O połowie Twoich cudeniek nawet nie słyszałam, będę podglądać je u Ciebie Bardzo ładne widoki z szerszej perspektywy - co byś jeszcze chciała zmieniać? Tak sobie myślę o tym zaawansowaniu wiosny w naszych ogrodach i jest...różnie - u mnie część roślin jest bardziej rozwinięta niż u Ciebie - krokusy i szachownice już przekwitają...inne jak pęcherznica są na takim samym etapie rozwoju, a piwonie mam mniejsze -to chyba też od stanowiska zależy. Mój ogród jest jakiś zimny, zawsze sąsiedzi mają wcześniej rozkwitnięte forsycje czy nawet krokusy niż ja...Nie mówiąc już o tym, że w samym Opolu rozkwitają pierwsze lilaki
nie wiem co chcesz zmieniać, w czym doradzić jak Twój ogród wygląda już jak ślicznie zaplanowany i bardzo dojrzały 
a Twoje są śliczne 
no i ja podpisuję się pod wypowiedzią robaczka z Poznania 
, tak dla niepoznaki 
, że niby nie jem cały czas. nie sądzę też żeby spacer z psem i przejażdżka na rowerze pomogły przy tej ilości pochłoniętych smakołyków i sałateczek, a co tam. Za to w ogrodzie festiwal tulipanów trawa w najlepsze, oczy wychodzą 
