Beatko tomaszkowaDzięki
Ruszamy z Kredką do lasu. Kleszcze tradycyjnie rzucą się na mnie, bo pies wyfrontlajnowany.













Oj Grażynko złota! To ja dzięki tobie wiem, co to za egzemplarz! Liście wyglądały mi kuklikowato, ale kwiat jakoś tak do orlika podobny... A atlasy roślin mam gdzieś jeszcze w pudłach na strychu. W ubiegłych latach go nie widziałam w naszym lesie, w tym miejscu rosły za to trójlisty, których teraz próżno szukać.grazynarosa22 pisze:Nie dawno dowiedziałam się że kuklik zwisły rośnie w lasach,szkoda że nie moich.....a ja za niego kilka lat wstecz płaciłam grube (średnio) pieniądze![]()









