Młode drzewko moreli
Młode drzewko moreli
Mam pytanie- jak długo od posadzenia drzewo morelowe powinno wypuścić jakieś pędy lub liście? Początkiem kwietnia posadziłam odmianę Early Orange i do tej pory ( 3 tygodnie ) drzewko w żaden sposób nie pokazało , że rośnie. Nie wygląda na uschnięte, bryła korzeniowa była spora, w wilgotnej ziemi i posadziłam wg. instrukcji ( zresztą nie pierwszy raz sadzę drzewo lub krzew).
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1072
- Od: 8 gru 2011, o 07:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Drzewo morelowe
A jak się zachowują pąki liściowe? Czy były spore jak sadziłaś czy brązowe?
Zielonym do góry!!!
Re: Drzewo morelowe
Drzewo miało pień i miejsca, w których powinny pojawić się pąki liściowe, ale pąków nie było. Druga morela- innej odmiany ( Harcot) wyglądała podobnie ale po dwóch tygodniach z takich miejsc wyrosły pąki i same liście.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4796
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Drzewo morelowe
Znaczy- wyłamał ktoś? mało prawdopodobne... Ale moja jesienna morela też dopiero powoli startuje. To może wrzuć bliską, ostrą fotkę tych pąków, skubnij skórkę- czy jest żywa, zielona i poczekajmy do maja...GosiaD pisze:Drzewo miało pień i miejsca, w których powinny pojawić się pąki liściowe, ale pąków nie było.
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
Re: Drzewo morelowe
Dzięki na razie za odpowiedzi
,. Po południu wrzucę fotkę, bo teraz jestem za daleko od mojego ogródka. Z tego co pamiętam skórka wygląda na żywą i nie jest sucha. Na jakimś czacie w sklepie ogrodniczym ktoś mi napisał, że czasem czeka się 1,5 miesiąca od posadzenia. Myślałam, że pierwszy człon nazwy ( Early ) może oznaczać, że wcześnie zacznie rosnąć
.


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1072
- Od: 8 gru 2011, o 07:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Drzewo morelowe
No niby tak, ale weź pod uwagę, że pewnie odreagowuje wykopanie, przechowywanie i posadzenie w nowym miejscu.
Musiała ta morela być w nie najlepszej kondycji.
Zwracaj uwagę, czy skórka nie zaczyna się marszczyć, skoro nie jest sucha to jest nadzieja że się zabierze.
Musiała ta morela być w nie najlepszej kondycji.
Zwracaj uwagę, czy skórka nie zaczyna się marszczyć, skoro nie jest sucha to jest nadzieja że się zabierze.
Zielonym do góry!!!
Re: Drzewo morelowe
Ta morela jechała z Piaseczna do Krosna ( ponad 400 km), bo ta odmiana była tylko do kupienia tam w Leroy Merlin, ale korzenie były razem z bryłą ziemi owinięte czarna folią i w kolejnym worku - tak były oryginalnie zapakowane. Bryła ziemi była wilgotna i korzenie wyglądały tak samo jak u innych drzew. Być może podróż ją zestresowała 

-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 26 cze 2012, o 13:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 6a
Re: Drzewo morelowe
Ja mam trochę inny problem. Posadziłem na jesieni morele jakieś 50km na wschód od wawy.
Jedna z tych moreli (earlyorange)była jednoroczna taki badyl pojedynczy. opatuliłem ją agrowłókniną (czubek nie był zakryty) zrobiłem kopczyki tak przezimowała. Niestety na wiosnę ruszyła tylko dolna część rośliny tak mniej więcej do połowy. Cała góra nie jest sucha ale paki nie są też zielone a takie czarnawe. Co o tym sadzicie czy jeszcze puści pędy? PS na dole trochę uszczknąłem bo było tych pędów więcej. (zdjęcie jest sprzed tyg jeszcze od tego czasu nie widziałem drzewka)
http://tufotki.pl/6Ko6M#p2650780
Co więcej od dołu zaczęło coś wyrastać i teraz już nie wiem czy to puszcza od korzenia czy przypadkiem nie od pestki bo w zeszłym roku zanim posadziłem drzewko zakopałem tu kilka pestek moreli jednak przy wkopywania drzewka miejsce zostało rozkopane wiec musiałby być naprawdę jakiś przypadek że to jednak pestki się znalazły na samym brzegu i akurat przy samej roślince i wykełkowały. Boję się że to jednak może być od korzenia.
Dodam że drugie drzewko moreli juz rozgałęzione posadzone w innym miejscu już w miarę przezimowało. Jedynie przewodnik i 2 gałązki uschły na samym czubku (jakiś 5cm) ale cale jest oblepione drobnymi listkami wiec może nie będzie tak źle. O to drzewko w zasadzie najbardziej się bałem bo miało trochę uszkodzony korzeń szpadlem.
Jedna z tych moreli (earlyorange)była jednoroczna taki badyl pojedynczy. opatuliłem ją agrowłókniną (czubek nie był zakryty) zrobiłem kopczyki tak przezimowała. Niestety na wiosnę ruszyła tylko dolna część rośliny tak mniej więcej do połowy. Cała góra nie jest sucha ale paki nie są też zielone a takie czarnawe. Co o tym sadzicie czy jeszcze puści pędy? PS na dole trochę uszczknąłem bo było tych pędów więcej. (zdjęcie jest sprzed tyg jeszcze od tego czasu nie widziałem drzewka)
http://tufotki.pl/6Ko6M#p2650780
Co więcej od dołu zaczęło coś wyrastać i teraz już nie wiem czy to puszcza od korzenia czy przypadkiem nie od pestki bo w zeszłym roku zanim posadziłem drzewko zakopałem tu kilka pestek moreli jednak przy wkopywania drzewka miejsce zostało rozkopane wiec musiałby być naprawdę jakiś przypadek że to jednak pestki się znalazły na samym brzegu i akurat przy samej roślince i wykełkowały. Boję się że to jednak może być od korzenia.
Dodam że drugie drzewko moreli juz rozgałęzione posadzone w innym miejscu już w miarę przezimowało. Jedynie przewodnik i 2 gałązki uschły na samym czubku (jakiś 5cm) ale cale jest oblepione drobnymi listkami wiec może nie będzie tak źle. O to drzewko w zasadzie najbardziej się bałem bo miało trochę uszkodzony korzeń szpadlem.
-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 26 cze 2012, o 13:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 6a
Re: Drzewo morelowe
Morela niestety nie puszcza z tych górnych paków. Dodatkowo przymrozki uszkodziły trochę delikatne listki moreli i mają czarne uszkodzenia. Nie będę jej wycinać jeszcze dam jej szansę najwyżej trzeba będzie ściać ten przewodnik ale mam już obawy że jednak z morelami w tym miejscu będzie problem.
Te dolne odrosty na drugim zdjęciu puszczały od podkładki. Wyciąłem je.
Te dolne odrosty na drugim zdjęciu puszczały od podkładki. Wyciąłem je.