Kolejny sezon z różami - Ania zaprasza :)
Re: Kolejny sezon z różami - Ania zaprasza :)
Ania, ale bycza ta Twoja TWR. Nie przycinałaś jej? I pączuś jaki duży
Na mojej jeszcze nie widziałam.
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kolejny sezon z różami - Ania zaprasza :)
Aniu, a ja guła nie zauważyłam, że otworzyłaś nowy wątek
Dobrze, że do mnie zajrzałaś.
Ja do tej pory nie miałam nimułki, ale nie wiem, czy nie widziałam takich muszek w tym roku
Jak z nimi walczysz?
Dobrze, że do mnie zajrzałaś.
Ja do tej pory nie miałam nimułki, ale nie wiem, czy nie widziałam takich muszek w tym roku
Jak z nimi walczysz?
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Kolejny sezon z różami - Ania zaprasza :)
Aniu, imponujący krzak TWR
Będzie popis kwiatowy, oj będzie
Dzisiaj udało mi się zrobić oprysk na mszyce i dzięki temu zauważyłam, że moje róże też mają pączki. Między innymi sadzony jesienią Abraham
Wyprzedził inne, zadomowione dłużej róże i zbudował bardzo zgrabny krzaczek
Nie mogę się już doczekać kwitnienia
Inne różyczki, szczególnie te sadzone końcem marca, radzą sobie bardzo słabo. Trochę mnie to martwi - taki np. Paul Bocuse ma ledwo jeden listek
Gratuluję Aniu kwiatów magnolii - jak raz zaczęła, to już powinna teraz kwitnąć co rok - tak było u mojej Teściowej.
Elwi
Dzisiaj udało mi się zrobić oprysk na mszyce i dzięki temu zauważyłam, że moje róże też mają pączki. Między innymi sadzony jesienią Abraham
Nie mogę się już doczekać kwitnienia
Inne różyczki, szczególnie te sadzone końcem marca, radzą sobie bardzo słabo. Trochę mnie to martwi - taki np. Paul Bocuse ma ledwo jeden listek
Gratuluję Aniu kwiatów magnolii - jak raz zaczęła, to już powinna teraz kwitnąć co rok - tak było u mojej Teściowej.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Kolejny sezon z różami - Ania zaprasza :)
Łał
.....ależ krzaczory Ci urosły.
Moje młodziaki wyglądają różnie, ale kilka też mam już ładnych krzaczków.
Jednak daaaleko im do twoich..........większość w stadium jak twoja Aphrodite.
Moje młodziaki wyglądają różnie, ale kilka też mam już ładnych krzaczków.
Jednak daaaleko im do twoich..........większość w stadium jak twoja Aphrodite.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Kolejny sezon z różami - Ania zaprasza :)
Wielkie krzaki,ale mają już po kilka lat
Galaxy zakwitła ...super radocha
Pozdrawiam:)
Galaxy zakwitła ...super radocha
Pozdrawiam:)
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Kolejny sezon z różami - Ania zaprasza :)
Ilonko a jak się robi taki wywar? I druga sprawa, czy jak to wyleję w pobliżu róż, to nic im się nie stanie? Też mogłabym od czasu do czasu kupić jakąś paczkę..
Moniś, ten tulipan jest faktycznie taki jak na zdjęciu, nie wiem skąd go mam, już od kilku lat sobie rośnie taki jeden aż. I nawet wszystkie moje przesadzania roślin w tej okolicy przeżył.
Danusiu, a ja mam ochotę kupić znowu Mary Rose
, trzymam jej nawet miejscówkę. Kiedyś ją miałam i oddałam w dobre rączki, żeby mieć miejsce na nowe zachcianki, ale teraz zmieniłam zdanie i uważam, że lepiej mieć sprawdzone róże w ogrodzie niż latać za nowościami, które mi się nie sprawdzają. Natasha kiepsko mi rosła w tamtym roku, ale posadziłam ją na rabatę, gdzie robiłam wielkie zmiany, może to było powodem. Zobaczymy co mi pokaże w tym roku.
Halinko, u mnie za domem róże są w podobnym stanie co u Ciebie, pączkują tylko te od strony południowej, gdzie jest więcej ciepła.
Moniś, o tak, tak, masz rację, odkąd byłam z Nadią w ciąży już mi ta magnolia spokoju nie dawała. Nareszcie zakwitła i ma coraz więcej pąków
Aniu, TWR obcięłam tylko końce, nie za mocno, chcę ją wyprowadzić na pnącą, bo takie ma cechy jak na moje oko, ma się pięknie owinąć wokół filarka
. Uda się może, co?
Gosiu, na nimułkę i inną gadzinę robię oprysk środkiem systemicznym. Nie ma chyba lepszego wyjścia, w tym roku zrobiłam go za późno, bo dopiero przedwczoraj i efekt mam taki, że zaatakowane mam kilkanaście róż więcej niż przez ostatnie lata. Porażone liście zrywam i mocno rozgniatam pod butem.
Efekty żerowania nimułki:

Elwi, u mnie róże angielskie też sporo wyprzedzają inne, Abraham też mam zapączkowany i to chyba pierwszy raz aż tak
.
Część róż zamiast się rozwijać, cofa mi się w rozwoju, chodzę koło nich i dmucham na nie ile mogę, ale efekty są marne, tak mam co roku, że coś zawsze mam sporo słabszego od reszty.
Grażynko, widziałam Twoje róże, są w wyśmienitej formie. A ile mają pąków
Masz bardzo dobry klimat dla nich, będą Ci świetnie rosnąć.
Aniu, Galaxy faktycznie sprawiła mi ogromną niespodziankę i jeszcze większą radość, w końcu kwitnie
Krzaczki faktycznie mam już kilkuletnie, powinny być w sumie jeszcze większe, ale z powodu ich ciągłego przesadzania
są w różnym stadium zarówno wzrostowym jak i rozwojowym
Moniś, ten tulipan jest faktycznie taki jak na zdjęciu, nie wiem skąd go mam, już od kilku lat sobie rośnie taki jeden aż. I nawet wszystkie moje przesadzania roślin w tej okolicy przeżył.
Danusiu, a ja mam ochotę kupić znowu Mary Rose
Halinko, u mnie za domem róże są w podobnym stanie co u Ciebie, pączkują tylko te od strony południowej, gdzie jest więcej ciepła.
Moniś, o tak, tak, masz rację, odkąd byłam z Nadią w ciąży już mi ta magnolia spokoju nie dawała. Nareszcie zakwitła i ma coraz więcej pąków
Aniu, TWR obcięłam tylko końce, nie za mocno, chcę ją wyprowadzić na pnącą, bo takie ma cechy jak na moje oko, ma się pięknie owinąć wokół filarka
Gosiu, na nimułkę i inną gadzinę robię oprysk środkiem systemicznym. Nie ma chyba lepszego wyjścia, w tym roku zrobiłam go za późno, bo dopiero przedwczoraj i efekt mam taki, że zaatakowane mam kilkanaście róż więcej niż przez ostatnie lata. Porażone liście zrywam i mocno rozgniatam pod butem.
Efekty żerowania nimułki:
Elwi, u mnie róże angielskie też sporo wyprzedzają inne, Abraham też mam zapączkowany i to chyba pierwszy raz aż tak
Część róż zamiast się rozwijać, cofa mi się w rozwoju, chodzę koło nich i dmucham na nie ile mogę, ale efekty są marne, tak mam co roku, że coś zawsze mam sporo słabszego od reszty.
Grażynko, widziałam Twoje róże, są w wyśmienitej formie. A ile mają pąków
Masz bardzo dobry klimat dla nich, będą Ci świetnie rosnąć.
Aniu, Galaxy faktycznie sprawiła mi ogromną niespodziankę i jeszcze większą radość, w końcu kwitnie
Krzaczki faktycznie mam już kilkuletnie, powinny być w sumie jeszcze większe, ale z powodu ich ciągłego przesadzania
są w różnym stadium zarówno wzrostowym jak i rozwojowym
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Kolejny sezon z różami - Ania zaprasza :)
Ja też od razu takie listki obrywam i zgniatam na miazgę.
Przyznam, że w zeszłym roku miałam ich więcej, chyba tabliczki lepowe pomogły opanować sytuację.
Gorzej z mszycą, ta stale mi się pojawia to tu to tam.
Na szczęście nie są to wielkie ilości i też gniotę za każdym przejściem obok róż.
Za to znalazłam kilka gąsienic, których w zeszłym roku nie widziałam, pewno taka ilość róż je przyciąga z daleka.
Wysadziłam sporo krwawników, żeby ten różany zapach im "przemieszać", wtedy może odpuszczą sobie paskudy.
Bo krwawniki podobno mają takie właściwości i zamierzam to wyeksperymentować.
Przyznam, że w zeszłym roku miałam ich więcej, chyba tabliczki lepowe pomogły opanować sytuację.
Gorzej z mszycą, ta stale mi się pojawia to tu to tam.
Na szczęście nie są to wielkie ilości i też gniotę za każdym przejściem obok róż.
Za to znalazłam kilka gąsienic, których w zeszłym roku nie widziałam, pewno taka ilość róż je przyciąga z daleka.
Wysadziłam sporo krwawników, żeby ten różany zapach im "przemieszać", wtedy może odpuszczą sobie paskudy.
Bo krwawniki podobno mają takie właściwości i zamierzam to wyeksperymentować.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Kolejny sezon z różami - Ania zaprasza :)
Aniu masz rację,że warto sadzić róże już sprawdzone i odporne
Mary Rose ciągle ją omijam,w Auchan ostatnio ją widziałam,ale była tak zalana woskiem,że pędów nie było widać
Cena bajońska chyba 45 zł za malutki krzaczek...
Nimułka szalala ostatnimi dniami,mnóstwo z trawy wylatywało,okropne muchy
U mnie z kolei trochę listków jakiś robak podziurawił
Zamawiałaś na wiosnę coś nowego? Trzymasz jakąś niespodziankę? 
Nimułka szalala ostatnimi dniami,mnóstwo z trawy wylatywało,okropne muchy
U mnie z kolei trochę listków jakiś robak podziurawił
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4838
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Kolejny sezon z różami - Ania zaprasza :)
Czytałam, że Mary Rose znowu Ci się marzy a moja tymczasem ładnie rośnie
.
Pamiętam ten szał zakupów i wymian, sadzenia i wykopywania
.
A wiesz, że i ja dojrzałam do wyrzucania, co mi np. po wielkokwiatowej z dwoma kwiatami w sezonie
i tak ciągle, przez ostatnie trzy lata z rzędu?
I doszłam do wniosku, że już róż nie będę dosadzała, albo wyjatkowo, ale to stan umysłu na dziś
.
Pamiętam ten szał zakupów i wymian, sadzenia i wykopywania
A wiesz, że i ja dojrzałam do wyrzucania, co mi np. po wielkokwiatowej z dwoma kwiatami w sezonie
i tak ciągle, przez ostatnie trzy lata z rzędu?
I doszłam do wniosku, że już róż nie będę dosadzała, albo wyjatkowo, ale to stan umysłu na dziś
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Kolejny sezon z różami - Ania zaprasza :)
Ciekawa jestem, czy się sprawdzą te krwawniki, też kilka mam obok róż.kogra pisze:Ja też od razu takie listki obrywam i zgniatam na miazgę.
Przyznam, że w zeszłym roku miałam ich więcej, chyba tabliczki lepowe pomogły opanować sytuację.
Gorzej z mszycą, ta stale mi się pojawia to tu to tam.
Na szczęście nie są to wielkie ilości i też gniotę za każdym przejściem obok róż.
Za to znalazłam kilka gąsienic, których w zeszłym roku nie widziałam, pewno taka ilość róż je przyciąga z daleka.
Wysadziłam sporo krwawników, żeby ten różany zapach im "przemieszać", wtedy może odpuszczą sobie paskudy.
Bo krwawniki podobno mają takie właściwości i zamierzam to wyeksperymentować.
Gąsienice u mnie są zwykle po ogrodnicy niszczylistce a tej jeszcze nie mam, wszystko przed nami
U mnie w tamtym roku były mniejsze efekty żerowania nimułki bo szybko wdrożyłam środki systemiczne, w tym roku przez złą pogodę nie mogłam szybciej działać. W tamtym sezonie miałam zaatakowanego Abrahama i Marguerite de Roman, w tym roku doszły do tego Mrs. John Laing, Alexandrine, Szekspiry, Reine des Violetes, Old Blush i jeszcze kilka, więc różnica jest spora.
Aniu, byłam wczoraj specjalnie w Auchan, żeby zobaczyć co mają, ale nic oprócz róż z Florpaku nie znalazłam. Nic ciekawego. A Florpak to w ogóle dla mnie jest nie tego.. Zraziłam się do tej firmy.Annes 77 pisze:Aniu masz rację,że warto sadzić róże już sprawdzone i odporneMary Rose ciągle ją omijam,w Auchan ostatnio ją widziałam,ale była tak zalana woskiem,że pędów nie było widać
Cena bajońska chyba 45 zł za malutki krzaczek...
Nimułka szalala ostatnimi dniami,mnóstwo z trawy wylatywało,okropne muchy![]()
U mnie z kolei trochę listków jakiś robak podziurawiłZamawiałaś na wiosnę coś nowego? Trzymasz jakąś niespodziankę?
W tamtym roku u nas też MR była w ogrodniczym w takiej cenie, krzew był ładny, ale nie wart swojej ceny.
Jeżeli o dziury chodzi - u mnie chyba grasują osy wędrowne, mam już powycinane kółeczka, ale to mi akurat nie przeszkadza.
Zamawiam coś ciągle
Elu, ja też wciąż pamiętam ten szał, czułam się, jakbym w gorączce działała, wyrzucałam róże, żeby mieć nowe miejsca na nowsze odmiany i niestety z czasem przekonałam się, że niekoniecznie to, co jest nowsze jest bardziej wartościowe. Do MR wrócę, bo ma mój ulubiony wśród róż kolor, jest żywotna i dobrze kwitnąca. Mam jej synka - Winchestera i to teraz jedna z moich najlepszych różelsi pisze:Czytałam, że Mary Rose znowu Ci się marzy a moja tymczasem ładnie rośnie.
Pamiętam ten szał zakupów i wymian, sadzenia i wykopywania.
A wiesz, że i ja dojrzałam do wyrzucania, co mi np. po wielkokwiatowej z dwoma kwiatami w sezonie
i tak ciągle, przez ostatnie trzy lata z rzędu?
I doszłam do wniosku, że już róż nie będę dosadzała, albo wyjatkowo, ale to stan umysłu na dziś.
Ja też odrzucam róże wielkokwiatowe, kilka wciąż mam, trzymam póki rosną, ale już za nowymi się nie rozglądam, zdecydowanie bardziej ciągnie mnie do odmian parkowych.
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Kolejny sezon z różami - Ania zaprasza :)
Widzę,że różomania trochę z czasem "dorośleje" ;) Ja również już doszłam do wniosku,że mam dosyć kapryśnic. Chopin wylądował u sąsiadki z tego powodu, nad niektórymi zaś też wisi topór.
Pozdrawiam - BabajAGA
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Kolejny sezon z różami - Ania zaprasza :)
W tamtym roku pozbyłam się Pink Peace i Eiffel Tower, było mi ich trochę żal, bo nie kwitły najgorzej, ale cóż..tralaluszy pisze:Widzę,że różomania trochę z czasem "dorośleje" ;) Ja również już doszłam do wniosku,że mam dosyć kapryśnic. Chopin wylądował u sąsiadki z tego powodu, nad niektórymi zaś też wisi topór.
Nad kilkoma wciąż wisi topór, dopóki nie potrzebuję na gwałt miejsca - rosną. Chopin od dawna za mną chodzi, ale panuje o nim opinia, że lubi go mączniak, więc wciąż go nie kupiłam i chyba nie kupię.
Kolejne pąki, teraz już dobrze widoczne
Hermosa
Laguna - tu się szybko pąków nie spodziewałam, tymczasem całe pędy po długości (nagięte) wypuściły pąki kwiatowe
Robi się różany busz
- imwsz
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5117
- Od: 22 lip 2011, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Kolejny sezon z różami - Ania zaprasza :)
Aniu co do "wywaru":
- papierosy wrzuć do słoika z ciepłą wodą i zakręć dekielek;
zostaw na kilka dni niech porządnie naciągnie i prześmierdnie
- jeśli ktoś pali to te końcówki papierosów np. do słoika z wodą i niech tak swoje odstoją (dla kolegów synexa mam przygotowany taki słoik
)
Tą "wywarową" wodą polewam i mam spokój. Jakoś do tej pory żadna roślina mi nie padła
Nieraz ponownie zalewam wodą to co jest w słoickach
- papierosy wrzuć do słoika z ciepłą wodą i zakręć dekielek;
zostaw na kilka dni niech porządnie naciągnie i prześmierdnie
- jeśli ktoś pali to te końcówki papierosów np. do słoika z wodą i niech tak swoje odstoją (dla kolegów synexa mam przygotowany taki słoik
Tą "wywarową" wodą polewam i mam spokój. Jakoś do tej pory żadna roślina mi nie padła
Nieraz ponownie zalewam wodą to co jest w słoickach
Pozdrawiam - Ilona
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Kolejny sezon z różami - Ania zaprasza :)
Aniu, ale u Ciebie już busz
Zamówiłaś nowe angielki - będzie co podziwiać

-
ewazawady
- 500p

- Posty: 815
- Od: 7 kwie 2011, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Warszawy
Re: Kolejny sezon z różami - Ania zaprasza :)
Aniu pomyśl jeszcze o Redoute
. To też sport od Mary, bladoróżowy. Mam całą świętą trójcę: Mary, Redoute, Winchester i to Redoute jest moją naj...
Bardzo ciekawa jestem The Albrighton Rambler. Chodzi za mną bardzo, bo kolor -mój ulubiony, bo rambler -byłby pierwszy u mnie, bo powtarza i jeszcze Austin podaje "very hardy". Dzięki Tobie będę miała ułatwioną decyzję.
Busz super.
Bardzo ciekawa jestem The Albrighton Rambler. Chodzi za mną bardzo, bo kolor -mój ulubiony, bo rambler -byłby pierwszy u mnie, bo powtarza i jeszcze Austin podaje "very hardy". Dzięki Tobie będę miała ułatwioną decyzję.
Busz super.
Pozdrawiam
Ewa
Ewa


