wyłącznie przez niemiłe sytuacje w życiu(przynajmniej jak do tej pory)

goni@k · Post » 3 sty 2007, o 08:46

Ja od pewnego czasu mam problem z zasypianiem.
Siedzę po nocy i pałętam się bo jakoś senność mnie nie ogarnia.

Nela · Post » 3 sty 2007, o 08:53

Teraz, przy tych anomaliach pogodowych to organizm zupełnie "zgłupiał". Ja idę spać "z musu" o 2 w nocy , a o 6.00 jestem już na nogach...

Erazm · Post » 3 sty 2007, o 08:54

A nie ciągnie do komputera wtedy?

Nela · Post » 3 sty 2007, o 08:59

Komputer stoi u nas w pokoju, gdzie śpimy/ bo w drugim telewizor- żeby można z obu korzystać jednocześnie/.
Jak już szanowny małżonek pójdzie spać, o siedzeniu przy kompie nie ma mowy- przeszkadza mu szum wentylatorka i moje chichotanie...Inaczej siedziałabym przy kompie całą dobę

Promyczek · Post » 3 sty 2007, o 09:05

Nela pisze:Teraz, przy tych anomaliach pogodowych to organizm zupełnie "zgłupiał". Ja idę spać "z musu" o 2 w nocy , a o 6.00 jestem już na nogach...

Ja przeważnie o 5 rano :P :P Komputer to cholerstwo ale bardzo przyjemne.

Nela · Post » 3 sty 2007, o 09:41

Moje życie dzieli się na przed zakupem komputera i po
Komputer był w domu /a raczej były-wraz z postępem

/od dawna, ale to syna- jak dzieci się usamodzielniły mąż kupił "dla nas". Jeszcze z rok go "obmacywałam" zanim na dobre na nim zasiadłam- od zeszłej wiosny

Mariola54 · Post » 3 sty 2007, o 10:35

Jestem "sową" a jak wiecie one w nocy buszują a w dzień odsypiają.

Ze mną jest dokładnie to samo

tylko ja buszuję w NECIE.
W pracy zawodowej miałam cały czas styczność z komputerem.
Pamiętam 20 parę lat temu jak zaczęto je wprowadzać w mojej firmie.
Nie było chyba większego przeciwnika tego urządzenia ode mnie

Wojnę toczyłam przez lata prawie do samego końca mojej pracy zawodowej.
Polubiłam tę skrzyneczkę dopiero jak przeszłam w "stan spoczynku zawodowego".
Przecież to jest okno na świat i łączność z otoczeniem. ;:1

W tej chwili nie mogę bez niego się obejść. Klikam w niego od rana do wieczora i od wieczora do rana

Mąż robi zakupy, sprząta bo JA NIE MAM CZASU

Ciekawe jak długo to jeszcze potrwa kto kogo dłużej przetrzyma

Erazm · Post » 16 sty 2007, o 15:49

Promyczek pisze:Ja nie mogę spać tylko i wyłącznie przez niemiłe sytuacje w życiu(przynajmniej jak do tej pory)

A nie jest to spowodowane w Twoim przypadku rozdwojeniem osobowości? Świadczy o tym Twój emblemat i nie tylko...

martas · Post » 16 sty 2007, o 17:17

Erazm pisze:
Promyczek pisze:Ja nie mogę spać tylko i wyłącznie przez niemiłe sytuacje w życiu(przynajmniej jak do tej pory)
A nie jest to spowodowane w Twoim przypadku rozdwojeniem osobowości? Świadczy o tym Twój emblemat i nie tylko...

A nie jest to zbyt ostra opinia na czyjś temat?? Nie pamiętam, aby na tym forum ktoś był aż tak nie miły w stosunku do innego forumowicza

Na podstawie jednego zdania wysnuwać takie wnioski?? No chyba, że jest coś o czym nie wiem...

aurynka · Post » 16 sty 2007, o 17:27

A ja tam uważam, że wiele osób na świecie ma rozdwojoną osobowość i nie tylko... 8)

Erazm · Post » 16 sty 2007, o 17:43

martas pisze:... Nie pamiętam, aby na tym forum ktoś był aż tak nie miły w stosunku do innego forumowicza
Na podstawie jednego zdania wysnuwać takie wnioski?? No chyba, że jest coś o czym nie wiem...

A co jest złego w stwierdzeniu "...rozdwojeniem osobowości...". Prawie każdy z nas ma ukryte drugie "ja".

martas · Post » 16 sty 2007, o 17:47

Nie wiem, czy złego, ale dziwnego na pewno, jeśli taki wniosek wysnuwa się na podstawie czyjegoś stwierdzenia, że niemiłe sytuacje nie pozwalają mu spać

Zwłaszcza, że takie sytuacje z pewnością nie tylko Promyczkowi nie dają spać, to raczej norma.