Nawożenie roślin ogrodowych uprawianych w doniczkach?

[reddeath]

Nie napisałam, że męczysz pytaniami lubię to co robię i staram się wytłumaczyć wszystko tak jak sama bym postąpiła
Azofoską podlewaj co tydzień. Trzymaj się tego co napisał producent. Z tego co pamiętam podane jest dawkowanie na ozdobne ale jutro jeszcze sprawdzę ;) Możesz ewentualnie spróbować np. Planton K, również bardzo dobry nawóz do ozdobnych. Jeżeli będziesz miał inne kwiaty w donicach to możesz spróbować Plantonu. Nie zasilałam nim tykwy ale pewnie też się sprawdzi niemniej jednak uważam, że azofoska będzie lepsza bo tak jak napisałeś jest "mocniejsza".

[Karls]

Tak, jest dawkowanie na rośliny ozdobne problem w tym, że tykwy leje się litrami wody, szczególnie w środku lata. A tu dawkowanie jest podane nie na ilość gruntu a na litr wody właśnie. Rozumiem, że w gruncie gdzie nadmiar ulegnie odprowadzeniu, ze względu na dużą objętość to nie ma znaczenia. Ciekaw natomiast jestem czy w przypadku doniczek te ograniczenia nie stanowią problemu, gdzie jak sama napisałaś liczy się objętość a nie powierzchnia.

[reddeath]

Nie ma to znaczenia jeżeli nawozisz nawozami przeznaczonymi do donic. Pisałam tak nt granulatow gdzie stosuje się je w formie posypowej bez rozcienczania. Azofoską podlewaj raz w tygodniu od kwietnia do sierpnia. Jak zajade do domu to wrzuce zdjęcie tej o której mówię.

[maryann]

Rozsądniej nawozy w płynie stosować raz na dwa tygodnie w podanym stężeniu. Wtedy nie będzie się liczyć tempo parowania czy transpiracji.

[Karls]

Dzięki maryann, skoro wszyscy tak sugerujecie to chyba dam się przekonać
Azofoska na pewno nadaje się też do doniczek? Bo opisana jest jako nawóz ogrodniczy i to mnie trochę zmyla.

[reddeath]

Karls nie stresuj się ;) spokojnie można stosować.
Podaję zdjęcie Azofoski o którą mi chodzi.http://www.inco.pl/temp/thumbs/nawozy/m ... z_500g.jpg
Jest w opakowaniach 0,5 kg. Młode rośliny zasilamy: 2 łyżeczki na 10 litrów, starsze 4 łyżeczki/10 l . Nawozimy od kwietnia do sierpnia

[wirtual82]

Witam wszystkich,

Posypałem nawozem chemicznym pomidory (taki w granulkach do pomidorów) i w ciągu 2/3 dni wszystkie padły. Setki kwiatów zwiędły, łodygi poodpadały, a na liściach pojawiły się brązowawe plamy. Załamka. Wszystko schnie. Czy to normalne? Kupiłem ziemię bio, więc może nie było takiej potrzeby? Na opakowaniu pisało, aby po miesiącu znowu dorzucić "gnoju".

Międzyczasie, kilka dni wcześniej, podłałem takim naturalnym z dzudzownic. Wszystko padło. Dlaczego? Może jestem zbyt tępy, jak nawozić pomidory?

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

[Anna N]

viewtopic.php?p=3810645#p3810645

[kaLo]

Czy przeczytałeś instrukcję stosowania i zastosowałeś dawki polecane przez producenta? W granulkach jest to samo co w nawozach naturalnych tylko 100 albo i 1000x bardziej skoncentrowane . Różnica mniej więcej taka jak między puszką 2% Radlera a flaszką spirytusu. Wypij a poczujesz różnicę.
PS. Czy one są w donicach? To by tłumaczyło tak gwałtowną reakcję.

[wirtual82]

Tak w donicach, niestety.

[kaLo]

Za duża jednorazowa ilość.Woda wyparowała i stężenie nawozów wzrosło ponad dopuszczalną normę. Gdy stężenie soli w podłożu jest wyższe niż w roślinie to traci możliwość pobierania wody. Pozostaje płukanie ziemi, może się uda odratować.

[wirtual82]

Jak długo należałoby płukać, by to wypłukać? Czy ta ziemia jeszcze będzie się nadawać do sadzenia?