Wolusiu bardzo lubię te kwiatuszki

Mogłyby troszkę dłużej kwitnąć, ale i tak niesamowicie cieszą

Lubię je nawet gdy nie kwitną, te szablaste listeczki są bardzo dekoracyjne
Kasiu ciesze się, że podobają Ci się .... ja też nie mogę się na nie napatrzeć
Marysiu nawet nie spodziewasz się jak szybko się rozrosną Twoje iryski.... one nie potrzebują wiele czasu, żeby stać się pięknymi, dorodnymi kępami

Moje wszystkie też były sadzone jako maluszki ... Co do koloru niebieskiego, to wydaje mi się, że jest dobrze uchwycony na zdjęciu....
Aniu a pewnie, że będziesz miała, one naprawdę szybko się rozrastają w piękne kępy

Wystarczy niewielka sadzonka, a po 2 latach to już piękna kępka
Ewuniu ja to taka sroka jestem i trudno mi się oprzeć roślinom, które podobają mi się.... a podobają mi się prawie wszystkie

Tak, że faktycznie mam ich całkiem sporo..... w poprzednim sezonie, przy przerabianiu głównej bylinowej rabaty oddałam mnóstwo roślin, po prostu już się nie mieściły. Teraz już (prawie

) nic nie dosadzam..... jedynie to co bardzo, bardzo lubię... no i muszą to być niewielkie roślinki...
Kochana z założeniem wątku bardzo chętnie Ci pomogę. Jeśli tylko zdecydujesz się, to wytłumaczę Ci na PW, to bardzo, bardzo proste.... zrobisz to biegusiem
A ogródki wszystkie są warte pokazania.... i te już gotowe i te dopiero zakładane, czy przerabiane... to bardzo ciekawe śledzić, jak powstaje piękne miejsce.... a i dla właściciele fajna jest taka relacja, do której po jakimś czasie świetnie się wraca i porównuje.... Tak, że bardzo namawiam na założenie wątku
Krysiu ja dziś jeszcze nie wyszłam na dwór zobaczyć jak roślinki przetrwały noc.... mam nadzieję, ze jest wszystko ok, że nie było przymrozku.... zaraz pójdę na inspekcję...
Ja też martwię się o róże.... a najbardziej o lilie, one gdy już są takie duże, są bardzo wrażliwe na przymrozki.... ale musimy mieć nadzieję, ze będzie dobrze....
Szkoda Twojej trójsklepki...
Iryski są świetnymi kwiatuszkami, naprawdę warto je mieć.... namawiam
Alu mam nadzieję, że i lilie i inne roślinki przetrwają bez szwanku.... teraz tak klimat się pomieszał, że podejrzewam, że każdego roku będziemy się martwić o roślinki.... Tak wcześnie zaczyna się robić ciepło.... a jeśli nie wcześnie, to nagle z zimy jest lato, wszystko rośnie błyskawicznie, a w mają przychodzą przymrozki

.... i może być kłopot... ale cóż, na aurę nie mamy wpływu.... co będzie.....
Bardzo się cieszę, ze iryski zaczynają kwitnienie, zawsze bardzo na nie czekam , zaraz pojawią się kwiatuszki na innych odmianach
Madziu ja żurawki mam nawet na skalniaku (
na patelni) i naprawdę świetnie sobie radzą..... są odmiany, które doskonale czują się na słońcu.... U mnie dodatkowo piasek i mało wilgoci, latem przy upałach oczywiście ogród podlewam, ale mimo wszystko bywa u mnie bardzo sucho.... Upały są niesamowite, a woda przez piasek przelatuje błyskawicznie... Myślę, że warto , żebyś spróbowała z żurawkami, to wspaniałe roślinki..... i takie śliczne
Dobrze wyściółkować je skoszoną trawą i korą, wtedy wilgoć o wiele dłużej jest utrzymywana....
Gosiu witaj w moim ogródku, miło, że podoba Ci się
Gabiś dziękuję bardzo

Faktycznie wiosna już taka piękna i kolorowa, aż się nie chce wychodzić z ogrodu.... oby tylko pogoda dopisała....
Izuniu u mnie sytuacja podobna, w poprzednim sezonie oddałam większość swoich wysokich irysów i zastępuję je niskimi ... Wysokie też podobają mi się, ale niestety i zajmują zbyt dużo miejsca i warto sadzić je przy jakichś podporach, bo bardzo się wykładają, a ja niestety nie mam gdzie... Maluszki pasują wszędzie i znacznie łatwiej znaleźć dla nich miejsce
Co do trójsklepki zgadzam się.... u mnie jedna odmiana rośnie pięknie, druga słabiutko, ale myślę, że przyczyną jest złe miejsce..... muszę ją przesadzić i zobaczymy...
Madziu dziękuję za kwitnący sad..... bajkowy widok
Kilka widoczków... ostatnie chwile tulipanków.....
