
Sojusz starego z nowym cz.2
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2179
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Wszystko masz przecudne, a ja sie cieszę że Dzięki wizycie u Ciebie wiem że toto co daaawno kupiłam w B-ce to właśnie  tulipan turkiestański  
			
			
									
						
							
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
			
						Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
- zuzanna2418
- 1000p 
- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Iwonko i pomyśleć, że to po prostu "dzikie" tulipany  A dziś jeszcze las będzie
 A dziś jeszcze las będzie 
Dorotko Keetee w lesie to ja tylko komórą robię, bo aparat przeszkadza w bieganiu, a w zasadzie to chyba bieganie przeszkadza aparatowi Ja dziś popatrzyłam na gałązki i jako pierwsze zazieleniły się czeremchy i czarny bez. Ale już i brzoza i dąb puszczają z pąków... Tulipanki gdzieś wypatrzył W. i powtykał. I dały ładny efekt. Miodunki śliczne, prawda?
 Ja dziś popatrzyłam na gałązki i jako pierwsze zazieleniły się czeremchy i czarny bez. Ale już i brzoza i dąb puszczają z pąków... Tulipanki gdzieś wypatrzył W. i powtykał. I dały ładny efekt. Miodunki śliczne, prawda?
Grażynko bardzo lubię te spacery i choć czasem lenia mam, to Kredce nie ma serca odmówić A potem nie żałuję, choć dziś na wstępie przywitała mnie góra porozwalanych na ławkach śmieci, butelek, plastikowych kubków etc, w miejscu do biwakowania nie wyznaczonym... Nie wiem ile czasu musi upłynąć, żeby cywilizacja sprzątania po sobie przyjęła się w naszym narodzie...
 A potem nie żałuję, choć dziś na wstępie przywitała mnie góra porozwalanych na ławkach śmieci, butelek, plastikowych kubków etc, w miejscu do biwakowania nie wyznaczonym... Nie wiem ile czasu musi upłynąć, żeby cywilizacja sprzątania po sobie przyjęła się w naszym narodzie... 
Miodunki u mnie mają się świetnie, lubią lekki cień i wilgotna, zasobną ziemię.
Kasiu, na ostatnim zdjęciu wystąpił barwinek Temperatury takie w okolicach 10-14 stopni, więc nie ma takiego gwałtownego wybuchu kwitnienia, ale to nawet dobrze, nie wiadomo jaka będzie pogoda, lepiej, żeby zbyt szybo rośliny nie wystrzelały.
 Temperatury takie w okolicach 10-14 stopni, więc nie ma takiego gwałtownego wybuchu kwitnienia, ale to nawet dobrze, nie wiadomo jaka będzie pogoda, lepiej, żeby zbyt szybo rośliny nie wystrzelały.
Basiu cieszę się, że Cię widzę I że Ci się przydałam
 I że Ci się przydałam   
 
No to teraz jeszcze trochę lasu z dzisiaj. Będzie nieco bagiennie
 
 
 
 
 
 

To jakiś gatunek skrzypu:

Ścieżki leśne:
 
 
 
 

Zawilców ogromnie łany, niestety brak słońca, więc płatki stulone.

A pić się chce
 
Emocje zresztą były, bo napotkałyśmy parę ze sznaucerem miniaturką. Sznaucer wyposażony był w kolorową piłeczkę, którą się bawił. Zobaczywszy Kredkę, złapał piłkę w paszczę, podbiegł do nas z miną: laska, no co, gramy ? Kredka jednak w nastroju bardziej refleksyjnym, nie była skłonna do sportów, ale kilku zachęcających podskokach ze strony sznaucerka, zainteresowała się piłką i nawet trąciła ja nosem. W obawie przed zdewastowaniem piłki (Kredka uważa, że przedziurawione są znacznie fajniejsze), zakończyłam spotkanie... Właściciele sznaucerka pękali ze śmiechu
Jeszcze kilka zdjęć z ogrodu. Jestem przeszczęśliwa, ponieważ wszystkie zawilce japońskie przezimowały! Wyłazi trójsklepka i kirengeszoma. No i takie różne:
 
 
 
 
 
 

 
Jeszcze dokumentacja domowa. Oto salon nieco ogarnięty: książki, te najmniej zakopcone ustawione, obrazy ocalałe powieszone, stół zmontowany. Jeszcze masa roboty, ale już zaczyna wyglądać. W. zaszalał z dekoracją ściany obok lustra 
 
  
 

 
Znalazłam także swój stary zeszyt z rysunkami, chyba z czasów wczesnolicealnych. Pozwalam sobie kilka zamieścić, to oczywiście nie są rysunki z głowy, tylko odwzorowania ze zdjęć w książkach Da się rozpoznać ?
 Da się rozpoznać ?  
 
  
 

 
			
			
									
						
							 A dziś jeszcze las będzie
 A dziś jeszcze las będzie 
Dorotko Keetee w lesie to ja tylko komórą robię, bo aparat przeszkadza w bieganiu, a w zasadzie to chyba bieganie przeszkadza aparatowi
 Ja dziś popatrzyłam na gałązki i jako pierwsze zazieleniły się czeremchy i czarny bez. Ale już i brzoza i dąb puszczają z pąków... Tulipanki gdzieś wypatrzył W. i powtykał. I dały ładny efekt. Miodunki śliczne, prawda?
 Ja dziś popatrzyłam na gałązki i jako pierwsze zazieleniły się czeremchy i czarny bez. Ale już i brzoza i dąb puszczają z pąków... Tulipanki gdzieś wypatrzył W. i powtykał. I dały ładny efekt. Miodunki śliczne, prawda?Grażynko bardzo lubię te spacery i choć czasem lenia mam, to Kredce nie ma serca odmówić
 A potem nie żałuję, choć dziś na wstępie przywitała mnie góra porozwalanych na ławkach śmieci, butelek, plastikowych kubków etc, w miejscu do biwakowania nie wyznaczonym... Nie wiem ile czasu musi upłynąć, żeby cywilizacja sprzątania po sobie przyjęła się w naszym narodzie...
 A potem nie żałuję, choć dziś na wstępie przywitała mnie góra porozwalanych na ławkach śmieci, butelek, plastikowych kubków etc, w miejscu do biwakowania nie wyznaczonym... Nie wiem ile czasu musi upłynąć, żeby cywilizacja sprzątania po sobie przyjęła się w naszym narodzie... Miodunki u mnie mają się świetnie, lubią lekki cień i wilgotna, zasobną ziemię.
Kasiu, na ostatnim zdjęciu wystąpił barwinek
 Temperatury takie w okolicach 10-14 stopni, więc nie ma takiego gwałtownego wybuchu kwitnienia, ale to nawet dobrze, nie wiadomo jaka będzie pogoda, lepiej, żeby zbyt szybo rośliny nie wystrzelały.
 Temperatury takie w okolicach 10-14 stopni, więc nie ma takiego gwałtownego wybuchu kwitnienia, ale to nawet dobrze, nie wiadomo jaka będzie pogoda, lepiej, żeby zbyt szybo rośliny nie wystrzelały.Basiu cieszę się, że Cię widzę
 I że Ci się przydałam
 I że Ci się przydałam   
 No to teraz jeszcze trochę lasu z dzisiaj. Będzie nieco bagiennie

 
  
  
 
To jakiś gatunek skrzypu:

Ścieżki leśne:
 
  
 
Zawilców ogromnie łany, niestety brak słońca, więc płatki stulone.

A pić się chce


Emocje zresztą były, bo napotkałyśmy parę ze sznaucerem miniaturką. Sznaucer wyposażony był w kolorową piłeczkę, którą się bawił. Zobaczywszy Kredkę, złapał piłkę w paszczę, podbiegł do nas z miną: laska, no co, gramy ? Kredka jednak w nastroju bardziej refleksyjnym, nie była skłonna do sportów, ale kilku zachęcających podskokach ze strony sznaucerka, zainteresowała się piłką i nawet trąciła ja nosem. W obawie przed zdewastowaniem piłki (Kredka uważa, że przedziurawione są znacznie fajniejsze), zakończyłam spotkanie... Właściciele sznaucerka pękali ze śmiechu

Jeszcze kilka zdjęć z ogrodu. Jestem przeszczęśliwa, ponieważ wszystkie zawilce japońskie przezimowały! Wyłazi trójsklepka i kirengeszoma. No i takie różne:
 
  
  
 

Jeszcze dokumentacja domowa. Oto salon nieco ogarnięty: książki, te najmniej zakopcone ustawione, obrazy ocalałe powieszone, stół zmontowany. Jeszcze masa roboty, ale już zaczyna wyglądać. W. zaszalał z dekoracją ściany obok lustra
 
  
 

Znalazłam także swój stary zeszyt z rysunkami, chyba z czasów wczesnolicealnych. Pozwalam sobie kilka zamieścić, to oczywiście nie są rysunki z głowy, tylko odwzorowania ze zdjęć w książkach
 Da się rozpoznać ?
 Da się rozpoznać ?  
  
 

Zuzanna    Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję  Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
 Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj  
moje wątki miastowe i wiejskie
			
						 Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
 Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj  moje wątki miastowe i wiejskie
- szelma
- 100p 
- Posty: 102
- Od: 5 lis 2013, o 15:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/zachodniopomorskie
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
W salonie bardzo przytulnie. Już w całym domu chyba nie ma śladów po zeszłorocznych wydarzeniach? To teraz trzeba zapomnieć.  Rzeczywiście skrzyżowanie strzelby z tym ostrym narzędziem wygląda lekko szaleńczo.
 Rzeczywiście skrzyżowanie strzelby z tym ostrym narzędziem wygląda lekko szaleńczo.  A Kredka zachowała się jak dama.
 A Kredka zachowała się jak dama.
			
			
									
						
							 Rzeczywiście skrzyżowanie strzelby z tym ostrym narzędziem wygląda lekko szaleńczo.
 Rzeczywiście skrzyżowanie strzelby z tym ostrym narzędziem wygląda lekko szaleńczo.  A Kredka zachowała się jak dama.
 A Kredka zachowała się jak dama.pozdrawiam
Kasia
			
						Kasia
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
ech te nasze szpice - wszystkie jednakowe
 ale nasz żadnej piłce nie przepuści , nawet w gęstych krzakach wyniucha i do domu przywlecze zdobycz
 ale nasz żadnej piłce nie przepuści , nawet w gęstych krzakach wyniucha i do domu przywlecze zdobycz   
 patrząc na fotki z domu - jest pięknie
 bardzo podoba mi się biblioteczka
 bardzo podoba mi się biblioteczka   
 oczywiście wszystkie kwiatuszki rozpoznane
 moja córka też miała i ma nadal takie zainteresowania
 moja córka też miała i ma nadal takie zainteresowania  
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Kredka ma się dobrze - solidny spacer, ciapranko w wodzie. Żyć, nie umierać  A mój po kąpieli właśnie szaleje
 A mój po kąpieli właśnie szaleje  
Brunnera w pakach mnie zachwyca. A zazdrosna nie jestem. Wreszcie mam swoje
			
			
									
						
										
						 A mój po kąpieli właśnie szaleje
 A mój po kąpieli właśnie szaleje  
Brunnera w pakach mnie zachwyca. A zazdrosna nie jestem. Wreszcie mam swoje

- tomaszkowa
- 500p 
- Posty: 716
- Od: 28 paź 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Piękne masz to tremo. A piec kaflowy   uwielbiam. Sama mam namiastkę w domu . Zuziu masz może zdjęcie jak Ci trójsklepka wyłazi? Posadziłam na jesieni i szukam... tylko nie wiem czego mam szukać. Ciekawe czy jej już nie zdziabałam
 uwielbiam. Sama mam namiastkę w domu . Zuziu masz może zdjęcie jak Ci trójsklepka wyłazi? Posadziłam na jesieni i szukam... tylko nie wiem czego mam szukać. Ciekawe czy jej już nie zdziabałam  
			
			
									
						
							 uwielbiam. Sama mam namiastkę w domu . Zuziu masz może zdjęcie jak Ci trójsklepka wyłazi? Posadziłam na jesieni i szukam... tylko nie wiem czego mam szukać. Ciekawe czy jej już nie zdziabałam
 uwielbiam. Sama mam namiastkę w domu . Zuziu masz może zdjęcie jak Ci trójsklepka wyłazi? Posadziłam na jesieni i szukam... tylko nie wiem czego mam szukać. Ciekawe czy jej już nie zdziabałam  
Pozdrawiam. Beata.
			
						- zuzanna2418
- 1000p 
- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Kasiu, likwiduję pozostałości ale wciąż przy otwarciu szafek w kuchni czy szafy w przedpokoju czuć dym... mimo wielokrotnego szorowania. Trzeba czasu. I meblom i mnie.
No właśnie, Iwonko, te nasze potwory...a mówiłam, że wbijam się w rozmiar 36 ? 
 

Aniu, brunnery w ogóle o kwitnienie nie posądzałam kiedyś Kupowałam je dla liści !
 Kupowałam je dla liści !
Beatko tomaszkowa jutro postaram się cyknąć fotkę, jak nie zapomnę. Mam nadzieję, ze to naprawdę trójsklepka, przynajmniej to cos wychodzi tam, gdzie w/w powinna rosnąć.
			
			
									
						
							No właśnie, Iwonko, te nasze potwory...a mówiłam, że wbijam się w rozmiar 36 ?
 
 
Aniu, brunnery w ogóle o kwitnienie nie posądzałam kiedyś
 Kupowałam je dla liści !
 Kupowałam je dla liści !Beatko tomaszkowa jutro postaram się cyknąć fotkę, jak nie zapomnę. Mam nadzieję, ze to naprawdę trójsklepka, przynajmniej to cos wychodzi tam, gdzie w/w powinna rosnąć.
Zuzanna    Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję  Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
 Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj  
moje wątki miastowe i wiejskie
			
						 Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
 Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj  moje wątki miastowe i wiejskie
- 
				Jo37
- 500p 
- Posty: 604
- Od: 20 sty 2009, o 10:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i nie tylko 6a/6b
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Obśmiałam się jak zobaczyłam Kredkę w rozmiarze 0 . Czy mam rozumieć ,że koteczka
śpi rozciągnięta w drugim posłanku ?
			
			
									
						
							śpi rozciągnięta w drugim posłanku ?
Pozdrawiam , Joanna
			
						- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Poczułam nagłe ukłucie deja vu patrząc na leśne zdjęcia i w końcu sobie przypomniałam dlaczego...identyczny przejazd kolejowy w lesie jest w Obornikach Śląskich pod Wrocławiem  
 
A salon świetnie Wam wyszedł...akcenty sarmackie może nie do końca w moim guście, ale jak sądzę, mają też działać odstraszająco na ewentualnych intruzów?
			
			
									
						
										
						 
 A salon świetnie Wam wyszedł...akcenty sarmackie może nie do końca w moim guście, ale jak sądzę, mają też działać odstraszająco na ewentualnych intruzów?

- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Świetna Kredka w kocim posłaniu!
			
			
									
						
										
						- zuzanna2418
- 1000p 
- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Joasiu Kicia rozciągnięta na kanapie 
Pat Klimaty sarmackie to tak bardziej "do jaj" miały być, komentowaliśmy wspólnie, że kolekcja broni białej (starą wiatrówkę za taką należy uznać, ponieważ wypalić z niej nie da się w żaden sposób) jak u wójta w Wilkowyjach ! Lubię takie leśne przejazdy kolejowe... Ten tor uczęszczany z rzadka, ale regularnie przez pociągi towarowe do Huty Arcelor Mittal (d. Huty Warszawa).
EwoEs a obok leży puste jej własne prywatne posłanie od Joasi Jo
			
			
									
						
							
Pat Klimaty sarmackie to tak bardziej "do jaj" miały być, komentowaliśmy wspólnie, że kolekcja broni białej (starą wiatrówkę za taką należy uznać, ponieważ wypalić z niej nie da się w żaden sposób) jak u wójta w Wilkowyjach ! Lubię takie leśne przejazdy kolejowe... Ten tor uczęszczany z rzadka, ale regularnie przez pociągi towarowe do Huty Arcelor Mittal (d. Huty Warszawa).
EwoEs a obok leży puste jej własne prywatne posłanie od Joasi Jo
Zuzanna    Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję  Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
 Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj  
moje wątki miastowe i wiejskie
			
						 Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
 Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj  moje wątki miastowe i wiejskie
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2266
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Bardzo podobają mi się takie podmokłe tereny, kiedyś można było w okolicy znaleźć takie zapomniane kawałki łąk przy rowach melioracyjnych i miedzach pod lasem  teraz już od przynajmniej 20 lat coraz większa susza , rowy znikają zaorane, zadrzewień polnych też już prawie nie ma wszystko do bólu  i linijki uporządkowane , dzikich zakątków nie ma na lekarstwo. A piękne były
tarniny, głogi dzikie gruszki czy jabłyszka, tereny wielkopolsji jednak stepowieją zbyt nachalnie uprawiane.
			
			
									
						
							tarniny, głogi dzikie gruszki czy jabłyszka, tereny wielkopolsji jednak stepowieją zbyt nachalnie uprawiane.
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
			
						Moje zielone zakręcenie
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Zuziu, czy coś robiłaś z kosodrzewiną, że Ci rośnie poziomo? Fajnie wygląda 
			
			
									
						
							
Joasia
			
						- zuzanna2418
- 1000p 
- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Julciu to teren rezerwatu, więc nikt tu jeszcze nic nie psuje, ale te kompleksy leśne w Warszawie to łakomy kąsek dla władz dzielnicy i deweloperów, bo przecież można wyciąć i osiedla postawić   Część tych terenów, jako powojskowe, w tajemniczych okolicznościach zmieniała właścicieli, jakieś nielegalne zabudowy się pojawiały, nikt tego nie kontroluje.
 Część tych terenów, jako powojskowe, w tajemniczych okolicznościach zmieniała właścicieli, jakieś nielegalne zabudowy się pojawiały, nikt tego nie kontroluje.
Joasiu atko ta kosodrzewina akurat tak ma, kupiliśmy ją w takiej starej szkółce pod Sochaczewem, kopana z gruntu, właśnie ze względu na kształt prawie kulisty. Nieco jej tylko zawiązki pędów uszczykuję. Druga kosówka na górce, rosła w górę, więc jej gałązki na linkach poprzywiązywaliśmy, żeby "rozpłożyć" ją nieco.
			
			
									
						
							 Część tych terenów, jako powojskowe, w tajemniczych okolicznościach zmieniała właścicieli, jakieś nielegalne zabudowy się pojawiały, nikt tego nie kontroluje.
 Część tych terenów, jako powojskowe, w tajemniczych okolicznościach zmieniała właścicieli, jakieś nielegalne zabudowy się pojawiały, nikt tego nie kontroluje.Joasiu atko ta kosodrzewina akurat tak ma, kupiliśmy ją w takiej starej szkółce pod Sochaczewem, kopana z gruntu, właśnie ze względu na kształt prawie kulisty. Nieco jej tylko zawiązki pędów uszczykuję. Druga kosówka na górce, rosła w górę, więc jej gałązki na linkach poprzywiązywaliśmy, żeby "rozpłożyć" ją nieco.
Zuzanna    Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję  Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
 Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj  
moje wątki miastowe i wiejskie
			
						 Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
 Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj  moje wątki miastowe i wiejskie
- zuzanna2418
- 1000p 
- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Zuzanna    Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję  Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
 Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj  
moje wątki miastowe i wiejskie
			
						 Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
 Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj  moje wątki miastowe i wiejskie














 
 
		
