Działka w Maksie III

[bwoj54]

Mirko!...ślczne kwitnienia...szkoda,ze musisz unikać słońca... ja je uwielbiam...i tylko wtedy działam na pełnych obrotach
W poniedziałek wyślę chryzantemki....ubolewam...bo te mniejsze, dopiero wychodzące z ziemi ...zżąrły ślimory. Najgorsze jest to,ze ich nie widzę w dzień....u mnie taki busz,ze te bez skorup chowają się w dzień...zostawiając jedynie ohydny śluz.
Pozdrawiam serdecznie z zachmurzonych okolic Zielonej Góry...

[Mirabela]

Bogusiu, dzisiaj mamy wolne od działki. Muszę zebrać siły. Całe dnie na nogach , nie umiem na kuckach czy na kolanach.
Ja też w poniedziałek wyślę do Ciebie paczuszkę. A' propo ślimoli gołych. Jak wiesz one siedzą w ziemi i w tunelu mam objedziną kępę sałatki. Musiałam ją usunąć. Turki jeszcze nie zakwitły. Już się boję co z moimi pomidorkami będzie. Wysypałam na ścieżki , przed wejściem do tunelu preparat na ślimaki - odstraszjący.

[lojka 63]

Mireczko ta koreabka to po ilu latach miała szyszki i czy od razu fioletowe? Moja ma takie malutkie mikruski zielone pierwszy rok a rośnie już u mnie jakieś 10 lat.Czy jej zmienią kolor? Miłego świetowania.

[Mirabela]

Witaj Jolu! Koreanka rośnie u mnie 5 , a może nawet 7 lat. I do zeszłego sezonu rosła w nie odpowiednim miejscu. Za krótki okres w ciągu dnia nasłoneczniona. Bardzo wolno rosła , raczej rozłożyła sie niż poszła w górę. Ale to się zmieniło , jak w tym roku na wiosnę zobaczyliśmy szyszeczki i już były widoczne w tym kolorze to nie posiadałam sie ze szczęścia. Myślałam , że jakaś "oszukana". W tej chwili rośnie po zachodniej stronie po południu, rano ma wschodnie słoneczko, w południe niezbyt długo jest na prażącym słoneczku rośnie w dużej odległości za pniem orzecha włoskiego w południe. Dosłownie w oczch rosną te szyszki. Musisz znaleźć jej inne miejsce.



Dzisiaj byliśmy na działce sprawdzić co słychać. Po tej zimnicy wszystko ok! Martwię się dzisiejszą nocką z przymrozkiem do -3*. Już są zawiązane owocki na śliwkach, czereśni , agreście i wszystki szlak trafi. na jabłonkach kwiaty zmarzną i bedzie kicha. Mocno pocieszam się. Ale to już ostatni raz przymrozi. Na "Zośkę" ciepło. Zapomniałam bym , winogronko ma już owocniki.

[lora]

Mirko super misz -masz...a fioletowe szyszeczki nigdy nie widziałam w realu mimo że u znajomych jest ten iglak...

[leszczyna]

MIRKA....ja też mam Koreankę i już bardzo duża...i tak jak Ty bardzo cieszyłam się szyszkami...powiem Tobie ze w miejscach gdzie wyrastają szyszki w następnym roku są luki......poprzestrzelana korona.....ale luki nie zmienią mojego stosunku do uroczych szyszek
..ojjj też się obawiam dzisiejszej nocy...zapowiadają mrozy.......

[any57]

w miejscach gdzie wyrastają szyszki w następnym roku są luki......poprzestrzelana korona.....ale luki nie zmienią mojego stosunku

mam jodłę (naszą) jeszcze w doniczce i zastanawiam się jak ona zniesie postrzyżyny, bo świerki które u mnie rosną zawsze przycinam (jak żywopłot) pod koniec czerwca - obowiązkowo ścinam wierzchołek, a raczej już wierzchołki, bo po przycięciu jest ich kilka, nie pozwolę by w ROD wyrosły mi wielkie drzewa, których nie będzie można usunąć - nadaję kształt piramidki, jest bardzo gęsta.
Z jodłą chciałbym zrobić tak samo - na razie jeszcze będzie w doniczce, bo zimą zagości w mieszkaniu

[Mirabela]

Ja nie posiadam innych drzew iglastych, wystarczy mi wielgachny świerk rosnący u sąsiadów. Ma 60 lat, mi nie robi szkód. Jedynie tujami się zajmuję i czeka mnie formowanie .



Cieszę się, że mój hibiskus przeżył.

[Shiz3R]

Witaj. Na ostatnim zdjęciu, na rabacie widzę moc pieknych i dużych kwiatów. Wszystko zadbane. Chyba widzę żurawkę, lilie, które są już duże, tulipany i prymule z innej odmiany niż ja znam... i mam. Wszystko piękne.

[Mirabela]

Dziękuję za pochwały i witam w moich progach Robercie.

U mnie zapowiada się bardzo deszczowy koniec tygodnia. Dziś ostatni dzień względnej pogody i w dodatku ze słońcem. Jadę na działkę co nie co poskubać zielsko. Wieczorkiem zajrzę.

[Mirabela]

Muszę powiedzieć, że mrozik był i nie tylko przy gruncie. Listki perukowca leciutko koniuszki muśnięte, winogrona listki , ale owoce nie naruszone. I to byłoby wszystko. Ciesze się. Sąsiadce krzew cały zmrożony , a tylko siatka dzieliła od mojego berberysu. Oczywiście wszystkie kwiaty na drzewach owocowych ominął mrozik . Jest dość już zawiązanych owoców.

[Shiz3R]

Czyli mróz nie ruszył powiedzmy niczego u Ciebie. To jest bardzo dobra informacja. Wszystko przetrwało i możesz się cieszyć roślinkami zdrowymi nadal.

[bwoj54]

Mirko!...super,ze przymrozek nie zaszkodził roślinkom.Wczoraj o 12...wysłałam paczusię...daj znac ...gdy otrzymasz.

[Mirabela]

Muszę uzbroić się w cierpliwość , będę miała reinstalowany komputer. Nie wiem ile to zajmie czasu. Mam nadzieje, że przeżyję te kilkanaście godzin bez zaglądanie do Was. Do usłyszenia!

[Mariolcia1962]

Będzie dobrze