Balkon, z wątkiem dziecięco-kocim
- cuxia
- 200p
- Posty: 249
- Od: 7 maja 2012, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Murowana Goślina / Poznań
Re: Balkon, z wątkiem dziecięco-kocim
Ojjj tak tak gołębie tez tępię namiętnie co roku... W zeszłym roku usadowiły się w Osteo.. W tym roku jeszcze ich nie spotkałam, ale niech no mi tylko tu przywędrują!!!!
jejku ja się modlę, żeby mnie żadne owadztwo nie zaatakowało.. Przecież chyba bym się zapłakała.. Chociaż nie! Miałam trzy lata temu mrówki! To kupiłam taki krążek i one go zjadły czy tam zaniosły do gniazda i mrówek nie ma do tej pory
W ogóle to mój balkon w porównaniu z Twoim to pustkami świeci! Trzeba się wziąć do roboty 
jejku ja się modlę, żeby mnie żadne owadztwo nie zaatakowało.. Przecież chyba bym się zapłakała.. Chociaż nie! Miałam trzy lata temu mrówki! To kupiłam taki krążek i one go zjadły czy tam zaniosły do gniazda i mrówek nie ma do tej pory


Pozdrawiam, Kamila 

Re: Balkon, z wątkiem dziecięco-kocim
trzy_koty hmm mięte mam w kuchni może wystawię na balkon obok truskawek, będzie się ładni komponować
U mojej mamy w bloku kilka lat temu sąsiadka dopuściła do założenia gniazda u siebie na balkonie, niestety nic się nie wykluło

U mojej mamy w bloku kilka lat temu sąsiadka dopuściła do założenia gniazda u siebie na balkonie, niestety nic się nie wykluło

- Fajerka
- 200p
- Posty: 376
- Od: 22 mar 2014, o 11:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Balkon, z wątkiem dziecięco-kocim
jak jedna para założy raz gniazdo to co rok będzie wracać na ten sam balkon. U mojej mamy gołębie były zmorą. Walka z wiatrakami, ciągłe wyrzucanie zaczątków gniazda, nawet 2x dziennie. Uparte bestienikka83 pisze: U mojej mamy w bloku kilka lat temu sąsiadka dopuściła do założenia gniazda u siebie na balkonie, niestety nic się nie wykluło
Teraz mam koty i siatkę. Nie mają szans
Asia http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=74586" onclick="window.open(this.href);return false; Buduję swój zielony zakątek 
Po deszczu nadchodzi słońce. Czas na słońce.
"Jaka róża taki cierń, nie dziwi nic" oraz "Uparcie i skrycie..." zawsze chwytają mnie za serce.

Po deszczu nadchodzi słońce. Czas na słońce.
"Jaka róża taki cierń, nie dziwi nic" oraz "Uparcie i skrycie..." zawsze chwytają mnie za serce.
Re: Balkon, z wątkiem dziecięco-kocim
No nie osiatkowałam. M. postawił kategoryczne veto. Dlatego nie zostawiamy balkonu otwartego, jeśli nas na nim nie ma... co właściwie nie daje kotom zbytniego pola do popisu w temacie gołębi.Beatriceee pisze:Balkonu chyba nie osiatkowałaś co?
Fraszka_1, hanna133 Dzięki Dziewczyny

Kamila - bierz się bierz, bo ja jestem strasznie ciekawa co tam się u Ciebie dalej będzie działo! Po pomyśle z mocowaniem doniczek czekam na kolejne inspiracje!

Melduję, że:
- mszyce pojawiają się już tylko pojedynczo i są na bieżąco eliminowane,
- mączlik też jakby pod kontrolą,
- na ulubionym miejscu gołębi powstała palisada z patyczków do szaszłyków,
- dołki w donicach po kotach zasypane, zasikane doniczki wyrzucone,
- małe doniczki dalej przemieszczają się po całym balkonie rękoma Dziewczynki, ale postanowiłam ten proceder wliczyć w koszty przychodu i tyle.
M. mi tylko zrobił awanturę, że się o przedszkole wciąż potyka... no coż za brak zrozumienia, no.


- cuxia
- 200p
- Posty: 249
- Od: 7 maja 2012, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Murowana Goślina / Poznań
Re: Balkon, z wątkiem dziecięco-kocim
Aj tam oni sie nie znają.. Mój sie potyka o doniczki i wszelkie inne sprzęty, ale żeby śmieci z balkonu wywalić to już nie ma faceta w domu!!
Ja właśnie wróciłam... z dwoma biednymi osteo za 2zł.. bez kwiatów, to znaczy kwiatki są, ale zwiędnięte! Będę ratować

Ja właśnie wróciłam... z dwoma biednymi osteo za 2zł.. bez kwiatów, to znaczy kwiatki są, ale zwiędnięte! Będę ratować

Pozdrawiam, Kamila 

Re: Balkon, z wątkiem dziecięco-kocim
Sądząc po ilości tego typu wpisów, połowa forum ma idealne predyspozycje do pracy na Oddziałach Ratunkowych.cuxia pisze:Ja właśnie wróciłam... z dwoma biednymi osteo za 2zł.. bez kwiatów, to znaczy kwiatki są, ale zwiędnięte! Będę ratować




Kurczę, no gdzie Wy dorywacie te sadzonki po 1-2zł!

- cuxia
- 200p
- Posty: 249
- Od: 7 maja 2012, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Murowana Goślina / Poznań
Re: Balkon, z wątkiem dziecięco-kocim
Taaa... ciesz się... Bo ja właśnie przez osteo straciłam doniczkę z przeznaczeniem na pomidora:P zbankrutuję..
Pozdrawiam, Kamila 

Re: Balkon, z wątkiem dziecięco-kocim
Pocieszę Cię, że ja dla pomidorów na razie w ogóle jeszcze nie mam doniczek.
A właśnie zamówiłam fuksje... echh, nieuleczalne. Nieuleczalne.

- Fajerka
- 200p
- Posty: 376
- Od: 22 mar 2014, o 11:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Balkon, z wątkiem dziecięco-kocim
Nieuleczalne totalnie. Ale ładnie to ci wychodzi
Dobrze ze koty nie mają szans na łapanie golebi bo patrzac na zaangażowanie moich w polowanie na muchy skoczylyby nawet w ogień za ptakiem.
Dobrze ze koty nie mają szans na łapanie golebi bo patrzac na zaangażowanie moich w polowanie na muchy skoczylyby nawet w ogień za ptakiem.
Asia http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=74586" onclick="window.open(this.href);return false; Buduję swój zielony zakątek 
Po deszczu nadchodzi słońce. Czas na słońce.
"Jaka róża taki cierń, nie dziwi nic" oraz "Uparcie i skrycie..." zawsze chwytają mnie za serce.

Po deszczu nadchodzi słońce. Czas na słońce.
"Jaka róża taki cierń, nie dziwi nic" oraz "Uparcie i skrycie..." zawsze chwytają mnie za serce.
- cuxia
- 200p
- Posty: 249
- Od: 7 maja 2012, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Murowana Goślina / Poznań
Re: Balkon, z wątkiem dziecięco-kocim
Jeśli chodzi o koty... Mam u rodziców kotkę, która UWAGA! skakała 4 razy z 5tego piętra, prawdopodobnie za ptakiem.. Trzy razy nic jej się nie stało.. Za czwartym /dwa dni przed przeprowadzką do domku, gdzie jest maks 1stopień/ złamała sobie tylną łapkę.. Żyje skubana do dziś! Takie to skubane mocne 
Taaaa nieuleczalne... Tylko jak powiem Małżowi, że niestety ale musi dokupić doniczkę za 30zł bo taka mi się wymarzyła a mam do niej tylko podstawkę

Taaaa nieuleczalne... Tylko jak powiem Małżowi, że niestety ale musi dokupić doniczkę za 30zł bo taka mi się wymarzyła a mam do niej tylko podstawkę

Pozdrawiam, Kamila 

Re: Balkon, z wątkiem dziecięco-kocim
Fajerka wracały i były nie do wytępienia, bo sąsiadka wcale tych niewyklutych jaj nie wyrzucała, nawet jak robaczki się zalęgły
dopiero ocieplanie bloku pomogło, bo posprzątała na balkonie
trzy_koty , cuxia dziewczyny mam ten sam problem co wy
albo brakuje mi ziemi albo doniczek
a dziś nabyłam kolejny goździk do kolekcji
Ostatnio sadzonki po 1,5-2 zł. były w centrum ogrodniczym Auchan, ale strasznie poprzebierane i właśnie takie do odratowywania

trzy_koty , cuxia dziewczyny mam ten sam problem co wy



Ostatnio sadzonki po 1,5-2 zł. były w centrum ogrodniczym Auchan, ale strasznie poprzebierane i właśnie takie do odratowywania

Re: Balkon, z wątkiem dziecięco-kocim
Fajerka, dzięki. 
Kamila, ja wiem że koty potrafią sobie dowolnie wyłączać grawitację, widzę to codziennie na przykładzie naszej najmniejszej, najzwinniejszej kotki. Ale żeby z 5go piętra???
No szok!
Monia, gratuluję udanego polowania. ;)

Kamila, ja wiem że koty potrafią sobie dowolnie wyłączać grawitację, widzę to codziennie na przykładzie naszej najmniejszej, najzwinniejszej kotki. Ale żeby z 5go piętra???



Monia, gratuluję udanego polowania. ;)
Re: Balkon, z wątkiem dziecięco-kocim
A wczoraj wieczorem M. przyniósł mi zamówione roślinki!
Od Alenyy kupiłam prawdziwe księżniczki - po jednej sadzoneczce fuksji:
- Cymon
- Maxima
- Autumnale
- Hermiena
- Lambada
A w innym sklepie zamówiłam sobie Miętę czekoladową i 6 sadzonek wilca Ipomea 'Bright Ideas Lime' (nazwa wspierająca działania na balkonie
)
Właśnie odpoczywają po podróży, niedługo wstawię fotki.



Od Alenyy kupiłam prawdziwe księżniczki - po jednej sadzoneczce fuksji:
- Cymon
- Maxima
- Autumnale
- Hermiena
- Lambada
A w innym sklepie zamówiłam sobie Miętę czekoladową i 6 sadzonek wilca Ipomea 'Bright Ideas Lime' (nazwa wspierająca działania na balkonie

Właśnie odpoczywają po podróży, niedługo wstawię fotki.
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10747
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Balkon, z wątkiem dziecięco-kocim
Ewuniu śliczne odmiany fuksji kupiłaś
Też mam Cymona i Lambadę
Piękne są
I też zamawiałam kilka sadzonek fuksji z tego samego źródła - Alenaa ma śliczne sadzonki
To czekamy na fotki



I też zamawiałam kilka sadzonek fuksji z tego samego źródła - Alenaa ma śliczne sadzonki

To czekamy na fotki
