Moje mieszkanie zimą jest zimne.
Za zimne dla filodendronów i to jest powód ich słabej kondycji.
To sprawdzona wiadomość na przykładzie monstery dziurawej i filodendrona podwójnie pierzastego.
Mam je najdłużej i dopiero
wiosną zaczynają żyć i z pewnością już za 3 miesiące będzie ogromna rożnica w ich wyglądzie.
A uprawiam wszystkie podobnie,tylko pstrolistne mają jaśniejsze stanowisko ,tuż przy drzwiach balkonowych,pozostałe rosną w głębi mieszkania ale też blisko okien.
Ziemia próchnicza,z pokruszoną korą ,keramzytem i torfem w skladzie.
Czasem zraszam w zależności od temperatury ale to dopiero nadchodzi ten czas...
Podlewam jak przeschnie ,teraz też podniosę wilgotność bo zacznie się ciepło.
One mieszkają w domu ,tylko na czas kąpieli,najczęściej wtedy gdy pada deszcz, wędrują na dwór
