Micha storczyków Kahim cz.2

[kahim]

Znalazłam
Wydaje mi się, że to będzie to

Długo u ciebie żyło? Kwitło ponownie? Chorowało?

[Marta25]

No, wreszcie Cię znalazłam!!! Myślałam już, że skasowałaś wątek... Widzę, że kolekcja stopniowo się rozrasta i masz sporo nowych roślinek. Phal. Kimono jest prześliczne, pamiętam jak go razem identyfikowałyśmy jakiś rok temu... Pochwal się koniecznie większą liczbą zdjęć, jak już rozwinie wszystkie pączki!!

[Borg]

Kwitł jakieś półtora miesiąca - miał 2 kwitnące i 1 młody pęd jak kupiłem w grudniu 2012.
W czerwcu 2013 zakwitł ponownie, ale tylko 3 kwiatki były na pędzie.
Później złapał przędziorki razem z pozostałymi cambriami i od tamtej pory już nie kwitł, za to marniał coraz bardziej.
W chwili obecnej jest jakiś miesiąc po amputacji uschniętych psb, końcówek liści i części korzeni, ale żyje dalej (jak na razie) i nawet jakieś tam przyrosty nowe wypuszcza, ale nie do końca tak wygląda jak bym chciał. Liście ciemno zielone, sztywne i w niektórch miejscach się marszczą - podobno jest to oznaka zbyt niskiej wilgotności powietrza, ale nie wiem co więcej mogę zrobić poza stawianiem obok misek z wodą..
No i od tamtej pory już nie kwitł i raczej w najbliższym czasie chyba nie ma co się spodziewać, bo nie pojawiła się żadna nowa psb.

[kahim]

Cześć

Czyli jednak jakoś można mnie znaleźć? A już się martwiłam, że ugrzęzłam w jakiejś czarnej dziurze

Tak, masz rację- uświadomiłyście mnie wtedy, że kimono to nazwa hybrydki.... A ja się śmiałam, bo Wam nie wierzyłam

To chyba najładniejsza z moich niespodzianek- naprawdę ją lubię

Czy tego chcesz czy nie, z pewnością będę regularnie torpedowała zdjęciami kimono

Jak już mnie znalazłaś, masz obowiązek regularnych i częstych odwiedzin! Pamiętaj

Oj Borg, szkoda
Czyli raczej nie jest to łatwa i przyjemna cambria. Szkoda

A co do wilgotności- może wstaw ją do dużego słoja, albo jakiegoś akwarium jak masz i na dno wysyp keramzyt zalany wodą?

Myślisz, że te sztywne ciemne liście to efekt działania przędziorków, czy raczej preparatów antyprzędziorkowych? ( czym pryskałeś?)

[Borg]

Myślę, że w uprawie nie jest ciężka, słyszałem, że to się strasznie szybko i porządnie rozrasta, no i faktycznie na samym początku zakwitła ponownie po niecałym pół roku. Obstawiam, że to raczej przez tę chemię - te przędziorki nie chciały się wyeksmitować. W sumie to nawet świadczy o dużej żywotności tej roślinki biorąc pod uwage, że tylko ona z tych trzech co miałem przeżyła opryski - pozostałe dwie są już tylko wspomnieniem.
Co ciekawe to, że te przędziorki zniknęły same jak zaczęły się mrozy i, odpukać!, jak na razie nie pojawiły się ponownie, mimo, że ja już zaniechałem wtedy prób pozbycia się ich. Ale cały czas roślina ma profilaktyczną kwarantannę - stoi w innym pokoju, gdzie dostaje niewiele słońca.
Myślisz, że bezpiecznie będzie postawić ją na powrót z innymi?

[kahim]

Jak masz 100% -ową pewność, że ich już nie ma, możesz zaryzykować

Jakbyś wstawił ją do słoja, to nie dość, że podwyższona wilgotność dobrze by jej zrobiła, to jeszcze ewentualne przędziorki nie lubią takich klimatów... Przemyśl to

Jak mówisz, że się chętnie rozrasta to super. JK często ją podlewałeś?

[Borg]

Nie mam 100% pewności, ale wydaje mi się, że jeśli w zimie zniknęły bo "poszły spać" to przy takiej wiośnie jaką mamy już od 2 miesięcy raczej by się obudziły.

Standardowo, raz na tydzień przelewając i zostawiając później na 15-30 minut w wodzie. Czasem spryskiwałem liście. Ale jak wiesz nie jestem specjalistą od cambrii, chyba, że w ich uśmiercaniu.

[kahim]

Hehehehee... No to tak jak ja
Może ta okaże się jakimś super ekstra niezniszczalnym osobnikiem, dzięki któremu będę mogła z czystym sumieniem rozpowiadać, że hoduję cambrię... Żywą cambrię!

[kahim]

Kimono pokazał drugą buźkę



Cambria niemal w pełni rozkwitu. Miltonidium Bartley Schwartz?

[Dufin]

Kasiu ładna ta cambria ale ciągle mam do nich uraz po moim niepowodzeniu, więc moim faworytem pozostaje Phal. kimono a jak tam katlejki, coś ruszyło u Ciebie?

[kahim]

Cattleyki tylko pęcznieją i pęcznieją... Niedługo wybuchną, a kwiatków i tak się nie doczekam

Ja właśnie wystawiłam tę cambrię na sprzedaż... Też mam złe doświadczenia w ich uprawie

A tak w ogóle- rozwinął się dopiero jeden kwiatek, a zapach jest już w całym mieszkaniu Taki słodki jak cukierki... Ciekawe co będzie, jak otworzy wszystkie...

[Emila707]

Kasiu . W końcu dotarłam!
Wybacz, myślałam i zapomniałam o twoim wątku, a tu tyle się dzieje.. No cóż, sklerotyczka trochę jestem(mimo młodego wieku)..
Pięknie kwitnące kwiaty, to duma dla hodowcy. Szkoda mi tych po przejściach, przez twojego milusińskiego, ale gratuluję udanych kwitnień!
Ostatnio nie mogłam Cię znaleźć, jakoś w dziele "MOJE STORCZYKI". A ty zostałaś przeniesiona? Nie rozumiem dla czego został Twój wątek przeniesiony do tego działu? Z powodu tego konkursu? Jak by nie był częścią o Twoich storczykach. Przecież konkurs, to nie zapytanie o problem w rozpoznaniu, a zabawa. Został przeniesiony z powodu tej błahostki...
Zaraz jeszcze mi się oberwie, bo wyrażam własne poglądy na ten temat.

Wstawiam się za koleżanką, by został jej temat przywrócony do działu; "MOJE STORCZYKI", z kąt pierwotnie pochodził.

-- 10 kwi 2014, o 12:09 --

p.s. Kasiu wyślij mi adres na pw. do tej hurtowni, może kiedyś się tam wybiorę.

[kahim]

Hahahaha.. Cześć Emilio

Tak, przerzucono mnie do działu jakiegoś tam przez moje "gry i zabawy" Teraz jest lepiej, bo jestem w "orchidarium" i łatwiej mnie znaleźć. Nie narzekam

Tak czy inaczej, fajnie, że jesteś

[MirellaM]

tak się zastanawiam dlaczego ten temat jest w dziale orchidarium, a nie w dziale moje stroczyki??
Przecież to swego rodzaju pamiętnik jakich wiele w tamtym dziale
jakieś zawirowanie wiosenne ;)

[mara]

tak się zastanawiam dlaczego ten temat jest w dziale orchidarium, a nie w dziale moje stroczyki??

A za chwile Twój i mój post zniknie z forum, nawet nie wyląduje w koszu.
Po prostu moderatorzy wpierw przenieśli wątek Kasi z "moje storczyki" do "personalnych", a teraz z "personalnych" na " orchidarium" Ciekawe ile jeszcze spacerów musi mieć wątek Kasi. Zazdroszczę jej cierpliwości