Areał średniej wielkości - 10 arów łącznie z domem. Na początku wydawało mi się, że to mało, ale teraz - przegrywając z chwastami - uważam, że to całkiem sporo. Chyba, że mi się jeszcze odmieni, jak już ogródek będzie zagospodarowany (ale kto wie za ile lat to nastąpi???)
Mieszczka na wsi
Re: Mieszczka na wsi
Witaj Ruda_Zabo
Areał średniej wielkości - 10 arów łącznie z domem. Na początku wydawało mi się, że to mało, ale teraz - przegrywając z chwastami - uważam, że to całkiem sporo. Chyba, że mi się jeszcze odmieni, jak już ogródek będzie zagospodarowany (ale kto wie za ile lat to nastąpi???)
Areał średniej wielkości - 10 arów łącznie z domem. Na początku wydawało mi się, że to mało, ale teraz - przegrywając z chwastami - uważam, że to całkiem sporo. Chyba, że mi się jeszcze odmieni, jak już ogródek będzie zagospodarowany (ale kto wie za ile lat to nastąpi???)
Re: Mieszczka na wsi
Nie wiecie jak długo wschodzi ostróżka? Na opakowaniu było napisane, żeby siać w marcu-kwietniu wprost do gruntu. Wysiałam na początku kwietnia i nic mi nie wzeszło 
Re: Mieszczka na wsi
Byłam w sklepie na B i kupiłam jedyne sadzonki, które im nie uschły przez weekend majowy:

Clematis bez nazwy, czyli niewiadomo jaki.
Clematis bez nazwy, czyli niewiadomo jaki.
- patusia336
- 1000p

- Posty: 2520
- Od: 31 sty 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Mieszczka na wsi
O proszę jakie fajne zakupy ,super 
-
ameliar
- 500p

- Posty: 687
- Od: 8 mar 2014, o 14:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: między Kłodzkiem a Wrocławiem
Re: Mieszczka na wsi
Ja jestem totalną amatorkąDorfi pisze:Jestem po szkole, ale nigdy nie pracowałam w zawodzie, więc można powiedzieć, że szyję amatorsko, bo szyję tylko dla siebie i najbliższych, a szkołę skończyłam baaaardzo dawno temu.
Psiunię macie cudną. Moja kicia ogolona nie wygląda zbyt ciekawie, a wręcz przeciwnieNo i uwielbia swoje futerko. Czasem jak ktoś nie schowa szczotki, to sama się czesze ocierając się o szczotkę. Wygląda to komicznie, bo wyczesuje sobie każdą część ciała, więc się nawyginać musi sporo
Mnie uczył szyć mój Mążuś który jest z wykształcenia i zawodu krawcem
boosze cudna ta Twoja kicia!
I w ogóle śliczna jest! to jakiś rasowiec?
Widzę, że skubaniec lubi pozować jak moja Lady, modelka
A ta sadzonka Męczennicy jest cudna! kurcze u mnie jak zwykle pewnie będzie z opóźnieniem. Dziś byłam a nic nowego nie mieli.
Ta roślinka jest pienna czy jak?
- Ruda_Zaba
- 1000p

- Posty: 1137
- Od: 28 cze 2012, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Re: Mieszczka na wsi
Z ostróżką nie pomogę, bo mi małpy wschodzić nie chciały same, więc się poddałam i kupiłam sadzonkę (potem jeszcze dokupię)
Clematis na zdjęciu wygląda jak Jan Paweł II
Clematis na zdjęciu wygląda jak Jan Paweł II
Re: Mieszczka na wsi
Męczennicę miałam kiedyś wysiewaną z nasion. Rośnie toto jak wariatka, ale wymaga podpór. Miałam tego całą masę (cala paczka nasion mi wykiełkowała), ale ta wysiewana nigdy mi nie zakwitła, aż się jej pozbyłam kiedyś przy przeprowadzce. Dzisiaj postanowiłam zaryzykować (w końcu 5,99 to nie majątek
)
Kicia może być rasowa, ale to tylko nasze podejrzenia, bo jest niewiadomego pochodzenia, czyli ze schroniska, gdzie ktoś ją podrzucił jak była malutka. Jest mniejsza od innych kotów. Wetka nam powiedziała, że to może być mieszanka persa z dachowcem. Sierść ma jak pers, ale nie ma takiego płaskiego pyszczka. Kiedyś jednak bardzo się zdziwiłam, jak netowa koleżanka (mieszkająca w Anglii) pochwaliła się identycznym kotem - no jakby ktoś naszą Lolkę przez kalkę odbił. Ona kupiła swojego kota tam, w hodowli. Ponoć to jakaś stara rasa persów mało popularna.
Tylko ciekawe skąd by się taki kot wziął w krakowskim schronisku?
Rasowa czy nie - i tak ją kochamy. Ale z persa ma nie tylko długą sierść - jest kotem naziemnym - nie skacze po meblach.
-- 5 maja 2014, o 18:43 --
Kicia może być rasowa, ale to tylko nasze podejrzenia, bo jest niewiadomego pochodzenia, czyli ze schroniska, gdzie ktoś ją podrzucił jak była malutka. Jest mniejsza od innych kotów. Wetka nam powiedziała, że to może być mieszanka persa z dachowcem. Sierść ma jak pers, ale nie ma takiego płaskiego pyszczka. Kiedyś jednak bardzo się zdziwiłam, jak netowa koleżanka (mieszkająca w Anglii) pochwaliła się identycznym kotem - no jakby ktoś naszą Lolkę przez kalkę odbił. Ona kupiła swojego kota tam, w hodowli. Ponoć to jakaś stara rasa persów mało popularna.
Tylko ciekawe skąd by się taki kot wziął w krakowskim schronisku?
Rasowa czy nie - i tak ją kochamy. Ale z persa ma nie tylko długą sierść - jest kotem naziemnym - nie skacze po meblach.
-- 5 maja 2014, o 18:43 --
No właśnie nic na opakowaniu nie napisali. Clematisów były różne odmiany, ale na żadnym nie było nazwy. I tylko ten jeden uchował się nieuschnięty. Sklep zamknęli, ludzi wysłali na urlopy i nie miał kto roślin podlać. Aż żal było patrzeć na cały regał uschniętych roślinek. Pewnie wszystko do kosza pójdzie, bo kto kupi zasuszoną roślinkę?Ruda_Zaba pisze:Z ostróżką nie pomogę, bo mi małpy wschodzić nie chciały same, więc się poddałam i kupiłam sadzonkę (potem jeszcze dokupię)
Clematis na zdjęciu wygląda jak Jan Paweł II
Re: Mieszczka na wsi
Wątek zdecydowanie dla mnie! ogród, szycie i psy i koty w jednym!!! Błogość!
Dorfi masz piękny dom i piękne plany na zagospodarowanie terenu wokół niego, będę solidnie Ci kibicować!
Dorfi masz piękny dom i piękne plany na zagospodarowanie terenu wokół niego, będę solidnie Ci kibicować!
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Mieszczka na wsi
-
ameliar
- 500p

- Posty: 687
- Od: 8 mar 2014, o 14:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: między Kłodzkiem a Wrocławiem
Re: Mieszczka na wsi
A zimuje toto ładnie? bo może też bym się skusiła na osłonięcie altanki...Dorfi pisze:Męczennicę miałam kiedyś wysiewaną z nasion. Rośnie toto jak wariatka, ale wymaga podpór. Miałam tego całą masę (cala paczka nasion mi wykiełkowała), ale ta wysiewana nigdy mi nie zakwitła, aż się jej pozbyłam kiedyś przy przeprowadzce. Dzisiaj postanowiłam zaryzykować (w końcu 5,99 to nie majątek)
Kicia może być rasowa, ale to tylko nasze podejrzenia, bo jest niewiadomego pochodzenia, czyli ze schroniska, gdzie ktoś ją podrzucił jak była malutka. Jest mniejsza od innych kotów. Wetka nam powiedziała, że to może być mieszanka persa z dachowcem. Sierść ma jak pers, ale nie ma takiego płaskiego pyszczka. Kiedyś jednak bardzo się zdziwiłam, jak netowa koleżanka (mieszkająca w Anglii) pochwaliła się identycznym kotem - no jakby ktoś naszą Lolkę przez kalkę odbił. Ona kupiła swojego kota tam, w hodowli. Ponoć to jakaś stara rasa persów mało popularna.
Tylko ciekawe skąd by się taki kot wziął w krakowskim schronisku?
Rasowa czy nie - i tak ją kochamy. Ale z persa ma nie tylko długą sierść - jest kotem naziemnym - nie skacze po meblach.
Aj tam, nie ważne czy rasowy, czy nie ważne że śliczny i kochany!
ojojdehaef pisze:Wątek zdecydowanie dla mnie! ogród, szycie i psy i koty w jednym!!! Błogość!![]()
Dorfi masz piękny dom i piękne plany na zagospodarowanie terenu wokół niego, będę solidnie Ci kibicować!
A co dziewczyny szyjecie najczęściej?
Coś dla siebie? dla dzieci? do domu?
Ja najczęściej maskotki dla dzieci, torebki, kosmetyczki,
a teraz mam szyć sukienusie do chrztu dla mojej chrześnicy przyszłej z sukni ślubnej jej mamy
no i dla siebie kiece na ten dzień
Re: Mieszczka na wsi
MID 2006 witaj
Dehaef jak miło Cię tu spotkać
Szyję co się da. I dla siebie ciuchy, i dzieciom i dla domu też. Ostatnio mnie na suknie XIX-wieczne wzięło i uszyłam empirkę i krynolinę. Teraz jestem w trakcie szycia turniury i kilku ciuchów z lat 20-tych XIX wieku na zlot podobnie zakręconych
Dehaef jak miło Cię tu spotkać
Szyję co się da. I dla siebie ciuchy, i dzieciom i dla domu też. Ostatnio mnie na suknie XIX-wieczne wzięło i uszyłam empirkę i krynolinę. Teraz jestem w trakcie szycia turniury i kilku ciuchów z lat 20-tych XIX wieku na zlot podobnie zakręconych
- ann_30
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1159
- Od: 7 mar 2012, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina
Re: Mieszczka na wsi
-
deszczowymaj
- 200p

- Posty: 323
- Od: 9 sty 2013, o 21:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Mieszczka na wsi
Chyba i ja muszę wybrać się do biedry
skoro takie cudeńka tam sprzedają.
Joanna
Re: Mieszczka na wsi
Powodzenia i udanych "łowów"
Ja bym znacznie więcej roślinek tam kupiła, ale jak pisałam wcześniej, po długim majowym weekendzie prawie wszystko było uschnięte.
Ja bym znacznie więcej roślinek tam kupiła, ale jak pisałam wcześniej, po długim majowym weekendzie prawie wszystko było uschnięte.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mieszczka na wsi
I ja przybiegłam z rewizytą.
Kochana ale ty masz potencjał! Pięknie zaczynasz. Porównanie rabatki nr 1 mówi samo za siebie.
Kaskadowa rabata... ech marzenie... będzie piękna. Idźcie proszę w tym kierunku...
Kicia śliczna. Możesz pokazać większe jej zdjęcie?
I słowo do Danusi: Ty to szybko zmykaj na swój wątek braki uzupełniać! No bo już jestem tylko ciut od strzelenia focha!
Kochana ale ty masz potencjał! Pięknie zaczynasz. Porównanie rabatki nr 1 mówi samo za siebie.
Kaskadowa rabata... ech marzenie... będzie piękna. Idźcie proszę w tym kierunku...
Kicia śliczna. Możesz pokazać większe jej zdjęcie?
I słowo do Danusi: Ty to szybko zmykaj na swój wątek braki uzupełniać! No bo już jestem tylko ciut od strzelenia focha!

