Witam , w kolejnej części " Mojego Królestwa ... "
Ogród jest moim lekarstwem , odskocznią od codzienności i wielka miłością . Do każdej rośliny podchodzę z sercem , darzę je miłością dozgonną , a one chyba to czują . Najbardziej intrygują mnie małe , niepozorne roślinki - na oko niby nic szczególnego ...ale jak się im bliżej przyjrzeć - mają w sobie to coś , co mnie w nich pociąga . Kształty , kolory , niezwykłość form i kształtów . Do nich właśnie należą; prymulki , anemony nemorosa , głodki , epimedia , floksy Subulata , Douglasa , naradki i wiele , wiele innych , które nie sposób wymienić .
Dziękuję ,że jesteście
Zapraszam serdecznie

Jagódko, z wielką przyjemnością przychodzę z wizytą do Ciebie i do Twojego ogrodu.
Miłość, jaką obdarzasz rośliny, jest widoczna na każdym kroku - one Ci się w dwójnasób odwdzięczają za troskę i świadome traktowanie.
Mam nadzieję, że ten sezon przyniesie Ci dużo radości, a codzienność będzie łagodniejsza w odbiorze.
Życzę wszystkiego dobrego!
Magnolia zjawiskowa

Witam Cię uroczyście,JAGODO MAŁOPOLSKA
Ależ ładnie zabrzmialo Twoje ogrodnicze credo
Będę Ci towarzyszył w tej nowej części
Pozdrawiam,
Sławek

Jagódko , z wielką przyjemnością i ja do Ciebie przyszłam.
Lubię do Ciebie zaglądać,może nie zawsze zostawiam ślad
Magnoliowo,pięknie zaczęłaś nowy wąteczek

Jagódko - chciałam Ci powiedzieć że wczoraj dotarła przesyłka Roślinki śliczne i w dobrej kondycji!
Wybacz, że piszę dopiero teraz ale to przez to przedświąteczne zamieszanie

A jednak dziś Dobrze, że sprawdziłam

Kocham magnolie Szkoda, że tak krótko cieszą nasze oczy

Witaj Igo w nowym wątku!
Jestem pewna, ze znów pokażesz nam swoje wspaniałości, nie tylko magnolię. Cieszymy się, że jest wśród nas tak osóbka, ciepła, życzliwa a jednocześnie zawadiacka, z poczuciem humoru. Powodzenia w nowym wątku oraz najlepsze życzenia z okazji Świąt Wielkanocnych życzy Lidka z rodziną.

I ja się melduję w nowej części Królestwa Igi

I ja się melduję.
Jak minęły święta?
W poprzedniej części pokazałas tyle fajnych roslinek/
Masz już ich sporo

Serdecznie witam pierwsze osoby zaglądające do mojego " Królestwa ..." ...kolejnej części mojej miłości , jaką jest ogród .

Aguniu...oby był ...ogród to nie tylko moja miłość , on mnie koi , uspokaja , wycisza i niesie nadzieję - to także praca , tworzenie i - jak ze szczenięcych lat - zachłyśnięcie się nim ...jednak ..."nie trzeba wracać do wspomnień,
ból serca ukoi czas ...pierwszej miłości gorący płomień- dawno przeminął i zgasł ".
Dziękuję za ciepło , płynące z Twego dobrego - jak zawsze - tak i teraz - Twe dobre słowo , z jakim do mnie wirtualnie wpadasz pozwala mi wierzyć ...zwłaszcza teraz , gdy siada psyche J. .



Sławku...to już nie Credo ...tylko moja wykładnia/motto , którym zaczynam się kierować - pewne sprawy , w pewnym wieku nabierają innego wymiaru ...kiedyś zgoła co innego mnie pociągało
Dziękuję , że dalej będę mogła Cię gościć w swoim ogrodzie - chociaż wirtualnie -



Aniu..i ja nie bywam - chociaż - nie powiem , podczytuję Twój wątek - witam serdecznie ...uwielbiam ten czas , gdy zaczynają kwitnąć magnolie , czeremchy , konwalie i bzy .



Marysiu ...cieszę się , że doszła maleńka przesyłka w przedświątecznej gorączce ...tym nie mniej miło mi , że w tejże bieganinie znalazłaś odrobinę czasu , by "skrobnąć " kilka słów .



Aniu...męczyło mnie to "sromotnie' - więc z pomocą Dorotki zamknęłyśmy piąty i otwarłyśmy kolejny wątek .
Witam zatem ...w szóstej części ...



Wolusiu ...oj , tak - i ja kocham magnolie ...niestety - trzeba cały rok czekać na koncert , który zbyt krótko trwa . Milo mi ,ze jesteś ze mną w kolejnej części - dziękuję .



Lideczko ...jest mi niezmiernie milo , że tak mnie postrzegasz ...mam naturę bardzo romantyczną ...ba! by nie powiedzieć ...melancholijną i wrażliwą , ale też gdy trzeba - to i nogą tupnę . Dziękuję za życzenia ...wysłałam pw ... .



Ewuniu...no - nie wyobrażam sobie , by Ciebie w nim zabrakło - wszak to dzięki Tobie poznałam roślinne kontakty i ...dużo więcej - dziękuję



Gosieńko ...witam serdecznie i dziękuję ...święta , święta i ...po - przeszły niczym dobrym - nie licząc tego , że Janusz był w domu - jakaś wewnętrznie byłam uduchowiona przeżywaniem Wielkiej Nocy ...obżarstwo mnie ominęło ...tęskniłam za Oliwka i Madzią ...brakowało mi ogrodu ...jedynie mogłam pospacerować wśród moich podopiecznych i okiem obiektywu zaglądać im w serca .
Z dnia , na dzień coraz więcej kwiatów się rozwija ...a mam jeszcze nowe kwitnienia na parapetach ...



A to już końcówka kwiatów magnolii ...zdawało by się rzec...chwilo - trwaj

Przeszła dziś wielka ulewa , z gradem i burza rozświetlająca granatowe niebo . Byłam w trakcie wykopywania bodziszków i ...rzuciłam łopatą , gdy rąbnęło kolejnym piorunem ....uciekłam do domu ...Wszystko dosłownie pływało w ogrodzie , a drogą płynęła rzeka ...

W domu zakwitnął kwiat pełnej róży chińskiej i kolejny Phalaenopsis za 5 zł .




Ty ...zapomnisz o Letniej Przygodzie , o ławeczce w zielonym ogrodzie , o czeremchach , co słodko pachniały ....



Zakwitła też przepiękna róża ...jej zapach jest taki romantyczny , upojny ...kupiona jesienią ...dobrze , że jej nie wsadziłam jeszcze , bo dzisiejszy grad pozbawił by ją pąków .




Tak wyglądał ogród w czasie gradowej ulewy ...z boku , na trawniku leży biały grad - na II fotce .


Zakochana we fryzowanych biało zielonych płatkach fiołka ...


Na nowo odkryłam ...Mała , błękitna chusteczka ...świetne wykonanie J.Połomskiego ...ale przystojny ...Siergiej też niczego sobie ...

Jestem . Zniknęłaś mi na chwilkę.
Pięknie się prezentują omszone. To mój nr 1 wśród prymulek .

Najwyższy czas żebym i ja zameldowała się w Twoim magicznym ogrodzie, dość czytania po cichu i po kryjomu
Kochana pozwól że będę częstym gościem bo wiesz jak bardzo lubię prymulki no między innymi
Buziaczki z zachmurzonego Lubicza