Lubię takie klimaty.
Tradycyjny wiejski ogródek przydomowy
Re: Tradycyjny wiejski ogródek przydomowy
Wpisuje się, żeby Cię nie zgubić
Lubię takie klimaty.
Lubię takie klimaty.
Pozdrawiam Halina.
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Tradycyjny wiejski ogródek przydomowy
Piękny masz ogródek - te jesienno-zimowe zdjęcia pokazują cały jego urok. 
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Pacynka
- 500p

- Posty: 892
- Od: 16 lis 2012, o 19:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Tradycyjny wiejski ogródek przydomowy
Ambo droga, kociarze tak już mają, mogą o swoich kotach opowiadać w nieskończoność, to prawda
U nas wszystkie koty są bardzo ?nakolanne?, co lubię praktykować kiedy siedzę przy komputerze
Kochana, ja rzeczywiście rzadko tutaj i wiatr hula po wątku, ale mam straaasznie dużo pracy i nie zawsze daję radę ogarnąć dodatkowo FO...
edysqa, witaj !
Cieszę się z Twoich zachwytów nad moim małym ogródeczkiem ;) Czy opowiesz coś więcej na temat swojego planowanego ogródka ?
BoBiku, witaj
Tak, te zielononóżki ?specyficzne i zabawne kurki. Jeśli ma się dużą przestrzeń i lubi się szukać ukrytych jajek, to warto je mieć
Nikt wcześniej nie pisał mi o problemach z wyświetlaniem fotek?
Grazynarosa22, faktycznie szkoda, że nie możesz mieć futrzaków ze względu na alergię, ale z 2giej strony może byś je jednak wyleczyła dzięki kotkom
Ahina, to miło, że lubisz klimaty wiejskie. Miejmy nadzieję, że będę w stanie zadowolić wszystkich efektami moich skromnych poczynań ogródkowych ;)
Gajowa, jak miło Cię widzieć !
Chyba masz rację? naturalna prostota i skromność to z pewnością niezaprzeczalne cechy mojego ogrodu. Postaram się jednak, by niektóre fragmenty pyszniły się kwieciem od czasu do czasu ;)
Kochana, ja rzeczywiście rzadko tutaj i wiatr hula po wątku, ale mam straaasznie dużo pracy i nie zawsze daję radę ogarnąć dodatkowo FO...
edysqa, witaj !
BoBiku, witaj
Nikt wcześniej nie pisał mi o problemach z wyświetlaniem fotek?
Grazynarosa22, faktycznie szkoda, że nie możesz mieć futrzaków ze względu na alergię, ale z 2giej strony może byś je jednak wyleczyła dzięki kotkom
Ahina, to miło, że lubisz klimaty wiejskie. Miejmy nadzieję, że będę w stanie zadowolić wszystkich efektami moich skromnych poczynań ogródkowych ;)
Gajowa, jak miło Cię widzieć !
- irminka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2990
- Od: 7 lut 2010, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Tradycyjny wiejski ogródek przydomowy
Bry, co się dzieje w wiejskim ogrodzie? Taka piękna wiosna, prosimy o fotki, uwzględniające także koty. Od Karmela nie mogę oderwać oczu 
- Pacynka
- 500p

- Posty: 892
- Od: 16 lis 2012, o 19:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Tradycyjny wiejski ogródek przydomowy
Voila, już relacjonuję
Zacząć muszę od przełomu III i IV. Nikomu nie muszę zdradzać faktu, jak to wszystko rośnie w oczach na wiosnę. Kwitła forsycja (w tym roku zwróciłam na nie szczególną uwagę i doceniłam je za naprawdę długi okres kwitnienia), a zakupiona rok temu czereśnia nabrzmiewała w pąkach.

Bordowa piwonia (chyba późna, bo ponoć wczesne są zielone za młodu, a nie takie ciemne) szybko pięła w górę, a polewany powtórnie wrzątkiem (przeciw mączniakowi) w tym roku agrest pięknie się zazielenił

Podarowane od starszej Pani mieszkającej nieopodal żonkile z dnia na dzień rozwijały kwiaty

W ramach naturalnego nawożenia rozsypałam zbieraną skrupulatnie parzoną kawę oraz rozdrobnione skorupki z jajek, oraz podlałam ogródek nadmanganianem potasu (1 tabletka na 1l wody) w celu odkażenia podłoża (w zeszłym roku floksy mi dziwnie chorowały)

Zacząć muszę od przełomu III i IV. Nikomu nie muszę zdradzać faktu, jak to wszystko rośnie w oczach na wiosnę. Kwitła forsycja (w tym roku zwróciłam na nie szczególną uwagę i doceniłam je za naprawdę długi okres kwitnienia), a zakupiona rok temu czereśnia nabrzmiewała w pąkach.

Bordowa piwonia (chyba późna, bo ponoć wczesne są zielone za młodu, a nie takie ciemne) szybko pięła w górę, a polewany powtórnie wrzątkiem (przeciw mączniakowi) w tym roku agrest pięknie się zazielenił

Podarowane od starszej Pani mieszkającej nieopodal żonkile z dnia na dzień rozwijały kwiaty

W ramach naturalnego nawożenia rozsypałam zbieraną skrupulatnie parzoną kawę oraz rozdrobnione skorupki z jajek, oraz podlałam ogródek nadmanganianem potasu (1 tabletka na 1l wody) w celu odkażenia podłoża (w zeszłym roku floksy mi dziwnie chorowały)

- Pacynka
- 500p

- Posty: 892
- Od: 16 lis 2012, o 19:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Tradycyjny wiejski ogródek przydomowy
Koniec kwietnia przyniósł kwitnienie jabłoni oraz ... pasiaste maleństwa


Przedogródek coraz bujniejszy, co mnie niesamowicie cieszy
Już planuję zmiany, m.in. stworzenie łanu żonkili i narcyzów wzdłuż ściany Domu
Tulipanki częściowo mi gdzieś się pogubiły. Odmiana zielonkawo-różowa, nad którą wiele osób się rozpływało w zeszłym roku niestety zgniła w tajemniczych okolicznościach ... :I



Przedogródek coraz bujniejszy, co mnie niesamowicie cieszy

- irminka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2990
- Od: 7 lut 2010, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Tradycyjny wiejski ogródek przydomowy
Ślicznie wszystko wygląda, ale show ukradły kurki w paski!!! Mamcia też szykowna
Od kiedy tulipany traktuję jako jednoroczne, przestałam się ich znikaniem przejmować.
Od kiedy tulipany traktuję jako jednoroczne, przestałam się ich znikaniem przejmować.
Re: Tradycyjny wiejski ogródek przydomowy
Takie maluchy to sama radość oglądać, widać że nie tylko roślinom jest u Ciebie dobrze
No i przypomniałaś mi o agreście wrzątkowym... skleroza nie boli. Cóż powiedzmy, że będzie to eksperyment - czy wrzątek może mieć moc ochronną przez dwa sezony
Nie wiem co się stało w tym roku z forsycjami, ale zachwycają. U nas jest raptem mini sadzonka z patyczka, a też cała w kwiatach. Pamiętam te Twoje rozkoszne tulipany i chyba nawet kupiłam sobie podobne. Zobaczymy jak się rozwiną, bo jeszcze są w pąkach. Te różowe może nie tak egzotyczne, ale też piękne.
No i przypomniałaś mi o agreście wrzątkowym... skleroza nie boli. Cóż powiedzmy, że będzie to eksperyment - czy wrzątek może mieć moc ochronną przez dwa sezony
Nie wiem co się stało w tym roku z forsycjami, ale zachwycają. U nas jest raptem mini sadzonka z patyczka, a też cała w kwiatach. Pamiętam te Twoje rozkoszne tulipany i chyba nawet kupiłam sobie podobne. Zobaczymy jak się rozwiną, bo jeszcze są w pąkach. Te różowe może nie tak egzotyczne, ale też piękne.
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Tradycyjny wiejski ogródek przydomowy
Niemożliwe
Czyżbyś obudziła się z zimowego letargu
Pacynko wszystko pięknie, ładnie, ale co z tym wrzątkiem ?
Czy mam rozumieć, że polewałaś nim krzewy agrestu ? Przyznam szczerze, że o takich praktykach nie słyszałam.
Pacynko wszystko pięknie, ładnie, ale co z tym wrzątkiem ?
Czy mam rozumieć, że polewałaś nim krzewy agrestu ? Przyznam szczerze, że o takich praktykach nie słyszałam.
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Tradycyjny wiejski ogródek przydomowy
Ja , podobnie jak Iwonka, zastanawiałam się co z tym wrzątkiem, czy podlać czy popryskać?
Kurze maluchy bardzo fotogeniczne.
A i jeszcze spraw łanu narcyzów-chętnie podeślę Ci cebulki.
Kurze maluchy bardzo fotogeniczne.
A i jeszcze spraw łanu narcyzów-chętnie podeślę Ci cebulki.
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Tradycyjny wiejski ogródek przydomowy
Kura rodzina niezwykle urodziwa
Naturalne nawozu super. Tylko powiedz mi, jak rozdrobniłaś te skorupki?
- Pacynka
- 500p

- Posty: 892
- Od: 16 lis 2012, o 19:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Tradycyjny wiejski ogródek przydomowy
irminko, to prawda, 'warchlaczki' musiały skraść show, nie było wyjścia
Kurka jest niesamowita i niezawodna, przynajmniej 2x w roku ma pisklaczki, choć w tym roku wyjątkowo się postarała i poszła na ilość. Nie jest to typowa zielononóżka, bo jak widać nóżek nawet jej nie widać, w dodatku nie są zielone. Nóżki bowiem ma bardzo króciutkie i z tzw. nogawkami
A co się dzieje z Twoimi tulipanami ? Czyżby norniczki ?
ogla, oczywiście myślałam o Tobie robiąc ukrop. Mogłam Ci zatem przypomnieć... Ale mój agrest miał w zeszłym trochę mączniaka. Zobaczymy czy w tym roku będzi elepiej. W każdym bądź razie mam wrażenie, że jakiś taki witalniejszy jest, więc eksperyment przypadł mi do gustu
Forsycje i w zeszłym roku i teraz kwitną obficie. Obstawiam, że to dzięki łagodnej zimie.
witaj heliofitko
Zgadza się, wiosna przywołała mnie do porządku jeśli chodzi o fo 
Wrzątkiem z konewki polewam agresty bardzo wczesną wiosną, kiedy pączki jeszcze nie są rozwinięte. Jest to rosyjski sposób na mączniaka, który prezentowano w zeszłym roku w 'Roku w Ogrodzie'. Zaryzykowałam już 2 razy i jak widać agrestowi wcale to nie przeszkadza, a nawet mam wrażenie, że wygląda lepiej. Czy całkowicie niszczy mączniaka, zobaczymy w tym roku
Wydaje mi się, że przyspiesza mu to nieco wegetację
jola1, witaj w moich wiejskich klimatach
Polewać agrest, zdecydowanie polewać i chyba nie ma co im żałować. W zeszłym roku robiłam to z pewną dozą niepewności, więc tylko 5l konewkę. Ale myślę, że warto zafundować im obfitszą kąpiel
Naprawdę chcesz mieć swój wkład w mój skromny ogródek ?;> Dziękuję !
sweety, skorupki po wyschnięciu tłukę na drobniejsze kawałki np. słoikiem, a później albo tłuczkiem, albo (własnie tę partię tak zmieliłam) ucieram je w makutrze
Tymczasem w ogródku kwitną i pachną narcyzy od sweety, a czosnki zawiązują główki (tutaj z 1 w zeszłym roku mam już 3: )

Kwitną, nieco skromniej niż w zeszłym roku, tulipanki

Uratowany, ponad 30letni orlik, o którym pisałam kiedyś, w tym roku będzie kwitł
Obok niego kupiony pełny także szykuje pąki. Widać różnicę w kształcie listków 

A co się dzieje z Twoimi tulipanami ? Czyżby norniczki ?
ogla, oczywiście myślałam o Tobie robiąc ukrop. Mogłam Ci zatem przypomnieć... Ale mój agrest miał w zeszłym trochę mączniaka. Zobaczymy czy w tym roku będzi elepiej. W każdym bądź razie mam wrażenie, że jakiś taki witalniejszy jest, więc eksperyment przypadł mi do gustu
Forsycje i w zeszłym roku i teraz kwitną obficie. Obstawiam, że to dzięki łagodnej zimie.
witaj heliofitko
Wrzątkiem z konewki polewam agresty bardzo wczesną wiosną, kiedy pączki jeszcze nie są rozwinięte. Jest to rosyjski sposób na mączniaka, który prezentowano w zeszłym roku w 'Roku w Ogrodzie'. Zaryzykowałam już 2 razy i jak widać agrestowi wcale to nie przeszkadza, a nawet mam wrażenie, że wygląda lepiej. Czy całkowicie niszczy mączniaka, zobaczymy w tym roku
jola1, witaj w moich wiejskich klimatach
Naprawdę chcesz mieć swój wkład w mój skromny ogródek ?;> Dziękuję !
sweety, skorupki po wyschnięciu tłukę na drobniejsze kawałki np. słoikiem, a później albo tłuczkiem, albo (własnie tę partię tak zmieliłam) ucieram je w makutrze
Tymczasem w ogródku kwitną i pachną narcyzy od sweety, a czosnki zawiązują główki (tutaj z 1 w zeszłym roku mam już 3: )

Kwitną, nieco skromniej niż w zeszłym roku, tulipanki

Uratowany, ponad 30letni orlik, o którym pisałam kiedyś, w tym roku będzie kwitł

-
Esmeralda
- 500p

- Posty: 554
- Od: 12 maja 2008, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Tradycyjny wiejski ogródek przydomowy
Dzień doBry 
Na Wielkanoc żywe kurczaki
Piękne są
Może wiesz, (ale powiem ;)), że skorupki rozdrobnione można (nawet należy) również dawać kurom do jedzenia. Nasze wprost za nimi szaleją
Kwitnące jabłonie są takie romantyczne... i swojskie...
Wyjątkowa jest wiosna na wsi, prawda?
Na Wielkanoc żywe kurczaki
Może wiesz, (ale powiem ;)), że skorupki rozdrobnione można (nawet należy) również dawać kurom do jedzenia. Nasze wprost za nimi szaleją
Kwitnące jabłonie są takie romantyczne... i swojskie...
Wyjątkowa jest wiosna na wsi, prawda?
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Tradycyjny wiejski ogródek przydomowy
Cieszę się, że narcyzy tak ładnie kwitną 
- Pacynka
- 500p

- Posty: 892
- Od: 16 lis 2012, o 19:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Tradycyjny wiejski ogródek przydomowy
Esmeraldo, wywołałaś uśmiech swoim przywitaniem, bo tak właśnie Luby do mnie mówi bądź pisze często
Właśnie śmialiśmy się, żeby wziąć kurczaki do koszyczka, tylko jak je przymocować
Bo rzeczywiście pojawiły się idealnie na święta 
Czasem daję skorupki kurkom, ale trochę mi szkoda
Na wsi mają na bieżąco dostęp do kompostownika i wyrzucanych tam wszelkich obierków oraz skorupek właśnie. Te rozdrobnione przywożę z miasta i raczę nim kwiatki, bo one same sobie nie poszukają takich smakołyków
sweety, narcyzy kwitną i naprawdę cudnie pachną !
Właśnie śmialiśmy się, żeby wziąć kurczaki do koszyczka, tylko jak je przymocować
Czasem daję skorupki kurkom, ale trochę mi szkoda
sweety, narcyzy kwitną i naprawdę cudnie pachną !



