Ogórek gruntowy - termin wysiewu,rozsada,uprawa

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
jerrysia26
50p
50p
Posty: 68
Od: 2 kwie 2014, o 18:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mielec, Nowy Jork, US

Re: Ogórek gruntowy - uprawa z rozsady.

Post »

yasmeen pisze:Ja też dałam ciała - nie wiem w jakim amoku dostałam przyspieszenia i wysiałam ogórki na rozsadę razem z pomidorami. Potem mnie oświeciło, ze powinnam to zrobić miesiąc później, no ale mleko się wylało. Sadzonki wyglądają obecnie tak:
Obrazek

Jest sens je ratować, wsadzić w większe doniczki i przetrzymać w domu do połowy maja czy spisać na straty i wysiać za 3 tygodnie jak bóg przykazał?
O widze teraz juz odpowiedz na moje pytanie (sorki ale niedoczytalam)... czyli co, moje "dlugonogie" tez siup na kompostnik? - no !!!!!!! szkoda mi ich...
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogórek gruntowy - uprawa z rozsady.

Post »

Magda, w zasadzie nie masz innego wyjścia niż spróbować wysadzić ogórki do gruntu i liczyć na łaskawość pogody. W domu na pewno nie mają szans.
Chyba że masz balkon, taras czy coś w tym stylu, gdzie możesz przetrzymać rozsadę i zabierać do domu w razie dużych spadków temperatur.
Co do nawożenia, to prawdopodobnie kobieta w ogrodniczym dobrze Ci poradziła, myślę że obornik jest im znany ale może trudno dostępny. Koniecznie załóż swój własny kompostownik. Będziesz miała gdzie wyrzucać liście, łęty, ściętą trawę i inne zielsko. W zamian otrzymasz kompost do wzbogacania swojej ziemi.
kored
100p
100p
Posty: 138
Od: 31 maja 2013, o 16:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórek gruntowy - uprawa z rozsady.

Post »

forumowicz - czy to, że ogórki lepiej się przyjmują w fazie 1 liścia właściwego tyczy się tez innych dyniowatych (arbuza, melona)?
Awatar użytkownika
jerrysia26
50p
50p
Posty: 68
Od: 2 kwie 2014, o 18:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mielec, Nowy Jork, US

Re: Ogórek gruntowy - uprawa z rozsady.

Post »

Comcia Dzięki wielkie za info. Tak wlasnie zrobie tylko musze meza zmobilizowac zeby mi dzis przekopal moj przyszly warzywnik. Kupie pare workow kompostowej ziemi (juz w sklepie wymieszanej) i najpozniej w przyszlym tygodniu je wysadze. Tak taras mam. Czy powinnam je hartowac w ciagu dnia? Przez ile dni?

Kompostnik mam. Sama go zbilam z desek (heheheh w koncu jestem corka i zona stolarza) hehehehh. W sklepie patrzyli na mnie jak na wariata... heheheheheh az teraz sie smieje jak sobie przypomne ich miny. Ale material jeszcze sie nie rozlozyl, wiec nic z tego nie bedzie w tym roku. Pytalam w sklepie i ten organiczny kompost ktory oni sprzedaja jest z konskiego lajna wiec mysle ze ok. Prognozy pogody na przyszly tydzien sa obiecujace ok. 4-10 stopni celsjusza.

A mam jeszcze do was kochani jedno pytanie. Duzo pisaliscie nt. oprysku pomidorow, papryki i ogorka mlekiem krowim? Ja chcialabym uprawiac warzywnik jak najbardziej organic/eko (oczywiscie na tyle ile to mozliwe) i pomysl z mlekiem wydaje mi sie byc idealny. Co o tym sadzicie? Czy jest to ok sposob czy raczej totalny "bull shit" ??? jezeli to drugie to co jest najbardziej eko i najmniej szkodliwe (warzywka beda dla moich 3 malych babelkow)? Apropos mleka krowiego. W Stanach prawo zabrania sprzedazy mleko krowiego jakoby bylo b. szkodliwe ze wzgledu na bakterie, grzyby i takie tam pierdoly. Dacie wiare ze w calym NY znalazlam tylko jedna farme gdzie mlody chlopak ma swoje krowy i sprzedaje mleko krowie po cenach takich ze glowa mala... Dostal zezwolenie od stanu na sprzedaz m. krowiego raz w miesiacu przez 1 dzien i to na swojej farmie na specjalnie do tego przygotowanym stanowisku, bron Boze w supermarkecie! Masakra jakas. No wiec jak ja mam uprzwiac ekologiczny warzywnik jak tu nic nie ma naturalnego. A jak jest to alko zabronione albo inne pierdoly...

Pozdrawiam wszystkich forumowiczow!
magda
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogórek gruntowy - uprawa z rozsady.

Post »

Wywal od razu te ogórki na zewnątrz, zabieraj jedynie gdy temperatura w nocy spadnie poniżej 10 stopni.
Daj sobie spokój z mlekiem, lepiej wypić albo dać dzieciom. :wink:
Poczytaj wątek o opryskach octanem wapnia, będzie na pewno bardziej skuteczny niż mleko.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8131
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Ogórek gruntowy - uprawa z rozsady.

Post »

Magda, nie masz się co martwić zarazą ziemniaczaną, u mnie jej nie ma, u Ciebie pewnie też nie. Zaraza występuje w stanach ale typowo ziemniaczanych, rolniczych. Jest za to mączniak rzekomy, mączniak prawdziwy, alternarioza i szara pleśń. Przy bardzo wysokich temperaturach i dużej wilgotności pomidory się nie zapylają, trzeba późnym wieczorem, gdy zelżeje upał (musi być poniżej 30*C) mocno pomidorami potrząsać. Ale, ale, zapędziłyśmy się z tymi pomidorami, to jest wątek o ogórkach.
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
jerrysia26
50p
50p
Posty: 68
Od: 2 kwie 2014, o 18:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mielec, Nowy Jork, US

Re: Ogórek gruntowy - uprawa z rozsady.

Post »

Gienia Dzięki. Przylatuj juz do nas to będę miala sie kogo na miejscu doradzic. heheheh. Mozej jak juz bedziesz to będę mogla do ciebie zadzwonic? No i oczywiscie bezpiecznej podrozy!!!!!!!!!! Jako byly pracownik LOT-u i Orbisu moge powiedziec ze dobrze wybralas "Luftwaffe". Lufthansa to sa linie #1, natomiast LOT ...hmmm...nie ryzykowalabym. Ja latam tylko i wylacznie Lufthansa.

OK kochana to do uslyszenia mam nadzieje!!!


Pozdrawiam

ps. ide kopac ziemie bo pogodka dopisuje a i ogoreczki juz sie haruja na porczu.

pa
Monika79
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 956
Od: 16 kwie 2012, o 16:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Ogórek gruntowy - uprawa z rozsady.

Post »

Witajcie.
Chce w tym roku wsiac ogorki.Chociaz nie jestem poczatkujaca,ale w uprawie ogorkow mozna powiedziec ze tak.Od 3 lat ich nie sieje,bo mi z nimi nie wychodzi.Przyszlam wlasnie sie Was zapytac dlaczego tak mam?Sa piekne dopóki nie zakwitna.A jak maja kwiat to potem szlak ich trafia.Pryskalam od zarazy ale nic nie pomagało.I po 5 latach siania ogorkow dalam sobie spokoj.Ale kiedys jeden facet powiedzial ze to nie jest zaraza tylko chyba przedziorek,i on wypija wode z nerwow lisci i one usychaja.Czy to prawda?
Poradzcie mi prosze czym wogole pryskac ogorki.Bo moje sasiedzi taczkami ogorki woża a ja nawet na mizerie nie miałam.
Mieszkam w łąkach,wiec ziemia ciezka,moze musi byc specjalna odmiana ogorka na taka ziemie?Ale inne warzywa mam ,tylko tych ogórków brak.
Kwiatki Moniki
POZDRAWIAM MONIKA
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8131
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Ogórek gruntowy - uprawa z rozsady.

Post »

Moniko, zaraza ziemniaczana nie atakuje ogórków. Czy to przędziorek? Wątpię, raczej mączniak rzekomy załatwia Ci ogórki . Ta choroba grzybowa potrafi w ciągu tygodnia je zniszczyć. O mączniaku jest sporo na forum a i w necie mnóstwo informacji. Są zdjęcia, to sobie porównaj z objawami na Twoich ogórkach. Ale może się mylę, bo nie sprecyzowałaś dlaczego nie masz owoców, czy rośliny usychają, czy kwiaty się nie zapylają?
A może miałaś odmianę o przewadze kwiatów męskich?
Pozdrawiam! Gienia.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Monika79
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 956
Od: 16 kwie 2012, o 16:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Ogórek gruntowy - uprawa z rozsady.

Post »

Gienia-jak tylko pojawialy sie kwiaty,to liscie marnialy,potem zostawaly same lodygi.
Ogorki nie mialy nawet szans urosnac.Ale dla mnie to dziwne,bo u sasiadow ogorki tak wygladaly na koncu zbiorow,a u mnie na poczatku zawsze.
W tym roku wsieje i jak cos będę sie Was radzic.

Czy je czyms pryskac ,odżywiac zanim zakwitną żeby były odporniejsze?
Kwiatki Moniki
POZDRAWIAM MONIKA
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8131
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Ogórek gruntowy - uprawa z rozsady.

Post »

Czyli sąsiedzi czymś opryskują. Środków ochrony roślin na mączniaka jest sporo, są zapobiegawcze np. miedzian 50wp, ridomil gold (jak choroba dopadnie to nie pomogą,), są zapobiegawczo- interwencyjne, o działaniu kontaktowym, wgłębnym i systemicznym, o różnych substancjach aktywnych- np acrobat, mildex, curzate Cu, curzate M. Pierwszy i najważniejszy oprysk, gdy tylko ogórek ma parę lub dwie pary liści właściwych to dokładny oprysk miedzianem. Reszta już zależy od Ciebie. Jeśli się zdecydujesz na chemię to i tak tej choroby nie zlikwidujesz, przedłużysz tylko wegetację o około 2- 3 tyg. To jednak wystarcza by porobić przetwory i najeść się mizerii. By jak najszybciej zebrać ogórki rób rozsadę tak jak emet Ci doradza. Produkcja rozsady trwa około 4 tyg. Po wysadzeniu po około kolejnych 4 tygodniach powinnaś zerwać pierwsze ogórki.
Pozdrawiam! Gienia.
dyrydyry7
500p
500p
Posty: 603
Od: 21 sty 2014, o 00:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórek gruntowy - uprawa z rozsady.

Post »

Monika7
Skoro sąsiedzi mają to chyba nie wina ziemi , powinnaś poszukać w internecie i zobaczyć jak wygląda ogórek porażóny mączniakiem rzekomym a jak zaatakowany przędziorkiem, mączniak raczej atakuje później niz w czasie wiązania kwaitów więc może to przędziorek, jego nie bardzo widać, jest bardzo mały, ale zostawa charakterystyczne objawy , coś w rodzaju przędzy albo gęstej pajęczyny,
Awatar użytkownika
jerrysia26
50p
50p
Posty: 68
Od: 2 kwie 2014, o 18:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mielec, Nowy Jork, US

Re: Ogórek gruntowy - uprawa z rozsady.

Post »

witam ponownie milych forumowiczow!!!

Gienia wyobraz sobie ze my tez mamy pedraki. wczoraj jak zaczelam przekopywac darn to zobaczylam biale, pekate larwy. Zabralam go do sklepu ogrodniczego zeby powiedzieli mi co to jest i jak to traktowac (wtedy jeszcze nie czytalalam twojego postu). Heheheh chyba cos jest w przestrzeni ze mamy ten sam problem. No nic, powiedziano mi ze to wlasnie pedraki ale podobno nie grozne dla warzywnika tylko dla trawnika. No nie wiem, nie wiem... bo czytajac to forum okazuje sie ze rowniez moze byc grozny dla warzyw. Gienia poszlam ze twoja rada i dzis od rana doslowinie "rylam pyszczuchem w glebie" w poszukiwaniu tych gnojkow. Przekopalam metr po metrze. Owszem byly ale nie jakos duzo. Moze na caly warzywnik 25"x25" bylo ich ok 30-40. Gienia wiem ze ty tez mialas ten problem. Powiedz mi prosze czy uparalas sie z nimi? Jak gleboko trzeba ryc w glebie? Nie wydaje mi sie to mozliwe wylapac wszystkie na takiej przestrzeni. Czytalalm tez na tym forum o polowkach ziemniakow - tak tez zrobilam. Czytalalm rowniez cos o salacie. Czy jest cos jeszcze co moge zrobic aby sie tego dziadostwa pozbyc nie uzywajac chemii?

Gienia, nie nie robilam testu gleby ale my tez mamy kupe kamieni w glebie. Powybieralismy co wieksze kamienie ale ponoc male kamczyki sa ok bo Dzięki nim gleba lepiej oddycha, nie zbija sie w bryle. Czy to prawda? A i jutro przywoza mi ziemie (top soil) wymieszana z kompostem + takie male biale kuleczki, jakby styropianowe.

A co do hartowania ogorkow...no coz po 2 dniach dzis moje ogorki wyblakly. Z ciemno zielonego koloru zmienly sie w blado zielony i niektore z nich wiedna. Czy wiecie moze kochani jaka jest tego przyczyna???

OK to tyle co u mnie
dziekuje za wszelkie info i pozdrawiam
Magda
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8131
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Ogórek gruntowy - uprawa z rozsady.

Post »

Magda, odpisałam Ci w innym wątku. Ten wątek jest o ogórkach, więc go nie zaśmiecajmy.
Pozdrawiam! Gienia.
ABan
500p
500p
Posty: 988
Od: 2 sie 2012, o 13:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Ogórek gruntowy - uprawa z rozsady.

Post »

Gdzieś tu na forum widziałem ustrojstwo do podwiązywania ogórków. Wbija się się to w ziemię przed rośliną, z dwóch stron przywiązuje się sznurek i przywiązuje do poprzeczki na górze. Następnie ogórki przetyka się przez te dwa równoległe do siebie sznurki. Czy ktoś wie, jak to się fachowo nazywa?
Pozdrawiam
Adam
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”