Ewo się sprzątało w weekend  

 A te biało obrzeżone tulipany to pierwszy raz mam. Nie wiem, jak się toto potem prezentuje. W. chyba miał chwilowy "napad", bo kupił również jakieś irysy z biało obrzeżonymi liśćmi i konwalię w paskowanych liściach.
Maryś Przyleciałam w piątek, choć myślałam, żeby zostać na weekend, ale już mi się wiosny polskiej zachciało 

 Do lasu pobiegłam rano zamiast odespać trudy wykładowcy. Urocze te skorupy z Bolesławca, prawda? Ten pękaty kubek jest troszkę krzywy i ma skazę na dolnej części, ale już jest mój ukochany!
Grażynko dziękuję za takie miłe słowa! 

  Mnie "naszło na robotę" w sobotę. Popieliłam różankę i podsypałam nawóz pod róże, a potem to już poszło 

 A dziś już zimno i deszcz kropi pod czasu do czasu. Ale roboty w domu też niemało  
Małgoś Przyjemnie patrzeć na te kolorowe łebki wszędzie 

 Ten "tradycyjny" barwinek rośnie super i obficie kwitnie. Mam jeszcze dwie odmiany: V. minor "Illumination" ale mnie rozczarował, bo tworzy długie, rzadkie rozłogi i bardzo powoli rośnie. Drugi to "Artropurpurea", jeszcze malutka sadzonka. Miałam też barwinka większego, ale szybko padł 

  U mnie tulipany tarda jeszcze w pąkach.
Na parapecie w biurze zakwitła zwartnica, nietypowo, bo najpierw ze zmaltretowanej cebuli wylazło kilka liści a potem pęd kwiatowy. Ma tylko dwa kwiaty, ale i tak zaskoczyła mnie wysiłkiem, ponieważ całość prezentowała się jako "trzy ćwierci do śmierci" . Za oknem za to leje intensywnie.
Beatrice serdeczne dzięki za dobre serduszko  

 . Zobaczę, w jakim stanie mój księgozbiór czekający na zniesienie ze strychu. Klin powinnam mieć, 
Buszu po polsku na pewno nie mam!   
Lesia nigdy nie miałam w kolekcji J.Ch. ale czytałam wielokrotnie pożyczone egzemplarze 

 Kiedyś była niezapomniana wersja czytana przez I. Kwiatkowską w radiu... W. to szperacz 

 Miał pojechać na chwile po te haczyki a zniknął na 3 godziny  

 Dobrze, że haczyki przywiózł.
Kasiu  tak, te zakupy to z Koła 

 Jeszcze dostałam broszkę z krzemienia pasiastego, jakiś unikat podobno! Ja też oglądam zdjęcia z innych ogródków i różne "choroby" się mnie czepiają 

 Cieszę się ogromnie, że podoba Ci się moje kolorowe otoczenie.