Piękne chryzantemy. Czy myślicie, że rosłyby/kwitłyby w lesie? Przy czy na pewno musiały by to być jak najwcześniejsze odmiany, bo ja mam zawsze opóźnioną wegetację. Marcinki zdążą mi zakwitnąć mniej więcej raz na 3 lata. Las mieszany czyli świetlista dąbrowa.
Zosiu wszystko piękne ,ale ta pierwsza,i przedostatnie zdjęcie urocze
Zosiu wszystkie mi od Ciebie już powschodziły
Pięknie bedzie jesienią ,już nie moge się doczekać
Witaj Zosiu
Smutny dziś dzień ,ale u Ciebie zawsze kolorowo
Fajne masz to poletko chryzantemowe,sama musze moje jakoś ogarnąć i zaprojektować .
Salomon niesamowicie piękny
Ja się trochę obawiam, bo moich w ogóle nie widać. Jeną mam przesadzoną do doniczki (bo mąż robił obrzeże) i ta już ładnie wschodzi. Pozostałe trzy nie dają znaku życia. Czy możliwe by przemarzły? Zimy wszak nie było a ja je nakryłam suchymi badylkami