
'Sztetyna zielona' - smak, zastosowanie
'Sztetyna zielona' - smak, zastosowanie
Witajcie. Jako szczecinianin (z pochodzenia, nie przekonania ani miłości
) pomyślałem sobie,że skoro w Gorzowie promują Landsberską, to czemu by sobie nie posadzić Sztetyny pod Szczecinem. Wyczytalem, że drzewo rośnie silnie, zdrowo, odporne na mróz, odmiana zimowa, owoce można dlugo przechowywać ale ani słowa o smaku/zastosowaniu. Jest on podobny do jakiejś popularniejszej odmiany? Jabłko bardziej deserowe, ogólnego przeznaczenia, kuchenne czy przerobowe? Niby jabłoń lokalna, ale nigdzie kupić nie można ani owoców, ani samej sadzonki.

Re: Sztetyta zielona - smak, zastosowanie
Pamiętam sztetynę z dzieciństwa - stare drzewo. Przemiennie owocowało, niewiele rodziło. Owoce zrywano lub spadały dopiero na listopad. W smaku okropne! Jeden kwas.
Zanim posadzisz tę odmianę jabłoni, to najpierw, w jakimś starym sadzie spróbuj owocu sztetyny.
Zanim posadzisz tę odmianę jabłoni, to najpierw, w jakimś starym sadzie spróbuj owocu sztetyny.
Re: Sztetyta zielona - smak, zastosowanie
No właśnie nie mam gdzie, dlatego pytam, żeby "się nie wkopać". Kwas taki a'la Szara Reneta czy jakoś inaczej podjeżdża?
Re: Sztetyta zielona - smak, zastosowanie
Dużo gorzej od szarej renety. Twarde, bardzo kwaśne jabłko. Trudno było je ugryźć, a w ustach tak kwaśne, że miało się ochotę zaraz wypluć.
Od dziadków słyszałem, że po przetrzymaniu jabłek przez zimę w sianie do kwietnia dało się zjeść...
Dodam, że drzewo było wysokie, i niewiele rodziło.
Od dziadków słyszałem, że po przetrzymaniu jabłek przez zimę w sianie do kwietnia dało się zjeść...
Dodam, że drzewo było wysokie, i niewiele rodziło.
Re: Sztetyta zielona - smak, zastosowanie
Czyli jabłoń idealnie odwzorowuje miasto z którego pochodzi
dziękuję za info i skreślone z listy.

-
- 1000p
- Posty: 1779
- Od: 26 sty 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Sztetyta zielona - smak, zastosowanie
Mam tą odmianę u siebie, jedno stare, duże drzewo, niestety w słabej już kondycji. Odporna na mróz i choroby, owoce zielone, twarde, średniej wielkości, owocuje naprzemiennie. Rzeczywiście jest kwaśna, idealna na ciasta i do kaczki. Dobrze i długo się przechowuje.
W ubiegłum roku przeszczepiłem Bojkena, którego niszczył parch, na sztetynę zieloną bo chcę ją zachować.
W ubiegłum roku przeszczepiłem Bojkena, którego niszczył parch, na sztetynę zieloną bo chcę ją zachować.