Aguśka, czytałam o metodzie ochrony sadów wczesną wiosną, która polega na zraszaniu drzew woda przed zapowiadanymi przymrozkiem. Woda tworzy powierzchnię ochronna na pączkach kwiatowych i do -5/6 ochrania roślinę. Zamarza warstwa powierzchniowa, a nie soki w roślinie i tworzy powłokę, która zamarzając oddaje ciepło roślinie. Ciekawe czy działa, ale brzmi rozsądnie...nie uważasz? Trzymam kciuki, zeby drzewka nie zmarzły. Miłego
Ogródek Robaczka cz.13
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Aniu, dzięki!
Aguśka, czytałam o metodzie ochrony sadów wczesną wiosną, która polega na zraszaniu drzew woda przed zapowiadanymi przymrozkiem. Woda tworzy powierzchnię ochronna na pączkach kwiatowych i do -5/6 ochrania roślinę. Zamarza warstwa powierzchniowa, a nie soki w roślinie i tworzy powłokę, która zamarzając oddaje ciepło roślinie. Ciekawe czy działa, ale brzmi rozsądnie...nie uważasz? Trzymam kciuki, zeby drzewka nie zmarzły. Miłego
Aguśka, czytałam o metodzie ochrony sadów wczesną wiosną, która polega na zraszaniu drzew woda przed zapowiadanymi przymrozkiem. Woda tworzy powierzchnię ochronna na pączkach kwiatowych i do -5/6 ochrania roślinę. Zamarza warstwa powierzchniowa, a nie soki w roślinie i tworzy powłokę, która zamarzając oddaje ciepło roślinie. Ciekawe czy działa, ale brzmi rozsądnie...nie uważasz? Trzymam kciuki, zeby drzewka nie zmarzły. Miłego
- majowa
- 1000p

- Posty: 2338
- Od: 20 kwie 2010, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: k/Radom
Re: Ogródek Robaczka cz.13
U mnie też bylo ok. -2, na szczęście wczoraj przykryłam na noc młodą lawendę i jest ok. Ale reszta lekko zważona
Mam nadzieję, że nie nie będzie źle.
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Z przerażeniem czytam, że miałaś przymrozek i to taki, że zważyło rośliny
Róże jeszcze pół biedy, bo pięknie odbiją i zakwitną..gorzej z liliami, bo jeśli przemroziło czubek to urośnie ci wiecha liści bez kwiatów..Miałam tak w ubiegłym roku, więc wiem co mówię
Jako, że dzisiaj zaczęły się szeroko zakrojone "dni wolne" tak pozwoliłam sobie dłużej pospać i szronu nie widziałam..może go u mnie nie było. Jak pójdę na obchód to wybadam co i jak 
Re: Ogródek Robaczka cz.13
U mnie też wszystkie cebulowe leżą
Idę sprawdzić czy coś jeszcze...
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Znam ten sposób
Chłopaki z winogronowego forum stosują każdego roku. Piękne widoki są potem
https://www.google.pl/search?q=zraszani ... 93&bih=520
Jednak takie deszczownie to i duże zużycie wody no i koszt urządzeń.... Dziś kolega zraszał od 21-szej do rana. Nie można zaprzestać zraszania póki trzyma mróz.
https://www.google.pl/search?q=zraszani ... 93&bih=520
Jednak takie deszczownie to i duże zużycie wody no i koszt urządzeń.... Dziś kolega zraszał od 21-szej do rana. Nie można zaprzestać zraszania póki trzyma mróz.
-
gloriadei
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Kasia , możesz spokojnie usunąc szpilki spod siedzenia
Wszystko się podnosi, czosnki, tulipany , piwonie, które leżały płasko na ziemi juz są w pionie
słońce pobudziło je do życia.
Róże nawet nie poczuły przymrozku.
Pamietasz, jak wspominałam o zraszaniu sadów podczas przymrozków ? to na prawdę pomaga!
Jedna , dwie noce zraszania można odżałować, ale przynajmniej nie stracimy naszych wymarzonych kwiatów.
Miłego dnia!
Wszystko się podnosi, czosnki, tulipany , piwonie, które leżały płasko na ziemi juz są w pionie
Róże nawet nie poczuły przymrozku.
Pamietasz, jak wspominałam o zraszaniu sadów podczas przymrozków ? to na prawdę pomaga!
Jedna , dwie noce zraszania można odżałować, ale przynajmniej nie stracimy naszych wymarzonych kwiatów.
Miłego dnia!
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Ewcia, dzięki za wieści, oby u mnie było podobnie...a lilie? Żyją?
Ja tez czytałam o tej metodzie jakąś publikację z Akademii Rolniczej i wczoraj opryskałam wodą rabaty...nie wiem czy to coś dało, ale rano wszystko było mokre, delikatnie zmrożone.. nawet bruzdownica zamarzła na róży
Aguska, ale widoki!
Ja zraszałam koło 21 i rano było mokre, ale nie stałam z wężem całą noc..
Nie wiem czy pomogłam..
Okaże się po południu..
Eda, może wstaną, tak jak u Ewci? trzymam kciuki
Nifredilku..no to mnie pocieszyłaś z tymi liliami...
Iwonko, a lawendę się nie martwię, jej nic nie będzie...,bardziej się boję o pączki kwiatowe np. glicynii, powojników.. lilie i róże...w zasadzie o wszystko
Ja tez czytałam o tej metodzie jakąś publikację z Akademii Rolniczej i wczoraj opryskałam wodą rabaty...nie wiem czy to coś dało, ale rano wszystko było mokre, delikatnie zmrożone.. nawet bruzdownica zamarzła na róży
Aguska, ale widoki!
Eda, może wstaną, tak jak u Ewci? trzymam kciuki
Nifredilku..no to mnie pocieszyłaś z tymi liliami...
Iwonko, a lawendę się nie martwię, jej nic nie będzie...,bardziej się boję o pączki kwiatowe np. glicynii, powojników.. lilie i róże...w zasadzie o wszystko
- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogródek Robaczka cz.13
U mnie w nocy było -3 st. Tulipany pozwieszane łebki miały, róże nie ucierpiały nawet w donicy... Oprócz tulipanów żadnych strat nie zauważyłam... Lilie jeszcze nie wyszły - tylko główki 4-5 centymetrowe więc powinno być dobrze. A może to byli ogrodnicy i w maju juz nie będziemy się martwić... 
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Kasiu, będzie dobrze
Wobec natury jesteśmy malutcy.
Wobec natury jesteśmy malutcy.
- majowa
- 1000p

- Posty: 2338
- Od: 20 kwie 2010, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: k/Radom
Re: Ogródek Robaczka cz.13
A ja się martwiłam, bo wsadziłam w sobotę młode sadzonki. Poprzedni przymrozek (-5) zniszczył mi 3 sadzonki lawendy i 5 kocimiętek, z którymi się pospieszyłam. Kocimiętka zaczęła odrastać, lawenda chyba jednak nie.
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Też miałam przymrozek, choć chyba tylko -1. Chyba uśmierciłam ostrogowiec, który wystawiłam i nie zdążyłam posadzić. Liliom się nie przyglądałam ale chyba dla nich to nie szkodliwe. Gorzej że tej nocy ma być jeszcze zimniej
Trzymam kciuki za glicynię...i resztę.
Trzymam kciuki za glicynię...i resztę.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Kasiu ja myślę, że ten szron ochronił rośliny.
Nawet nie dopuszczam takiej myśli, że twój ogród nie oparł się przymrozkowi.
U mnie ciut nad zerem było, więc jest OK.
Chociaż po tych chłodach wiele czubków roślin jest czerwonych, ale to nie przeszkadza.
I rośliny szybko odżyją w cieple.
Kasiu trzymam kciuki
za twoje roślinki, będzie dobrze.

Nawet nie dopuszczam takiej myśli, że twój ogród nie oparł się przymrozkowi.
U mnie ciut nad zerem było, więc jest OK.
Chociaż po tych chłodach wiele czubków roślin jest czerwonych, ale to nie przeszkadza.
I rośliny szybko odżyją w cieple.
Kasiu trzymam kciuki
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Jolu - April - ty tu nas nie strasz... ja miałam nadzieję że to ostatnia tak mroźna noc... i kolejna będzie dopiero w październiku... 
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Moje czereśnie zmarzły
Ja mam drzewka w wielu różnych miejscach, nie dałabym rady ustawić zraszaczy na całej powierzchni.
Kolega pisał, że poszło mu dziś 10m3 wody
Podobno dobrze jest podlać rośliny wokół, wtedy parująca woda też trochę podnosi temperaturę, więc Twoje zraszanie wieczorne mogło mieć pozytywny wpływ na rośliny
Ja mam drzewka w wielu różnych miejscach, nie dałabym rady ustawić zraszaczy na całej powierzchni.
Kolega pisał, że poszło mu dziś 10m3 wody
Podobno dobrze jest podlać rośliny wokół, wtedy parująca woda też trochę podnosi temperaturę, więc Twoje zraszanie wieczorne mogło mieć pozytywny wpływ na rośliny
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Justynko, ja nie przewiduję już żadnych mrozów, aż do zimy...
Grażynko, dziękuję za głos rozsądku i wsparcia, jesteś niezawodna
Obyś miała rację, napiszę po południu.
April, u nas na dzisiejszą noc zapowiadają +4 i w prognozach nie widać żadnych innych przymrozków. Oby. Trzymam kciuki za Twoje roślinki!
Iwonko, czytałam u Ciebie i widziałam młode sadzonki. Lawenda jest jednak dosyć odporna, dziwne ze tamte sadzonki zmarzły..powinna odbić od korzenia, daj jej szansę
Agnieszko, święta racja....dzięki
Justynko, moje lilie mają po 40 cm, a mam same odmiany orientalne i OT, czyli te wrażliwe.
Mam nadzieję, ze przeżyły....
Aguśka, skąd ta pewność? Tak szybko? Kolega ustawił zraszacze na całą noc? Kurczak, ja tylko podlałam wieczorem i tyle
Oby to coś pomogło..dziękuję.
Współczuję strat...ale może przedwcześnie je skreślasz?
Grażynko, dziękuję za głos rozsądku i wsparcia, jesteś niezawodna
April, u nas na dzisiejszą noc zapowiadają +4 i w prognozach nie widać żadnych innych przymrozków. Oby. Trzymam kciuki za Twoje roślinki!
Iwonko, czytałam u Ciebie i widziałam młode sadzonki. Lawenda jest jednak dosyć odporna, dziwne ze tamte sadzonki zmarzły..powinna odbić od korzenia, daj jej szansę
Agnieszko, święta racja....dzięki
Justynko, moje lilie mają po 40 cm, a mam same odmiany orientalne i OT, czyli te wrażliwe.
Mam nadzieję, ze przeżyły....
Aguśka, skąd ta pewność? Tak szybko? Kolega ustawił zraszacze na całą noc? Kurczak, ja tylko podlałam wieczorem i tyle
Współczuję strat...ale może przedwcześnie je skreślasz?


