Kaktusiada 2014

[Marek L]

Te kilka dni to szybko minie
Lubelska ekipa zamierza troszkę wcześniej przybyć .....tylko czy wątroba wytrzyma

[nyskadu]

Najważniejsze że humor i ochota jest a to już za kilka dni. Tyle, że ucichło i dalej nie wiadomo kto dokładnie jedzie, jakie prelekcje, kto przyjedzie na stoiska i u kogo odwiedziny same niespodzianki się szykują

[Marek L]

Niespodzianki są najlepsze
Więc aby nie opuścić którejścik z niespodzianek jutro bladym świtem ruszamy.....
te kilka dni przed kaktusiadą przyda się na odwiedzenie okolicznych kolekcji a i wypróbowanie nalewek

[nyskadu]

Jak się bawić to się bawić ja dopiero za 4 dni cały czas odliczam

[blabla]

Powoli zaczynam się już pakować. Pociąg mam po 22:00, na miejscu będę jutro około 14:00 jak wszystko dobrze pójdzie. Zatem do zobaczenia.

[nyskadu]

W takim razie szerokich torów do soboty

[nolina]

Życzę wszystkim miłych wrażeń i duuuuuuuużych zakupów

[chaveiro]

Jako, że już po Kaktusiadzie to może zacznę. Byłem, szkoda że tylko w sobotę, szkoda że jak Tomek zaczynał prelekcję to ja musiałem się zwinąć na pociąg (obowiązki wzywały), ALE... ale cieszę się bardzo z miło spędzonego dnia było bardzo fajnie chociaż przy pierwszej styczności z językiem czeskim nie wszystko rozumiałem (może gdyby wolniej się mówiło połapałbym się bardziej) ale prelekcje na których byłem były fajne chociaż jedna była troszkę przydługa. Było fajnie, a czas z pewnością nie był zmarnowany, no i trochę zakupów poczyniłem

[banditoo]

to może jakieś foteczki z imprezki

[mgr_]

Jako, że już po Kaktusiadzie to może zacznę. Byłem, szkoda że tylko w sobotę, szkoda że jak Tomek zaczynał prelekcję to ja musiałem się zwinąć na pociąg (obowiązki wzywały), ALE... ale cieszę się bardzo z miło spędzonego dnia było bardzo fajnie chociaż przy pierwszej styczności z językiem czeskim nie wszystko rozumiałem (może gdyby wolniej się mówiło połapałbym się bardziej) ale prelekcje na których byłem były fajne chociaż jedna była troszkę przydługa. Było fajnie, a czas z pewnością nie był zmarnowany, no i trochę zakupów poczyniłem

Tak mi się wydawało, że Ciebie widziałem

[nyskadu]

I już po kaktusiadzie szkoda, bardzo szkoda. Było naprawdę super, polskie prelekcje extra, czeskie ze względu na to że po czesku troszkę mniej.
Wieczorek sobotni wyborny degustacja wszelkich owoców świata niezapomniana, szkoda tylko, ze kierowcy nie mogli w pełni uczestniczyć w tej uczcie
Marek i jego nalewki, tego nie da się opisać, to trzeba spróbować szkoda, że nie chciał uchylić tajemnicy ale po prostu niebo w gębie ten cały kosz owoców mnmnmn


Na miejscu można było oczywiście poczynić zakupy, chociaż wydaje mi się, że w tamtym roku był większy wybór




Ja kupiłam takie cudo, bo w tamtym roku jakoś mi ulecial.....



A później wyjazdy po kolekcjach...... cdn

[Marek L]

Kaktusiada i już po
Troszkę wywołany do tablicy ..... w sprawie nalewek ...hmmm zawsze zdradzałem tajemnicę ......
jak była brzoskwiniówka ....to wiadomo moczyłem brzoskwinie, jak dereniówka to były moczone owoce derenia,
jak poziomkówka to moczyłem owoce z leśnych poziomek a ta najlepsza to moczyłem...... to moczyłem
no, nie napiszę bo się wstydzę ............

Dla tych co nie byli ....kilka zachęcaczy do uczestnictwa w kolejnej kaktusiadzie

[D-avi-D]

Pierwsze zdjęcie jest ogromną zachęta jak dla mnie, gymnolki niesamowicie ładne, aż chciało by się tam w nocy podkraść i wziąć wszystko

[nolina]

Cudownie tam musiało być ,a pierwsze zdjęcie miodzio
A co do naleweczek to nie próbowałam...ale przepis napisałeś, więc też będę moczyła....moczyła ....moczyła...

[emerald]

Było cudownie Cieszę się, ze poznałam kilka osób z forum i nie tylko Kolekcje zachwycające, bardzo udane zakupy.... Warto pojechać

Na początek wybrane fotki kolekcji J. Chvastka