Tereniu, w tym roku faktycznie dzięki pięknej wiośnie można robić porządki w ogrodzie spokojnie,bez nakręcania się jak rok temu.Wiadomo,ze jak co roku wiecznie coś się przesadza,ale to wszystko spokojnie,bezstresowo.
Aguś, tez obawiam się przymrozków nocnych,bo mam jedną miniszklarenkę na tarasie,a w niej begonie głównie.Nie chciałabym ich stracić.
Jadziu,jak wiez,mam mieszane uczucie wobec róż,ale co roku powtarzam sobie,że żadnej nie dokupię,ale i tak zawsze się skuszę.Oby w tym roku odwdzięczyły się pięknym kwitnieniem.
Kasiu,masz rację,że zachwyty nad brzozami powodują u mnie antyreakcję

Kasiu,ciachnęłam róże wszystkie nisko,które były czarne i nie wiem czy odbiją,bo głównie parkowe nie dają oznak życia,a mam je już jakieś 4 lata.
Ewuś, jak na razie z planów ogródkowych nic nie będzie,bo jest normalnie zimno.Poza tym czekam niecierpliwie na majstra od elewacji,bo miał w końcu przyjść umówić się na robotę.
Geniu,właśnie czytałam u ciebie wczoraj i zaraz je przesadziłam do większych doniczek póki nie puściły korzonków.Ubiegłoroczna od Kasi jeszcze nie wystawiła łebka na wierzch,a wcześniej była podlewana,bo zostawiłam ją w ziemi w donicy, w której rosła.
Donice zamawiane zimą są już u Kasi,czekam na elewację i trzeba szybko montować jakieś spotkanko Kujawiaków,bo dawno nie widzieliśmy się.
