Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Jo37
500p
500p
Posty: 604
Od: 20 sty 2009, o 10:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa i nie tylko 6a/6b

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2

Post »

Wracając do tematów ogrodowych - jak tam cebulki kupione na bazarku ?
Będą kwitły ?
Pozdrawiam , Joanna
Awatar użytkownika
Syringa
500p
500p
Posty: 935
Od: 12 kwie 2012, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2

Post »

Z jasnymi ubraniami do lasu to dyskusyjna sprawa, bo z jednej strony dobrze na nich widac kleszcze, ale z drugiej kleszcze własnie najbardziej interesują sie dużymi jasnymi przedmiotami... Nie wiem dlaczego, może dlatego, że przypominają zwierzynę płową...

:wit W skuteczność kuracji bardzo wierzę, ale wiem, że szybka nie będzie, bo się nie da :wink: Robal odporny i w otwartej walce wygrać z nim nie można, tylko "sposobem", a to wymaga czasu.


Jo37 pisze:Wracając do tematów ogrodowych - jak tam cebulki kupione na bazarku ?
Będą kwitły ?
Yym... poproszę następne pytanie ;:306
Bea
Ewka42
200p
200p
Posty: 292
Od: 26 sty 2012, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2

Post »

Syringo (nie znalazłam jeszcze twojego imienia), musze się do ciebie wpisać, bo zainteresowałaś mnie bardzo - ogrodem, planami, górami, psami, upodobaniem do angielskich ogrodów:) i tą rabata 30-metrową.....no no.

jeszcze trochę musze poczytać, ale widzę wpisy o boreliozie. u mnie w pracy ostatnio wszyscy przeżywaja ziele pod nazwą czystek - słyszałaś coś o tym; czy to kolejna ściema?
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7206
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2

Post »

Bea, z doświadczeń ostatnich - kropelki dla futrzaków najlepsze. ZigI, mój kot miał założoną obróżkę i ...po nocy przyszedł z kilkoma kleszczami na czole/ ;:oj
Awatar użytkownika
Syringa
500p
500p
Posty: 935
Od: 12 kwie 2012, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2

Post »

Ewka42 pisze:Syringo (nie znalazłam jeszcze twojego imienia), musze się do ciebie wpisać, bo zainteresowałaś mnie bardzo - ogrodem, planami, górami, psami, upodobaniem do angielskich ogrodów:) i tą rabata 30-metrową.....no no.

jeszcze trochę musze poczytać, ale widzę wpisy o boreliozie. u mnie w pracy ostatnio wszyscy przeżywaja ziele pod nazwą czystek - słyszałaś coś o tym; czy to kolejna ściema?
Mam na imię Beata, sporo osób mówi do mnie Bea, jest w podpisie :wink:
Byłam juz w Twoim wątku i to nie był ostatni raz :wink:
Czystek ostatnio bardzo reklamowany, ale okazuje się, że w sumie słusznie, bo ma pewne właściwości wspomagające, także leczenie boreliozy. W poniedziałek byłam u swojej lekarki i spytałam o ten czystek, a Ona na to - "Brać! Brać, bo wspomaga. Sam niczego nie wyleczy, ale jako wspomaganie jest wartościowy." No to będę brać.
Pani doktor nawet w paru zdaniach opisała mi, jak czystek działa na krętki boreliozy, i jak w ogóle na organizm ludzki, czyli to nie jest ściema, ale oczywiście jak to bywa z mediami, akurat teraz jest szum wokół czystka, rok temu był wokół czegoś innego, a za rok będzie wokół jeszcze czegoś innego, tak to działa :lol: Jest wiele bardzo pomocnych roślin, także w leczeniu boreliozy, np. jakiś gatunek rdestu, znana doskonale zielona herbata... Jest cały zestaw ziół na boreliozę opracowany przez Buhnera. Pisałam o tym w swoim wątku o boreliozie. Ja nie stosuję tego zestawu, bo zasada jest taka, że albo antybiotyki albo ten zestaw.

To podobno zależy jeszcze od tego, jaka to obroża, ale tak czy siak, ja też wolę kropelki.
Bea
x-sz-i
---
Posty: 795
Od: 24 lut 2014, o 10:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2

Post »

Myślę, że pokrzywę można pić spokojnie ja pije ma dużo witamin.
Awatar użytkownika
Syringa
500p
500p
Posty: 935
Od: 12 kwie 2012, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2

Post »

Zamek w Mosznej

Obrazek

Obrazek

Taka aleja biegnie z zamku. Bardzo stare drzewa, niektóre już konczą żywot, za nimi kanał, nad nim resztki rododendronów
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Moim zdaniem, to szału nie ma :wink: Park jest dziki, ale nie dlatego, że jest to park naturalistyczny, tylko dlatego, że jest zdziczały. Formalna struktura sprzed wieków zarośnięta chaszczami. Woda w kanałach cuchnie, bo jest prawie stojąca, a nikt sie tym wszystkim nie zajmuje, nie wyobrażam sobie zapaszku podczas lata, skoro teraz juz tak czuć, nie mówiąc o komarach... W każdym razie żadna ręka ogrodnika tego parku nie tyka :wink: Drzewostan na wymarciu, rododendrony prawie też. Są jakieś ławki i mostki, to widać ktoś dość niedawno naprawiał i tylko to. Kto zarządza parkiem, nie wiem, NFZ?? Leczącym sie w tym centrum terapii nerwic z pewnością park się przydaje, niewiele placówek leczniczych ma do dyspozycji taki teren, gdzie można pójść na całkiem dlugi spacer czy pobiegać, nawet zrobiono tak tzw. ścieżkę zdrowia. Natomiast dla ogrodnika, to prawie nie ma tam nic. W każdym razie dla mnie, wychowanej na ogrodzie botanicznym we Wrocławiu i w Wojsławicach :wink: to nie był rarytas.
Bea
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4396
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2

Post »

Z tego co wiem, zamek nie miał szczęścia do zarządzania: centrum leczenia nerwic kiepsko sobie radziło, w środku było wyremontowane, ale na odczepnosię, na zewnętrze pewnie już środków zabrakło. Obecnie jest tam jakiś hotel, moze nowy właściciel jeszcze weźmie się za park? Mnie się ten park podoba, ale pewnie dlatego, że widzę go oczyma wyobraźni takim, jaki był kiedyś, no i porywa mnie kiczowata architektura zamku :wink: ... smrodu rzeczki nie pamiętam, ale byłam tam 5 lat temu, pewnie do teraz znacznie bardziej zarosła :roll:
Awatar użytkownika
zielonajagoda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2914
Od: 4 lut 2011, o 10:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2

Post »

Oj, to trzeba było jeszcze 40km podjechać na kawę do mnie :D Dawno tam nie byłam, ostatnio jak moje dziecko jeszcze do liceum chodziło ;:224 . Czekam na ładną pogodą bo w maju mam w planie Wojsławice, ale tak pod koniec miesiąca.
Awatar użytkownika
Syringa
500p
500p
Posty: 935
Od: 12 kwie 2012, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2

Post »

A, to tych nerwic juz tam nie ma? Kawałek od zamku postawiono nowy niski budynek i teraz kombinuję, że to chyba tam przenieśli narwice :wink: to by sie zgadzało, ale faktów nie znam.

Szczerze mówiąc czasu wiele nie miałam, więc te 40 km dalej, do Ciebie, Iwonko, bym chyba nie dotarła :lol: Może inną razą sie uda? Moszna to byl dość krótki przystanek, bo jeszcze IKE... chciałam zaliczyć we Wrocku. No i zaliczyłam, też raczej szybko (w miarę moich możliwości oczywiście ;:306 ) , pani doktor kazała uważać na ścięgna (zwłaszcza Achillesa, ale nie tylko) i np. nie stawać na palcach przy sięganiu do półek itp. - no to sobie kupiłam taboret ze schodkiem :lol: No, przecież musiałam, prawda? Takie zalecenie lekarza ;:306
Bea
x-sz-i
---
Posty: 795
Od: 24 lut 2014, o 10:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2

Post »

Mi się tam zdjęcia podobały :D zamek przepiękny. W ikei są jakieś rośliny oprócz domowych już dawno nie byłam, a jak byłam to się ogrodowymi nie interesowałam na tyle żeby je kupować :D
Awatar użytkownika
any57
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4654
Od: 16 sty 2012, o 16:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŚLĄSK

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2

Post »

Syringa pisze: Woda w kanałach cuchnie, bo jest prawie stojąca, nie mówiąc o komarach....
właśnie tak to odebrałem, zdjęcia robiłem w biegu, gdy tylko na chwilę przystanąłem to stada komarzyc zaraz podłączały się do transfuzji :wink: - byłem w czasie gdy azalie przed pałacem już przekwitły, ale za to w parku wielkie rh jeszcze były obsypane kwieciem (ciemniej było w gęstwinie)
a czy może zajrzałaś w alei do spróchniałego pnia drzewa? w dziupli widać jak od góry ciągnie się wielki korzeń sięgający w ciemną głębinę - bardzo mi się to spodobało - wyglądało jakby konar, językiem wysysał życiodajne soki z gleby :)
Andrzej zaprasza
aktualny wątek
poprzedni
Awatar użytkownika
zielonajagoda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2914
Od: 4 lut 2011, o 10:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2

Post »

To którędy jechałaś z Katowic do domu, być może przejeżdżałaś całkiem niedaleko ode mnie, skoro odwiedziłaś zamek ;:oj
Czy stadnina koni obok zamku jeszcze jest? Tam dawno dawno temu przełamałam swój strach do koni, no może nie strach ale respekt i dystans :wink:
Awatar użytkownika
Syringa
500p
500p
Posty: 935
Od: 12 kwie 2012, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2

Post »

Anito, w IKE... raczej nie mają roślin ogrodowych, najwyżej balkonowe, we Wro akurat mieli dzwoneczki, śliczne i dorodne, ale nie kupiłam, bo parę roślin do donic już mam , a więcej donic nie mam gdzie stawiać, bo u mnie przy domu jest cień.

Any, zrobiłam zdjecie jednemu spróchniałemu drzewu, ale nie wiem, czy akurat temu... Do środka nawet zajrzałam, ale korzenia nie widziałam, może to nie to drzewo, a może z mojego poziomu nie było widać :lol: Potem wstawię to zdjęcie.

Iwonko, jechałam autostradą, a do Mosznej przez Krapkowice. Nie wiem, czy jest nadal stadnina, gdzies w tej okolicy mignęły mi konie z boku, ale akurat nie mogłam sie przyjrzeć.
Bea
Marginetka
500p
500p
Posty: 929
Od: 28 sty 2013, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Płocka

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2

Post »

Ciekawa wycieczka, rh ogromne, nigdy nie widziałam takich na żywo. Miejsce może i zaniedbane ale czuć ducha czasu. Patrząc na Twoje zdjęcia nabrałam wielkiej ochoty na odwiedziny pałacu w Nieborowie i pobliskiej Arkadii. Jest to jeden z niewielu tego typu obiektów, które mam w zasięgu jednodniowej wycieczki. Ha! Jeszcze Zamek Królewski w stolicy ;:306
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”