Mój ogród wśród łąk cz.2
- MariaWy
- 1000p

- Posty: 2031
- Od: 3 lip 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Małgosiu Pepsi uśmiechnięta tak jak mój Max pysk wiecznie się śmieje
dzisiejsza wiosna u Ciebie przecudnej urody

Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Witaj!
Spodobał mi się początek i pozwalam sobie na wpis.
Jest i pies i kot.
Pozwolę sobie zaglądać. Piękne widoki.
Pozdrawiam w telegraficznym skrócie.
M
Spodobał mi się początek i pozwalam sobie na wpis.
Jest i pies i kot.
Pozwolę sobie zaglądać. Piękne widoki.
Pozdrawiam w telegraficznym skrócie.
M
-
e-babcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Witaj Gosiu
Mieszkasz wslicznej okolicy
Aż miło popatrzeć .
Śliczne zdjęcia ,ale to drugie,przypomina mni fragment filmu "Noce i dni"
Miłej niedzieli Gosiu
Mieszkasz wslicznej okolicy
Śliczne zdjęcia ,ale to drugie,przypomina mni fragment filmu "Noce i dni"
Miłej niedzieli Gosiu
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7205
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Witajcie kochani. Dziękuję za to, że o mnie pamiętacie i zaglądacie. Wczoraj zaczęła się w moim ogrodzie mała rewolucja. Była zaplanowana na jesień, ale z wielu powodów....musi się odbywać teraz. Zakładają mi przydomową przepompownię czyli oczyszczalnię
Do tej pory korzystaliśmy z szamba, które raz na miesiąc musiało być opróżniane, koszty wiadomo jakie są
. Trzy lata temu złozyliśmy wniosek do gminy o założenie takiej przepompowni ( skorzystalismy z przepisów dla gospodarstw rozproszonych). Wieś w której mamy przyjemność mieszkać jest skanalizowana, a my nie możemy być podłączeni, bo mieszkamy ....no własnie wśród łąk i pól
Trzy lata czekaliśmy i bach ...ekipa wjechała wczoraj, przekopali pół sadu , jutro będą kończyć. Na moje szczęście inżynier, który projektował oczyszczalnię jest również ogrodnikiem i uratowano większość roslin rosnących na linii ognia, czyli koparki. Przesadziłam tylko głóg, małą gruszkę, i kilkanaście nowo posadzonych ( jesienią ) brzózek i świerczków. Psy są w szoku, bo ich budy też zmieniły lokalizację.
Iguś - dziękuję
Aniu Sweety - zawsze jak wracam do domu z ...miasta z pracy, z tego zgiełku i...jestem już na mojej gruntówce, to widok tych wierzb działa jak melissa.
Monia - Zgadzam się że Pepsi ( córcia woła na nia Pepa) jest słodka, a zwłaszcza jak robi podkopy i daje szusa w daleki świat
Izuś - witaj i dziękuję
Aguś - ten bratek ma taki kolor, ciemnogranatowy z żółtym.
Aniu - nie usuwamy stokrotek i wydaje mi się i chyba tak jest, że jest ich z roku na rok więcej...lubię ten widok. Tylko nie wiem czy trawnik tez to lubi...
Tereniu - dziękuję, Pepsi wygłaskana
Marysiu - mamy uśmiechające się psy. Tak Pepsi zawsze ma pysk usmiechnięty, i za to ją kofamy. Za inne rzeczy niekoniecznie.
Monifd - dziękuję za miłe słowa i zapraszam serdecznie
Jadziu - bo Noce i dni kręcili w mojej okolicy...nawet staw niedaleko taki sam
Miłej niedzieli życzę Wam kochani.
Iguś - dziękuję
Aniu Sweety - zawsze jak wracam do domu z ...miasta z pracy, z tego zgiełku i...jestem już na mojej gruntówce, to widok tych wierzb działa jak melissa.
Monia - Zgadzam się że Pepsi ( córcia woła na nia Pepa) jest słodka, a zwłaszcza jak robi podkopy i daje szusa w daleki świat
Izuś - witaj i dziękuję
Aguś - ten bratek ma taki kolor, ciemnogranatowy z żółtym.
Aniu - nie usuwamy stokrotek i wydaje mi się i chyba tak jest, że jest ich z roku na rok więcej...lubię ten widok. Tylko nie wiem czy trawnik tez to lubi...
Tereniu - dziękuję, Pepsi wygłaskana
Marysiu - mamy uśmiechające się psy. Tak Pepsi zawsze ma pysk usmiechnięty, i za to ją kofamy. Za inne rzeczy niekoniecznie.
Monifd - dziękuję za miłe słowa i zapraszam serdecznie
Jadziu - bo Noce i dni kręcili w mojej okolicy...nawet staw niedaleko taki sam
Miłej niedzieli życzę Wam kochani.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42388
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Małgosiu jestem! zdjęcia nieostre albo przymglone wyszły bardzo ładnie malarsko! O Pepsi opowiadam w domu, bo to śliczna i dobra mieszanka wyszła
a i wiosnę masz śliczną i ogród bardzo ładny .....lubię tu bywać 
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Dobrze, że trafiłaś na takiego fachowca, bo przy takich pracach z wrażliwością ogrodową bywa różnie.
Jeśli można zapytać- jakiej wielkości jest Twój ogród? Bo i sad i warzywnik i ozdobne i brzózki...
Jeśli można zapytać- jakiej wielkości jest Twój ogród? Bo i sad i warzywnik i ozdobne i brzózki...
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7205
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Marysiu - ze mnie taki fotograf jak....ale uczę się, co jakiś czas odkrywam w aparacie jakieś nowe mozliwości
I dziękuję za miłe słowa
Aniu - Annes - ja już na moją Pepsi ( dzisiaj mi znów zwiała!....po godzinie wróciła szczęśliwa, uśmiechnięta i ...brudna) czasami nie mam siły.Królowa okolicznych pól
Edytko - moje królestwo to 1800 m2.
z hakiem...ale nie pamiętam ile ma ten hak
Muszę się pochwalić kolejnym gadżetem, odnalezionym na strychu mojej znajomej. Już jest po wstępnym liftingu...

i mój dzień..to drewno to dzisiejsza praca, zwoziłam taczką i układałam...






Aniu - Annes - ja już na moją Pepsi ( dzisiaj mi znów zwiała!....po godzinie wróciła szczęśliwa, uśmiechnięta i ...brudna) czasami nie mam siły.Królowa okolicznych pól
Edytko - moje królestwo to 1800 m2.
Muszę się pochwalić kolejnym gadżetem, odnalezionym na strychu mojej znajomej. Już jest po wstępnym liftingu...

i mój dzień..to drewno to dzisiejsza praca, zwoziłam taczką i układałam...






- Ivona44
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1208
- Od: 31 mar 2013, o 14:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Cześć Małgosia, w cudnej okolicy mieszkasz, ogród masz równie uroczy, a nowy gadżet do czego ? wełnę będziesz przędła? 
Pozdrawiam, Iwona.
- MariaWy
- 1000p

- Posty: 2031
- Od: 3 lip 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Małgosiu do tego gadżetu zamiast gąsek zaproś do ogrodu owieczki
ale kołowrotek super
no i ta ściana drewna to prawdziwa ozdoba ogrodu, musiałaś się napracować. 
ale kołowrotek super
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Małgosiu,
właśnie sobie obejrzałam twoją magnolię. To rzeczywiście najprawdopodobniej Royal Star, więc nie ma co liczyć na bardzo duże przyrosty, za to powinna kwitnąć niezawodnie każdego roku, mrozy jej nie straszne. Nie widać nóg krzewu, więc tylko podpowiem, że nie należy przekopywać ani chaczkować ziemi wokół magnolii, chwasty usuwać ręcznie poprzez wyrywanie. Ściółkować glebę wokół krzewu (przynajmniej tak szeroko, jak obrys korony) korą.
właśnie sobie obejrzałam twoją magnolię. To rzeczywiście najprawdopodobniej Royal Star, więc nie ma co liczyć na bardzo duże przyrosty, za to powinna kwitnąć niezawodnie każdego roku, mrozy jej nie straszne. Nie widać nóg krzewu, więc tylko podpowiem, że nie należy przekopywać ani chaczkować ziemi wokół magnolii, chwasty usuwać ręcznie poprzez wyrywanie. Ściółkować glebę wokół krzewu (przynajmniej tak szeroko, jak obrys korony) korą.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42388
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Małgosiu skromność to zaleta
Nowa biżuteria ogrodowa bardzo gustowna
Pracowita mróweczka!
Śliczna magnolia
Nowa biżuteria ogrodowa bardzo gustowna
Śliczna magnolia
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Witaj Małgosiu,ja przez te moje przesyłki zupełnie się zatraciłam ,ale jestem w pięknym ogrodzie wśród pól i łąk ,obrazki bajkowe ,jest cudnie,pozdrawiam

- anym
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Gosiu wianek rewelacyjny
bardzo lubię takie gołe bez dodatkowych ozdób
Gąski pasące się na rabatach fajusie tak miło i sielsko u Ciebie.
Jeśli chodzi o oczyszczalnie przeżywałam to samo dwa lata temu
szkód nie narobili bo pilnowałam na każdym kroku ale glina, którą wywalili na wierzch do tej pory spędza sen z moich powiek. Rabaty które tworzyłam po koparce, cóż powiem tylko, że wylałam morze potu by doprowadzić je do używalności. 
Gąski pasące się na rabatach fajusie tak miło i sielsko u Ciebie.
Jeśli chodzi o oczyszczalnie przeżywałam to samo dwa lata temu
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7205
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Witajcie kochani. Przyjechałam z pracy i ....doznałam lekkiego szoku, jeszcze mi powieka lata z nerwów. Dokończono budowę oczyszczali, i niestety zostały wycięte dwie jabłonki, i została usypana grobla. Niestety, inaczej nie można było, bo coś tam nie pasowało. Niby wiedziałam plany, niby wiedziałam że coś tam będą poprawiali, bo z powodów ważnych obliczeń inżyniera nie można było inaczej, ale...ogrom tej grobli mnie powalił. Na całe szczęście znajduje się w takim miejscu ogrodu, powiedziałabym mniej wizytowym, ale jednak jest. Muszę ją czymś obsadzić, broń Boże z głębokimi korzeniami, bo wiadomo, co korzenie zrobią. Mam doła..i żadnych planów. Może kochani coś mi poradzicie?
Iwonko - ja jestem taka gadżeciara
A jak widzę takie starocie to głupieję...Początkowo kołowrotek miał stać na tarasie, ale nastąpiła zmiana planów
Marysiu - uśmiałam się z tej owieczki, bo jak Zuza była mniejsza to wróciła z zakupów z ogrodniczego z ....owieczką. Takich sporawych rozmiarów nawet. Chowałam ją gdzie się dało, a Zuza bawiła się, że to jest jej koń. W zeszłym roku baranek przewrócił się i pękł. I Zuza przywlokła z ogrodniczego ....konia
Ja byłam stanowczo przeciwna, ale mój M jak to facet, pojechał i zakupił córuni konika. A jeszcze psa sobie kiedyś przywlokła, siedzi w krzakach na szczęście i już go nie widać.
Madziu - ślicznie dziękuję za rady dotyczące magnolii. Jest wyściółkowana korą. Szkoda że tak wolno rośnie, ale miło, że taka odporna na mrozy.Na jesieni posadziłam jeszcze krzaczek magnolii chyba nigra??Moja pamięć do nazw jest niesamowita. Ale to maleńki krzaczek, na razie się nie przyzwyczajam do niego, bo nie wiem czy się jej u mnie spodoba.
Jesteś kopalnią wiedzy.
Becia - i ja się cieszę że mnie odnalazłaś. Twoje poczucie humoru jest mi potrzebne
Marysiu - Masko - ja mam same zalety
Dziękuję.
Martuś - myślałam o Tobie wczoraj , bo...pakowałam paczkę dla koleżanki, też z roślinkami. Ja pakowałam jedną, i byłam w stresie, żeby wszystko poszło ok. A Ty musiałaś sporo tych paczuszek, to się nie dziwię że czasu masz mało. Ale fajnie, że pamiętasz o moich łąkach i zaglądasz.
Aniu - nawet nie masz pojęcia jak ja Ciebie rozumiem...Jeśli to te rabaty co pokazujesz, to szacunek kochana
A to moja nowa rewolucja....Na szczęście jest to mocno nasłonecznione miejsce, więc wybór roślin chyba będzie większy...juz mnie głowa boli, jak sobie pomyślę ile pracy mnie czeka.




Pozdrawiam. Miłego wieczoru.
Iwonko - ja jestem taka gadżeciara
Marysiu - uśmiałam się z tej owieczki, bo jak Zuza była mniejsza to wróciła z zakupów z ogrodniczego z ....owieczką. Takich sporawych rozmiarów nawet. Chowałam ją gdzie się dało, a Zuza bawiła się, że to jest jej koń. W zeszłym roku baranek przewrócił się i pękł. I Zuza przywlokła z ogrodniczego ....konia
Madziu - ślicznie dziękuję za rady dotyczące magnolii. Jest wyściółkowana korą. Szkoda że tak wolno rośnie, ale miło, że taka odporna na mrozy.Na jesieni posadziłam jeszcze krzaczek magnolii chyba nigra??Moja pamięć do nazw jest niesamowita. Ale to maleńki krzaczek, na razie się nie przyzwyczajam do niego, bo nie wiem czy się jej u mnie spodoba.
Becia - i ja się cieszę że mnie odnalazłaś. Twoje poczucie humoru jest mi potrzebne
Marysiu - Masko - ja mam same zalety
Martuś - myślałam o Tobie wczoraj , bo...pakowałam paczkę dla koleżanki, też z roślinkami. Ja pakowałam jedną, i byłam w stresie, żeby wszystko poszło ok. A Ty musiałaś sporo tych paczuszek, to się nie dziwię że czasu masz mało. Ale fajnie, że pamiętasz o moich łąkach i zaglądasz.
Aniu - nawet nie masz pojęcia jak ja Ciebie rozumiem...Jeśli to te rabaty co pokazujesz, to szacunek kochana
A to moja nowa rewolucja....Na szczęście jest to mocno nasłonecznione miejsce, więc wybór roślin chyba będzie większy...juz mnie głowa boli, jak sobie pomyślę ile pracy mnie czeka.




Pozdrawiam. Miłego wieczoru.



