Ogród z psami, lasem i różami
- constancja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1367
- Od: 5 sie 2012, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
Re: Ogród z psami, lasem i różami
Gdzieś w Borach-wątek ogrodowy Bory Constancji - Bory Tucholskie w obiektywie
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
-
ewazawady
- 500p

- Posty: 815
- Od: 7 kwie 2011, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Warszawy
Re: Ogród z psami, lasem i różami
Gatunek to znaczy forma wyjściowa czyli Hakonechloa macra i nic dalej. Na tej ostatniej inspiracji jest któraś odmiana choć w opisie nie podają jaka (a golden-striped form of Hakone grass).
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
Re: Ogród z psami, lasem i różami
Inspiracje cudne, ta biel.... urzeka mnie biel w ogrodzie. Cały biały na pewno nie będzie, ale mojej białej rabaty trzymam się uparcie.
Agnieszka - istota w ogrodzie ekstremalnie początkująca http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=73469" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
Re: Ogród z psami, lasem i różami
witam poświątecznie:)
u nas ciepło, rośliny ruszyły, i nie tylko rośliny - pojawiły się mszyce na różach. na razie nie pryskam, może dam radę zdejmować ręcznie, mamy trzmiele i mnóstwo murarek i biedronek- nie chciałabym ich potruć.
Szostani, jeżeli dla ciebie są ważne kwiaty i mrozoodporność, to hortensje bukietowe są idealne - kwitną od lipca do zimy, i całą zimę suche bukiety tez są ozdobą, no i nie marzną.
Agnieszko i Constancjo - mogę te ogrody na Pintereście i na houzz oglądać godzinami. Dla mnie to ideały niedoścignione - a w porównaniu z naszymi polskimi upodobaniami są naprawdę skromne. Głównie zieleń, rośliny rodzime i pospolite, nie żadne egzoty, kolorowe kwiaty są tylko dodatkiem. Główną rolę gra układ przestrzenny i zieleń, masa zieleni w pionie i poziomie. W Polsce mamy skłonności do ogrodów płaskich i pstrokatych, i do kupowania pojedynczych bardzo ozdobnych roślin, co niestety nie daje wyśnionego efektu. Moim skromnym zdaniem rośliny powinny być zdrowe, bujne i występujące w dużej masie jako tło i ramy, dopiero potem można się pobawić w biżuterię, czyli kwiaty. Tylko to tło ramy trzeba wcześniej zaplanować, co niestety sprawia mi trochę trudności, dlatego często latam i przesadzam.
Ewo, niestety będę skazana na taką Hakone, jaką maja w szkółce, trudno. Będę tam chyba w sobotę.
Athshe, wydaje mi się, że białe rabaty najlepiej wyglądają w cieniu-półcieniu, jak myślisz? Widziałam biały ogródek w ogrodach Hortulus, nieźle to wyglądało, a królowała tam ogromna hortensja Anabelle i brzoza o bardzo białej korze plus mebelki z żeliwa malowanego na biało.
u nas ciepło, rośliny ruszyły, i nie tylko rośliny - pojawiły się mszyce na różach. na razie nie pryskam, może dam radę zdejmować ręcznie, mamy trzmiele i mnóstwo murarek i biedronek- nie chciałabym ich potruć.
Szostani, jeżeli dla ciebie są ważne kwiaty i mrozoodporność, to hortensje bukietowe są idealne - kwitną od lipca do zimy, i całą zimę suche bukiety tez są ozdobą, no i nie marzną.
Agnieszko i Constancjo - mogę te ogrody na Pintereście i na houzz oglądać godzinami. Dla mnie to ideały niedoścignione - a w porównaniu z naszymi polskimi upodobaniami są naprawdę skromne. Głównie zieleń, rośliny rodzime i pospolite, nie żadne egzoty, kolorowe kwiaty są tylko dodatkiem. Główną rolę gra układ przestrzenny i zieleń, masa zieleni w pionie i poziomie. W Polsce mamy skłonności do ogrodów płaskich i pstrokatych, i do kupowania pojedynczych bardzo ozdobnych roślin, co niestety nie daje wyśnionego efektu. Moim skromnym zdaniem rośliny powinny być zdrowe, bujne i występujące w dużej masie jako tło i ramy, dopiero potem można się pobawić w biżuterię, czyli kwiaty. Tylko to tło ramy trzeba wcześniej zaplanować, co niestety sprawia mi trochę trudności, dlatego często latam i przesadzam.
Ewo, niestety będę skazana na taką Hakone, jaką maja w szkółce, trudno. Będę tam chyba w sobotę.
Athshe, wydaje mi się, że białe rabaty najlepiej wyglądają w cieniu-półcieniu, jak myślisz? Widziałam biały ogródek w ogrodach Hortulus, nieźle to wyglądało, a królowała tam ogromna hortensja Anabelle i brzoza o bardzo białej korze plus mebelki z żeliwa malowanego na biało.
Re: Ogród z psami, lasem i różami
Chciałam właśnie kupić hortensje bukietową miś polarny , ale w najbliższej szkółce nie było 
Re: Ogród z psami, lasem i różami
Szostani, jeżeli to ma być twoja pierwsza hortensja, to polecam Limelight - jest łatwa i efektowna. Inne tak szybko nie rosną.
Re: Ogród z psami, lasem i różami
Ta odmiana też mnie zainteresowała, będę w maju w warszawie więc może mi się uda kupić.
- aniabania
- 50p

- Posty: 51
- Od: 3 mar 2011, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Ogród z psami, lasem i różami
Witam,
Ale ładnie u Ciebie
Najbardziej urzekły mnie psiaki
Czy są grzeczne? Nie kopią na rabatkach? Moje dwa kochane psiaki mają drugi dzień kare i siedzą w kojcach
Będę zaglądać i podziwiać widoki. A jest co podziwiać
Ale ładnie u Ciebie
Najbardziej urzekły mnie psiaki
Będę zaglądać i podziwiać widoki. A jest co podziwiać
Ania
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74436" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74436" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Ogród z psami, lasem i różami
witaj Aniu,
mamy dużo terenu, może dlatego nie odczuwamy tak aktywności psów. ale kopia w kilu stałych miejscach, na które im pozwalam - upatrzyły sobie jednego cisa, pod którym wciąż na nowa kopią jamę wielkości samochodu - na szczęście nie rzuca się w oczy, niech więc tam kopią skoro muszą, no i sobie płytko kopią za naszym błogosławieństwem w tych zatoczkach otoczonych kamieniami między drzewami , które są jednocześnie awaryjnymi parkingami. raz na jakiś czas zagrabię i mają wtedy zajęcie, bo trzeba na nowo kopać. nie zbliżają się do rabat, gdzie są już większe rośliny, zresztą wszędzie mam coś kolczastego - ogniki, jałowce, róże, berberysy, ostrokrzewy - tego się boją. a gdy zakładam nową rabatkę lub sieję trawę, to na miesiąc ogradzam palikami i linką - wówczas nabierają nawyku omijania tego miejsca. ale przede wszystkim zostawiam im ich psie ścieżki i nie sadzę tam roślin.
mamy dużo terenu, może dlatego nie odczuwamy tak aktywności psów. ale kopia w kilu stałych miejscach, na które im pozwalam - upatrzyły sobie jednego cisa, pod którym wciąż na nowa kopią jamę wielkości samochodu - na szczęście nie rzuca się w oczy, niech więc tam kopią skoro muszą, no i sobie płytko kopią za naszym błogosławieństwem w tych zatoczkach otoczonych kamieniami między drzewami , które są jednocześnie awaryjnymi parkingami. raz na jakiś czas zagrabię i mają wtedy zajęcie, bo trzeba na nowo kopać. nie zbliżają się do rabat, gdzie są już większe rośliny, zresztą wszędzie mam coś kolczastego - ogniki, jałowce, róże, berberysy, ostrokrzewy - tego się boją. a gdy zakładam nową rabatkę lub sieję trawę, to na miesiąc ogradzam palikami i linką - wówczas nabierają nawyku omijania tego miejsca. ale przede wszystkim zostawiam im ich psie ścieżki i nie sadzę tam roślin.
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Ogród z psami, lasem i różami
Bardzo słuszne podejście do psów w ogrodzie
Ale fajnych inspiracji podrzuciłyście...
Ale fajnych inspiracji podrzuciłyście...
Re: Ogród z psami, lasem i różami
od kilku dni wieczorami padam, ale w końcu najcięższe "roboty ziemne" wykonane. czytanie forum nadrobię chyba dopiero zimą:)
najwięcej pracy wymagało to zakole: przesadzenie dużych szmaragdów, dziesiątki taczek kompostu popieczarkowego, kory, gliniastej ziemi pod tuje, przekopać, milion razy zagrabić. wzdłuż tuj będzie dziewięć hortensji, reszta trawnik. woda i prąd do lampek podłączone. pozostało jeszcze uporządkowanie miejsca przed murkiem i posadzenie roslin oraz posianie trawy, czyli same przyjemności:

borówka kwitnie:

pierwsze pąki różane: Louise Odier

Pirouette nie zmarzła, a do tego jeszcze puszcza mnóstwo nowych przyrostów od zemi:

czy wam wiosna tez tak dajew kość? kiedy człowiek w koncu przestanie ciągle zmieniać świat dookoła
. w domu bałagan, ręce zniszczone.....ale i tak nie można się temu oprzeć
najwięcej pracy wymagało to zakole: przesadzenie dużych szmaragdów, dziesiątki taczek kompostu popieczarkowego, kory, gliniastej ziemi pod tuje, przekopać, milion razy zagrabić. wzdłuż tuj będzie dziewięć hortensji, reszta trawnik. woda i prąd do lampek podłączone. pozostało jeszcze uporządkowanie miejsca przed murkiem i posadzenie roslin oraz posianie trawy, czyli same przyjemności:
borówka kwitnie:
pierwsze pąki różane: Louise Odier
Pirouette nie zmarzła, a do tego jeszcze puszcza mnóstwo nowych przyrostów od zemi:
czy wam wiosna tez tak dajew kość? kiedy człowiek w koncu przestanie ciągle zmieniać świat dookoła
- bunia79
- 500p

- Posty: 514
- Od: 25 cze 2012, o 23:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Ogród z psami, lasem i różami
E, tam...tak już chyba musi być!
Ogród i pomysły wspaniałe!! Ja mam pytanie zupełnie z innej beczki: bardzo spodobał mi się taki podniesiony murek? kopiec? z kamieniami na samym początku wątku. Jak można go zrobić? Czy są spadki terenu z drugiej strony? Uwielbiam kamień , a chciałabym coś w tym stylu wykonać przed brzozami...Pomożesz?? Ja ani nie Ewa, ani piasku nie mam, róże takie same NN i w ilościach śladowych, ale podoba mi się tu BARDZO, a ta lawenda
Marzenie..
Pozdrawiam .Bogusia
Ogród i pomysły wspaniałe!! Ja mam pytanie zupełnie z innej beczki: bardzo spodobał mi się taki podniesiony murek? kopiec? z kamieniami na samym początku wątku. Jak można go zrobić? Czy są spadki terenu z drugiej strony? Uwielbiam kamień , a chciałabym coś w tym stylu wykonać przed brzozami...Pomożesz?? Ja ani nie Ewa, ani piasku nie mam, róże takie same NN i w ilościach śladowych, ale podoba mi się tu BARDZO, a ta lawenda
Pozdrawiam .Bogusia
Re: Ogród z psami, lasem i różami
Skąd ja to znam mnie prace ogrodowe lada dzień wykończą, ciągle mamy coś do roboty, działka wielka i trzeba ją do kultury doprowadzić. Tyle ziemi co się nawieźliśmy to nawet nie da się zliczyć, ostatnio pracę ogrodowe kończę jak jest już ciemno.
Jakie odmiany hortensji wybrałaś. To co już zrobiłaś super się prezentuje, w ogóle twoja działka jest piękna
Jakie odmiany hortensji wybrałaś. To co już zrobiłaś super się prezentuje, w ogóle twoja działka jest piękna
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Ogród z psami, lasem i różami
Powstał kącik z murkiem i... potencjałem
Pięknie będzie jak przyjda pozostałe nasadzenia.
A co do pracy w ogrodzie... to chyba wszyscy tak mamy... w domu widzę CO trzeba zrobić i... lecę w ogród
ale to jest lekko załamujące... w miejscu, które pieliłam na samym początku już wyrastają chwaściki, normalnie stajnia Augiasza 
Pięknie będzie jak przyjda pozostałe nasadzenia.
A co do pracy w ogrodzie... to chyba wszyscy tak mamy... w domu widzę CO trzeba zrobić i... lecę w ogród
Re: Ogród z psami, lasem i różami
Bogusiu, ten murek to podtrzymanie skarpy przy tarasie - taras wyszedł jakies 30 cm wyżej niż poziom ziemi i potrzebny był murek. Mąż donosił kamienie, a ja je układałam. Wazne, aby dobrze wyglądał: nie kłaść kamieni od razu na ziemi, tylko lekko je zagłębiać, od razy podsypywać ziemią "tyły", w tej ziemi chować wszelkie nierówności kamieni, aby z widocznej strony było w miare równo, i zakończenie u góry tez spróbować zrobić jak najbardziej równe (trochę zabawy z dobieraniem odpowiednich kamieni). między murkiem a tarasem jest jakieś półtora metra ziemi - rosną tam rośliny ozdobne lubiące ciepło (południowa wystawa), szczególnie winorośl sobie chwali to miejsce (ciepełko w korzenie)
trochę zaniedbane, ale cos widać (pośrodku schodki prowadzące na skróty na taras)

Szostani, hortensje te które sprawdziły mi się w ostatnich dwóch latach, czyli tylko Limelighty. Te pinki winki i inne marnie rosną w porównaniu z nimi. Jeszcze robie eksperyment z Anabelkami - posadziłam trzy w kupie w innym miejscu, zobaczymy, co pokażą. Dostały kilka taczek kory, kompostu i nawadnianie, więc mają pole do popisu. No i cień pod sosnami.
Ave, na murku nie będę szalała - pełni głównie funkcje oporową (różnica poziomów, piach mi się wylewał na podjazd i igliwie). Główną atrakcją ma być okrąg hortensji na tle szmaragdów (jak na pewnym zdjęciu:) ), a przed nim tylko trawa....jak się uda. No oczywiście boczkiem malutka rabatka różana....na razie trzy róże.
...wiem, że róże są jak podagrycznik - szybko zarastają cały ogród, zobaczymy, jak długo pozostaną w liczbie 3....
chwaściki....tam gdzie miejsce jest już w pełni zagospodarowane, prawie nie rosną. a reszte po prosu kosimy kosą spalinową, bo człowiek by zwariował od tego plewienia.
trochę zaniedbane, ale cos widać (pośrodku schodki prowadzące na skróty na taras)
Szostani, hortensje te które sprawdziły mi się w ostatnich dwóch latach, czyli tylko Limelighty. Te pinki winki i inne marnie rosną w porównaniu z nimi. Jeszcze robie eksperyment z Anabelkami - posadziłam trzy w kupie w innym miejscu, zobaczymy, co pokażą. Dostały kilka taczek kory, kompostu i nawadnianie, więc mają pole do popisu. No i cień pod sosnami.
Ave, na murku nie będę szalała - pełni głównie funkcje oporową (różnica poziomów, piach mi się wylewał na podjazd i igliwie). Główną atrakcją ma być okrąg hortensji na tle szmaragdów (jak na pewnym zdjęciu:) ), a przed nim tylko trawa....jak się uda. No oczywiście boczkiem malutka rabatka różana....na razie trzy róże.
chwaściki....tam gdzie miejsce jest już w pełni zagospodarowane, prawie nie rosną. a reszte po prosu kosimy kosą spalinową, bo człowiek by zwariował od tego plewienia.



