Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Poletko liliowe
- będzie pięknie jak zakwitną. A twój piesio to po prostu poczuwa się do obowiązku. No bo jak teren ogrodzony, to jego państwo są już na włościach - a co robi dobry pies takich państwa
, oczywiście pilnuje tych włości
. I nie trzeba go strofować, tylko nagradzać
. Kiedyś na furtce jednego domu widziałam taką tabliczkę: na górze narysowany był pies, a pod spodem napis: ja dobiegam do furtki w 2 sekundy, a ty
.
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
O rety , ale cudnie tu u Ciebie , tyle pracy w tak krótkim czasie , ale za to jakie efekty . Przeczytałam i pooglądałam od deski do deski i szczerze zazdroszczę cudownej działeczki!!!!!!!! Też kopie sieje sadze niestety nie u siebie tylko u siostry , ale to nic , bo wszystko rośnie jak szalone. Z niecierpliwością czekam na kolejne fotki i relacje z działki 
Agnieszka
Przepraszam , ale nie mam c z kreseczką
Przepraszam , ale nie mam c z kreseczką
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Aniu no właśnie się zastanawiam czy te krzewuszki poobcinać czy nie można... Startują ładnie od dołu a u góry takie suche badyle. No to bardzo się cieszę że Twoja Susanka nagrodziła Cię pięknym pączkiem. Moja też mnie zaskoczyła. Myślałam że to już ostatni pąk jej został a tu okazuje się że rozwija jeszcze trzy
Aniu ja lilii nie będę okrywała. Radziły sobie zimą to i teraz nie powinno się im nic stać. Mieczyki mam wsadzone, cebule siedzą w ziemi więc też nic cudować nie będę. Bo zakryję przed wyjazdem a tylko 5 ma być u mnie -1 i co potem ? Cały tydzień będą zakryte? Cóż zmuszona jestem zaryzykować i zostawić tak, jak jest.
Reniusiu u mnie przez ostatnie dwa dni trochę
było. Od jutra ma się znowu ochłodzić 
Aguś-athshe myślę że te krzaczki truskawek będziemy jeszcze za kilka lat rozsadzać. Uwielbiamy truskawki i przydadzą się do ciasta, kompociku no i tak do jedzenia ze śmietanką i cukrem
. Wiem co to znaczy priorytety. Ustalamy je już z eMkiem od kilku lat. Najpierw to, potem tamto i dlatego w poprzednich dwóch sezonach nie było u nas zbyt wiele kwitnących roślin. Dopiero w tym roku troszkę dosadziliśmy. Bo ciągle było coś ważniejszego. Teraz naszym planem jest łazienka i most przez staw. Ale myślę że to dość odległe plany.
Gosiu róże są tegoroczne, poza tarasową. Powojniki się pięknie prostują i idą w górę. Aż jestem w szoku. Dwa są słabsze ale daje im czas i niczym nie ponaglam. W końcu większość z nich to też tegoroczne nasadzenia. Czekam na choćby jeden kwiatek..
Czasami ta wczesna wiosna mąci mi w głowie i jak jakaś roślina wolno rusza albo wcale nie rusza to zaczynam panikować.
Aguś-Agness dziękuję Ci kochana za takie miłe słowa. Na magnoliowy raj bardzo liczę. Chciałabym ich mieć mnóstwo. I czuć się wiosną jak w ogrodzie japońskim. Z warzywek się bardzo cieszę. Nawet bardzo, bardzo
Ilonko No na te małe roślinki bardzo liczę. Nie wiele za nie zapłaciłam ale mam nadzieję że się spokojnie u mnie ukorzenią i za kilka lat będę już bardzo z nich zadowolona. Myślę że lilii i liliowców co roku systematycznie będzie u mnie przybywać
Róże są sadzone tej wiosny, podlane były Rosahumusem. Jedynie tarasowa była starsza. No i nic nie rusza
Pąki zaschły. Wystawiłam ją do słońca bardziej. Oby ruszyła.
Asiu to czekam na foteczki. No u mnie dzisiaj pogoda ok, za to od jutra już
. Myślę że gorzej raczej nie jest u Ciebie z tą roślinnością.
Milenko Zauważyłam właśnie że hosty które rosną w miejscu gdzie o tej porze roku jest sporo cienia ruszają dużo wolniej, niż te w którym jest więcej słońca. Ja mam 5 host i na razie nie planuję poszerzenia kolekcji. Ładne są, ale nie za dużo ich
Tak. Tych przymrozków się bardzo boję.
Anetko miłej majówki Ci życzę. I duuuużo
. Będziecie już spać w domku?
Sylwuś róże podlałam tylko humusem. Bo tegoroczne to nie nawoziłam. Aczkolwiek nie wiem czy kilka ziarenek im w czerwcu nie podsypię. Bo sprzedawca z florib... tak mi polecił. Myślę że 4-5 kuleczek im nie zaszkodzi. No ale ostatecznie się jeszcze zastanowię.
Aniu-Andzia84 lilii mam dużo czerwonych i pomarańczowych. Bo takie kupiłam za grosze od Grażynki na jesieni. A gratisie dostałam też ich mnóstwo więc będzie czerwono pomarańczowo. Być może wyjdą jeszcze jakieś zeszłoroczne. Czekam też na liliowce. Bo na początku ruszyły a teraz coś stoją w miejscu. Chciałabym żeby zakwitły. Bardzo ciekawią mnie też drzewiaste lilie. Tam mam białe, biało różowe, różowe, pomarańczowo białe. Lata to może nie tyle co wolnych weekendów. Oby czas w środku tygodnia szybko leciał. No mam nadzieję że gailadia się u Ciebie przyjmie. Ja posadzone mam w garnkach nagietki, goździka zaniedbanego, bodziszka, fiołka i rojniki.
Jolu no bardzo się cieszę że udaje takiego stróża . Na szczęście jak jesteśmy na spacerku to psów nie gania. Chyba z tego wyrósł. Tych tabliczek z psami jest dużo takich z jajem. Np zły pies a gospodyni jeszcze gorsza,zły pies a teściowa jeszcze gorsza. Kiedyś widziałam tabliczkę z kotem
takiiim fajnym rozleniwionym z napisem uwaga kot... może być zły. Albo Prosimy o ciszę, nasz kot miał ciężką noc.
Aga1972 witaj
, bardzo dziękuję za tak miły komentarz. To dobry napęd do dalszej pracy. Dobrze że masz też miejsce gdzie możesz się wyszaleć ogrodowo. Nie istotne że u siostry tylko że robisz to co lubisz
No i najważniejsze że masz do tego rękę i tak pięknie rośnie 
Dzisiaj pożegnałam się z moją trzmieliną na pniu. Niestety nie przetrwała zimy. Jej miejsce zajął po prostu bez biały na pniu. Mam nadzieję że będzie odporny i wiosną za jakiś czas będzie rozsiewał piękny zapach od wejścia. Posadziliśmy dzisiaj roślinki i zaczęliśmy przygotowywać miejsce na ognisko. Potem przyszli goście i resztę dnia spędziliśmy w altanie. Wieczorem wyciągnęliśmy swojego czterokołowego mercedesa (tak nazwali sąsiedzi nasz wózek) i poszliśmy po kamienie do ogniska. Troszkę udało się przytargać a resztę trzeba szukać jutro. Bo dzisiaj już nas ciemność zastała. Na wieczór postanowiliśmy zakończyć dzień szklaneczką ( lampek brak) dobrego winka. I to też się nie udało. Wino miało być takie słodkawe o lekkim smaku truskawki a okazało się tak paskudne.. zastanawiam się czy to nie wina tego że od jakiegoś czasu stało w lodówce. Nie wszystkie wina są dobre na zimno. Życzę Wam udanego jutrzejszego dzionka. Oby był piękny i słoneczny. Na przekór temu co zapowiadają synoptycy.
Reniusiu u mnie przez ostatnie dwa dni trochę
Aguś-athshe myślę że te krzaczki truskawek będziemy jeszcze za kilka lat rozsadzać. Uwielbiamy truskawki i przydadzą się do ciasta, kompociku no i tak do jedzenia ze śmietanką i cukrem
Gosiu róże są tegoroczne, poza tarasową. Powojniki się pięknie prostują i idą w górę. Aż jestem w szoku. Dwa są słabsze ale daje im czas i niczym nie ponaglam. W końcu większość z nich to też tegoroczne nasadzenia. Czekam na choćby jeden kwiatek..
Aguś-Agness dziękuję Ci kochana za takie miłe słowa. Na magnoliowy raj bardzo liczę. Chciałabym ich mieć mnóstwo. I czuć się wiosną jak w ogrodzie japońskim. Z warzywek się bardzo cieszę. Nawet bardzo, bardzo
Ilonko No na te małe roślinki bardzo liczę. Nie wiele za nie zapłaciłam ale mam nadzieję że się spokojnie u mnie ukorzenią i za kilka lat będę już bardzo z nich zadowolona. Myślę że lilii i liliowców co roku systematycznie będzie u mnie przybywać
Asiu to czekam na foteczki. No u mnie dzisiaj pogoda ok, za to od jutra już
Milenko Zauważyłam właśnie że hosty które rosną w miejscu gdzie o tej porze roku jest sporo cienia ruszają dużo wolniej, niż te w którym jest więcej słońca. Ja mam 5 host i na razie nie planuję poszerzenia kolekcji. Ładne są, ale nie za dużo ich
Anetko miłej majówki Ci życzę. I duuuużo
Sylwuś róże podlałam tylko humusem. Bo tegoroczne to nie nawoziłam. Aczkolwiek nie wiem czy kilka ziarenek im w czerwcu nie podsypię. Bo sprzedawca z florib... tak mi polecił. Myślę że 4-5 kuleczek im nie zaszkodzi. No ale ostatecznie się jeszcze zastanowię.
Aniu-Andzia84 lilii mam dużo czerwonych i pomarańczowych. Bo takie kupiłam za grosze od Grażynki na jesieni. A gratisie dostałam też ich mnóstwo więc będzie czerwono pomarańczowo. Być może wyjdą jeszcze jakieś zeszłoroczne. Czekam też na liliowce. Bo na początku ruszyły a teraz coś stoją w miejscu. Chciałabym żeby zakwitły. Bardzo ciekawią mnie też drzewiaste lilie. Tam mam białe, biało różowe, różowe, pomarańczowo białe. Lata to może nie tyle co wolnych weekendów. Oby czas w środku tygodnia szybko leciał. No mam nadzieję że gailadia się u Ciebie przyjmie. Ja posadzone mam w garnkach nagietki, goździka zaniedbanego, bodziszka, fiołka i rojniki.
Jolu no bardzo się cieszę że udaje takiego stróża . Na szczęście jak jesteśmy na spacerku to psów nie gania. Chyba z tego wyrósł. Tych tabliczek z psami jest dużo takich z jajem. Np zły pies a gospodyni jeszcze gorsza,zły pies a teściowa jeszcze gorsza. Kiedyś widziałam tabliczkę z kotem
Aga1972 witaj
Dzisiaj pożegnałam się z moją trzmieliną na pniu. Niestety nie przetrwała zimy. Jej miejsce zajął po prostu bez biały na pniu. Mam nadzieję że będzie odporny i wiosną za jakiś czas będzie rozsiewał piękny zapach od wejścia. Posadziliśmy dzisiaj roślinki i zaczęliśmy przygotowywać miejsce na ognisko. Potem przyszli goście i resztę dnia spędziliśmy w altanie. Wieczorem wyciągnęliśmy swojego czterokołowego mercedesa (tak nazwali sąsiedzi nasz wózek) i poszliśmy po kamienie do ogniska. Troszkę udało się przytargać a resztę trzeba szukać jutro. Bo dzisiaj już nas ciemność zastała. Na wieczór postanowiliśmy zakończyć dzień szklaneczką ( lampek brak) dobrego winka. I to też się nie udało. Wino miało być takie słodkawe o lekkim smaku truskawki a okazało się tak paskudne.. zastanawiam się czy to nie wina tego że od jakiegoś czasu stało w lodówce. Nie wszystkie wina są dobre na zimno. Życzę Wam udanego jutrzejszego dzionka. Oby był piękny i słoneczny. Na przekór temu co zapowiadają synoptycy.
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Czy posiadacie róże:
Old Port,
Ascot,
Golden Border,
Princess of Wales,
Pride of England
jeśli tak, prosiłabym o napisanie kilku słów o nich.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Ja nie posiadam ale i tak powiem słów kilka, co prawda nie w temacie.
Życzę dużo lenistwa na najbliższe majowe dni.
U mnie leje. Z działki nici.
Życzę dużo lenistwa na najbliższe majowe dni.
U mnie leje. Z działki nici.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Madziu nie znam różyczek,ale Ascot podobno ciekawa odmiana 
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Madziu, u nas też zimno... Trochę się martwię, bo posadziłam kobeę, ale mam jeszcze dwie w doniczkach w razie jak zmarznie. Poletko liliowe się zapowiada. Chciałabym mieć taką liliową rabatę... Będziesz sadzić jakiś towarzystwo do lilii? Różyczek nie znam, przynajmniej z własnego doświadczenia, bo ja mało "różana" jestem
Szkoda tej trzmieliny... Warunki eliminują niektóre rośliny i trzeba się z tym pogodzić. Bez jest ładniejszy moim zdaniem
U mnie trzmielina dała radę, ale rośnie w ciepłym miejscu, przy ścianie. Problemem jednak są opuchlaki
Słoneczka i nocnej temperatury na plusie życzę 
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Pogoda nie nastraja optymistycznie , zimno i mokro , ale i tak zrobię przegląd w ogrodzie.
Na różach niestety się nie znam kompletnie , jest ich kilka wsadzonych przez moją siostrę , są bez nazw więc okładam je na zimę przycinam to co przemarzło a one sobie rosną i już. W tym roku na imieniny dostałam miniaturkę od córki - wsadziłam do glinianej donicy i z zachwytem podziwiam różowe kwiaty i upajający zapach tego cudeńka .
Lilje mam "aż" dwie więc zachwyt mój jest ogromny gdy podziwiam Twoje poletko liljowe , cudownie jest już , a będzie jeszcze bardziej jak zaczną kwitnąc.
Na różach niestety się nie znam kompletnie , jest ich kilka wsadzonych przez moją siostrę , są bez nazw więc okładam je na zimę przycinam to co przemarzło a one sobie rosną i już. W tym roku na imieniny dostałam miniaturkę od córki - wsadziłam do glinianej donicy i z zachwytem podziwiam różowe kwiaty i upajający zapach tego cudeńka .
Lilje mam "aż" dwie więc zachwyt mój jest ogromny gdy podziwiam Twoje poletko liljowe , cudownie jest już , a będzie jeszcze bardziej jak zaczną kwitnąc.
Agnieszka
Przepraszam , ale nie mam c z kreseczką
Przepraszam , ale nie mam c z kreseczką
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17446
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Madziunia
Zina majówka się zrobuiła,a tak było pięknie
Ja już rybka świeża jadłam,a u Ciebie jak majówka??
Zina majówka się zrobuiła,a tak było pięknie
Ja już rybka świeża jadłam,a u Ciebie jak majówka??
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Aniu-aneczka u mnie też leje
tego lenistwa nie chciałabym.. a jestem dzisiaj zmuszona siedzieć w domu. Nie dość że leje to jeszcze zimno jak nie wiem. Już dosyć mam tej pogody dzisiejszej.
Aniu- Annes zrobiłam kącik ogniskowo - wędziarniany. Chciałam go odgrodzić rabatą różano- migdałkowo- świerkowo- magnoliową. Migdałek, świerczki i magnolie już są. Z różami miałam pomyśleć za rok, po sprawdzeniu wytrzymałości tych róż na burcie - drodze. Korciło mnie żeby dokupić róż w doniczkach jednak w tym roku. Ale ostatecznie stwierdziłam że to za droga zabawa żeby ryzykować. Zaakcentuje tą rabatę może lawendą. A jak dobrze pójdzie to za rok dosadzę róże. Tak chyba będzie rozsądniej. A pomyśleć że jakiś czas temu obiecałam sobie że z roślinami już koniec.
bozuniu ta trzmielina Emergold na pniu wyglądała tam dużo lepiej niż bez. No ale nic nie zrobię już. Musiałyśmy się pożegnać. Oby bez się tam przyjął i pięknie rósł. I kwitnął. Bo zeszłoroczny bez mi nie zakwitł w tym roku
A tak na niego liczyłam...
Aneczko-anabuko zimnica jak ..
. Mój eMek już kilka rybek złowił. Ja jeszcze do wędki nie usiadłam i też jakoś ochoty na rybę nie miałam. Dzisiaj miał łapać rybę a jutro uwędzić. Taki eksperyment. Ale nic z tego. Pogoda nie pozwala na wyściubienie nosa z domu. Zła jestem jak osa normalnie dzisiaj. Do wujostwa zjechały się jego dzieci a moi kuzyni. Chętnie bym poszła na kawusię albo zaprosiła do siebie. Tak rzadko się spotykamy a tak bliską rodziną jesteśmy. Ale niestety nawet się nie wpraszam bo domek mają mały a w altanie na pewno w taką pogodę nie siedzą. Moja mama do mnie dzisiaj przyszła z moją 2.5 letnią chrześnicą-bratanicą. To troszkę się z nią powygłupiałam. Poprawiła mi humor choć na chwilę. Tak bardzo kocham to moje małe
. No ale już poszły więc znowu siedzę i czekam aż przestanie lać.
Aniu- Annes zrobiłam kącik ogniskowo - wędziarniany. Chciałam go odgrodzić rabatą różano- migdałkowo- świerkowo- magnoliową. Migdałek, świerczki i magnolie już są. Z różami miałam pomyśleć za rok, po sprawdzeniu wytrzymałości tych róż na burcie - drodze. Korciło mnie żeby dokupić róż w doniczkach jednak w tym roku. Ale ostatecznie stwierdziłam że to za droga zabawa żeby ryzykować. Zaakcentuje tą rabatę może lawendą. A jak dobrze pójdzie to za rok dosadzę róże. Tak chyba będzie rozsądniej. A pomyśleć że jakiś czas temu obiecałam sobie że z roślinami już koniec.
bozuniu ta trzmielina Emergold na pniu wyglądała tam dużo lepiej niż bez. No ale nic nie zrobię już. Musiałyśmy się pożegnać. Oby bez się tam przyjął i pięknie rósł. I kwitnął. Bo zeszłoroczny bez mi nie zakwitł w tym roku
Aneczko-anabuko zimnica jak ..
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Madziu u mnie też zimno brrr ja chcę słoneczka
Jeśli wybierały różyczki to najlepiej pomyśl o rozach historycznych,które są pewniakami.
Masz LO? Jest wiele różanych terminatorek.
Mam nadzieję,że jutro choć trochę pogoda się poprawi,bo mamy grilla zaplanowanego
Tobie też życzę słońca
Jeśli wybierały różyczki to najlepiej pomyśl o rozach historycznych,które są pewniakami.
Masz LO? Jest wiele różanych terminatorek.
Mam nadzieję,że jutro choć trochę pogoda się poprawi,bo mamy grilla zaplanowanego
Tobie też życzę słońca
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Madziu z bzami tak już jest , że nie zawsze kwitną po wsadzeniu . U mnie , czy też u mojej siostry jest bzowe szaleństwo . Stary krzew jeszcze po pradziadkach , wzdłuż ogrodzenia cały szpaler , przed domem mamy wielki biały krzak bzu , i gdzieniegdzie pojedyncze krzaczki to białego to fioletowego i jeden malutki ciemnofioletowy . Z wyjątkiem tego ostatniego , wszystko z naszych odrostów. Częśc zakwitła w rok po posadzeniu inne dopiero po dwóch latach , a niektóre dopiero w tym roku , ale zapach i widok obłędny
, szkoda tylko , że tak krótko trwa bzowe szaleństwo
Agnieszka
Przepraszam , ale nie mam c z kreseczką
Przepraszam , ale nie mam c z kreseczką
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Madziu, polecam bez Meyera 'Palibin'. Jest bezproblemowy, nawet dorosły ma max. 1,5m, gęsty i obłędnie pachnie
.
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7732
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
MADZIU.....ja za Jolką też polecam tego lilaka......mam na działce i wieczorową porą zapach rozsiewa po całej działce...pięknie pachnie ale potrzebuje troszkę miejsca bo rośnie dość szeroko, trudno z niego uformować drzewko......ma mnóstwo odrostów....
u mnie dzisiaj jeszcze zimno.....
u mnie dzisiaj jeszcze zimno.....
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2263
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Madziu, co tam słychać, jak sie czujesz w ten nieszczególny majowy weekend ?
Wczoraj u mnie było OKROPNIE ! lało cały dzień
dzisiaj siedzę w domu...
Madziu z tymi bzami to jest różnie, ja w zeszłym roku posadziłam na wiosnę , ale niestety nie przetrwał - usechł i tyle go było. W tym samym roku na jesieni, zasadziłam drugi, ale większy, ma tak z metr wysokości, to teraz na wiosnę widzę, że się przyjął, listki ma już nawet duże i kwiatostany maciupkie widać, czyli będzie kwitł
Wychodzi na to, że z roślinkami, to taka trochę loteria - uda sie, albo nie uda
Wczoraj u mnie było OKROPNIE ! lało cały dzień
Madziu z tymi bzami to jest różnie, ja w zeszłym roku posadziłam na wiosnę , ale niestety nie przetrwał - usechł i tyle go było. W tym samym roku na jesieni, zasadziłam drugi, ale większy, ma tak z metr wysokości, to teraz na wiosnę widzę, że się przyjął, listki ma już nawet duże i kwiatostany maciupkie widać, czyli będzie kwitł
Wychodzi na to, że z roślinkami, to taka trochę loteria - uda sie, albo nie uda
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3



