Balkonowe zielonych palców poczynania

[arameic]

Aniu, dziękuję za propozycję podzielenia się sadzonkami, ale ja podobnie do Ciebie poluję na te fuksje, których jeszcze nie mam. A obie mamy te same, jak widać ze zdjęć . Na pewno jednak zamówiłaś coś oryginalnego u Adriana, więc pozwolę sobie przypomnieć się wtedy, gdy będziesz robiła sadzoneczki z tych fuksjohybrydowych, dobrze?

Sadzonki od Adriana są poprzycinane w celu lepszego rozkrzewiania się, w takim stanie do mnie dotarły. Jednak nie sądzę, by stanowiło to jakiś większy problem, bo na sadzonkach są boczne odrosty, które z pewnością bez problemu się ukorzenią. Zaraz pogrzebię i odnajdę nazwy odmian, które otrzymałam. Też się chętnie nimi podzielę, jakby co.

[arameic]

fuksje, które otrzymałam ze sklepu Adriana:

fuksja Fanfare,
fuksja Erika Koth,
fuksja John Maynard Scales,
fuksja Blue Eyes,
fuksja Erika Frohman,
fuksja Rose Ampel,

Nie ukrywam, że najwięcej nadziei pokładam w John Maynard Scales

[ANNA2006]

Basiu nie ma sprawy ,wymienimy się póżniej sadzonkami. Z tego co pamiętam to zamawiałam inne .Zamawiałam razem z Alenką i też mamy się wymienić Mam jeszcze sadzonkę Blacky ,ale za małą jeszcze do cięcia ,oraz małą bezimienną którą jakoś odratowałam.
Dziś przeglądałam wątek sprzedażowy Aleny i kusiły mnie kolejne ale mam nadzieję że nie ulegnę. Mam za gorącą wystawę balkonu i prawdę mówiąc najlepiej mi kwitły we wrześniu/pażdzierniku ,ale jednak sobie poradziły więc nie rezygnuję z fuksji.
Niech Ci pięknie rosną

[arameic]

Świetnie . Zatem układ stoi .

[Fraszka_1]

Ale duża psianka

[Magdallena]

Podziwiam za udane ukorzenianie fuksji. Mi się to ani razu nie udało. W ogóle fuksje słabo u mnie kwitną, choć warunki mają odpowiednie - w miarę jasne stanowisko ale bez bezpośredniego słońca. Taki zachodni cień A tak je lubię... Na szczęście udało mi się przezimować moją zeszłoroczną fuksję, i musze powiedzieć, ze bardzo ładnie odbiła. Może w tym roku obdarzy mnie większą ilością kwiatów

[arameic]

Natalko, szkoda, że nie mieszkasz bliżej... Czytałam w Twoim wątku, że poszukujesz sadzonek tej psianki, a ja chętnie oddałabym te ukorzenione badylki, które dwa tygodnie temu odcięłam z mojego drzewka. Ukorzeniają się bardzo łatwo i wszystkie są już gotowe, by je do ziemi wsadzić.

[arameic]

Madziu, wszystkie fuksje ukorzeniają się u mnie bez najmniejszego problemu. Obrywam odrosty z moich drzewek i wkładam je do słoika z wodą, a po kilku dniach mają już korzenie. Sama nie wiem, po co mi tyle tych sadzonek, po prostu żal wyrzucić, skoro z każdej z nich może być nowa roślina. Obdzielam wszystkie koleżanki i nawet zakolegowane ekspedientki z osiedlowego sklepiku .

[passi]

Kurcze ale tu egzotycznie, pozwól że za goszczę na stałe. Ale masz cuda, u mnie tylko awokado, grejpfruty i cytrynki dwu zarodkowe którym musiałam pomóc się wydostać jak wykopałam je przypadkiem z ziemi,korzonki na waciku po dobie wypuściły 3-y nasionka mimozy. nazwy już spisałam i od jutra będę poszukiwać. Kobee poprawiłam na sztorc ale nie moczyłam wcześniej, nie doczytałam mam nadzieję że wykiełkują.

[arameic]

passi, zaglądaj, kiedy tylko przyjdzie Ci ochota . Owszem, interesują mnie ciekawostki, mam kilka egzotyków, a przeważająca ilość moich roślin pochodzi spod mojej własnej ręki - sadzenia lub wysiewania. 'Passi' to zapewne skrót od passiflory, czyżbyś była posiadaczką tej cudnej rośliny?

[passi]

Nie, nick niezamierzony ale poluję na sadzonkę i trafić nie mogę, gdy już dotrę do sklepu to śladu po niej nie ma.

[arameic]

Mam trzy passiflory - dwie z maleńkich sadzoneczek: caerulea i alata oraz wysiewaną zeszłej wiosny edulis. Mam nadzieję, że doczekam się kwitnienia którejkolwiek .

[Fraszka_1]

Natalko, szkoda, że nie mieszkasz bliżej... Czytałam w Twoim wątku, że poszukujesz sadzonek tej psianki, a ja chętnie oddałabym te ukorzenione badylki, które dwa tygodnie temu odcięłam z mojego drzewka. Ukorzeniają się bardzo łatwo i wszystkie są już gotowe, by je do ziemi wsadzić.

Trochę spóźniona odpowiedź dziękuję za chęci , psiankę już mam od wróżki lelumpolelum

[daria11715]

Widziałam jak tak przeglądałam u ciebie Arameic że masz drzewko truskawkowe. Masz je z nasionka? Ładne jest, ja siałam chyba z 3 razy i żadne mi nie wzeszło. Mam pecha chyba do tego drzewka heh:)

[arameic]

Natalio, chęci były, ale co do umiejętnosci pakowania takich przesyłek i zabepieczania roslin, to nie mam pojęcia, bo nigdy tego nie robiłam . Nie wiem, czy rosliny przeżyłyby takową podróż .