Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. IV

[magenta]

Magda, ja podobnie jak Ania jestem za murkami na sucho Zawsze to wzgórze się trochę podtrzyma, jestem zdania, że same rośliny nie dadzą rady utrzymać wzgórza w ryzach. Mam górkę malutką i dopiero po postawieniu mini murka, również na sucho przestała opadać.
Plany roślinne imponujące! Trzymam kciuki!

[variegata]

Agness, Ty jesteś niemożliwa z tymi komplementami Serdecznie dziękuję.

Aguś, Wzgórze Motyli zaczyna mnie przerażać, serio. Najłatwiej byłoby posadzić jałowce i sosny górskie i już, święty spokój. Oczywiście ja musiałam sobie wymyślić angielsko-naturalistyczny kawal rabaty
Wzgórze Motyli to pomysł autorski i dlatego tym bardziej mam motywację żeby go zrealizować

Justynko, nie mów hop, kochana Wiesz jak to jest, może nie dam rady w ten weekend i będe musiała przełożyć pracę na następny
A wtedy przypomnę sobie, kto wyrażał chęć pomocy

Iwonka, za 2-3 sezony powinno być już naprawdę super. Mam taka nadzieję
Marzą mi się całe łany fioletów z niewielkimi plamami niebieskiego i bieli a pomiędzy tym powiewające trawy
Sadzenie zleciłam Magdzie-variegacie, bo tylko ona wie gdzie ma co rosnąć


Kasiu, masz rację Słuchając Waszych rad postanowiłam, że murek podtrzymujący powstanie na pewno. Tylko najprawdopodobniej go zasypię i będzie spełniał swoją funkcję zamaskowany piachem i roślinami. Wydaje mi się, że jak będzie widoczny to wizualnie obciąży mi Wzgórze Motyli, ale tak naprawdę efekt ostateczny "wyjdzie w praniu"





Jutro sobota, czyli wyjazd po zakupy do szkółki bylinowej!
Pobudka o 5 rano....w sobotę Kto mnie zna to wie, że to z mojej strony szczyt poświęcenia, takie wstawanie w środku nocy w dzień wolny od pracy.
Po powrocie ze szkółki dwa-trzy dni sadzenia.... wszystkich zakupionych roślin "tymi ręcyma", czyli własnymi osobistymi
Normalny człowiek puknąłby się w czółko, ale my ogrodnicy wręcz masochistycznie dążymy do tego stanu niemocy mięśniowej spowodowanej ryciem w ziemi...

I wiecie co? Cieszy mnie ta wizja bardzo, bardzo! Czekałam, planowałam, przeliczałam, rozmyślałam kilka miesięcy na ten moment i nastąpi on właśnie już zaraz

Pogoda już mi sprzyja, oby tak dalej

[April]

Normalny człowiek puknąłby się w czółko, ale my ogrodnicy wręcz masochistycznie dążymy do tego stanu niemocy mięśniowej spowodowanej ryciem w ziemi...

I wiecie co? Cieszy mnie ta wizja bardzo, bardzo!

Magda, trafiłaś w sedno Ja też już przebieram nogami pod biurkiem i cieszę się na myśl....że będzie mnie kręgosłup bolał
Powodzenia, żebyś tylko miała siłę wstać następnego dnia bo w jeden to się nie uporasz

[lulka]

Napiszę Wam co będzie "wchodziło w skład" Wzgórza Motyli.

To sobotnie zamówienie:
Lavenda "Hidcote Blue Strain" 120szt
Lavenda "Hidcote Superior" 120szt.
Liatra kłosowa 60szt
Liatra kłosowa "Alba" 60szt.
len trwały 12szt
szałwia wspaniała "Blaukoenigin" 60szt
szałwia "Sensation Deep Blue" 24szt
szałwia Sensation White 24szt
rozchodnik okazaly Brillant 60szt może jeszcze zamienię na inną odmianę, niższą
Rozplenica japońska 50szt

Motyle będą miały raj, a my raj dla oczu. Madziu jak przeczytałam ilości zamówionych odmian, to usiadłam. Sie nakopiesz dołków Będzie pieknie

[czar_na]

Rany boskie Magda gdzie moja rabata do twojego planu ilościowego !!
Będzie cuuuuuuuuuuuuuudnie już się nie mogę doczekać relacji foto.
Kamieni też bym nie dawała więcej ,bo za chwilę zdominują rośliny a nie będą ich uzupełnieniem.

[kasia_rom]

Madziu, ale imponująca lista zakupów
Będzie się działo, sadzenie to sama przyjemność ale tyle sadzonek trochę czasu zajmie
A ja ty to zamierzasz ścinać co roku , jestem właśnie o cięciu ok 20 krzaczków i trochę roboty z tym było

, będzie pięknie

[aage]

Przebieram nogami i śmieję się zza monitora do Ciebie, po prostu cieszę się razem z tobą.
Trzymam kciuki

[variegata]

Jola, ogrodnictwo to naprawdę dziwna pasja. Z jednej strony wrażliwość na piękno, naturę a z drugiej czerpanie przyjemności z udziału w scenach masochistycznych
Praca przy Wzgórzu Motyli, ta najbardziej fizyczna już za mną na szczęście. Teraz tylko sadzenie. Po kształtowaniu pagórka i targaniu kamieni, sadzenie będzie odpoczynkiem

Madziu, motyle i pszczoły faktycznie będą miały miło to fakt. Czy nasze oczy również? Przekonamy się za rok-dwa

Aniu, masz rację, że kolejne kamienie to byłoby zbyt wiele Dlatego wzmocnienia będą, ale ukryte pod warstwą piachu i roślin. Ilości roślin wbrew pozorom nie są takie ogromne, ponieważ pojemności doniczek są małe w większości 9x9 cm, czyli sadzonki w wersji mini. Oczywiście za sezon-dwa efekt będzie, ale w tym roku to jeszcze raczej nie.
P.S. Czekam z kawą jak będziesz w okolicy

A ja ty to zamierzasz ścinać co roku , jestem właśnie o cięciu ok 20 krzaczków i trochę roboty z tym było

Weźmie się taka i sprowadzi na ziemię, no!
Zaproszę koleżanki zza miedzy z sekatorami

A tak poważnie to bardzo dziękuję za kibicowanie i mobilizację


Aguś, dziękuję za wsparcie
To takie ekscytujące, gdy wiesz, że realizuje się Twoje marzenie, Twoje plany...
Jak Tami? Cały czas poprawa i idzie ku lepszemu?

[majowa]

Madzia do lawendy polecam Ci elektryczne nożyce akumulatorowe (ja mam z Gardeny). Krzaczek na kulkę tnę parę sekund

[aage]

Dokładnie a ja czuję i przeżywam to wszystko razem z Tobą.
Ostatni krok do spełnienia planów
Z dnia na dzień lepiej, można by rzec, że jak wróciło do normy jednak muszę go przeleczyć całą zaplanowaną serią by nie było szybkiego nawrotu znowu. Dziękuję za pomoc i nieustanne wsparcie

P.S. Jutro myślami jestem z Tobą

[x-sz-i]

Magdo mnie za takie pomyłki przepraszać nie trzeba ale musiałam cię poprawić żebyś wiedziała jak faktycznie mam na imię
Myślę że samo sadzenie to nie będzie takie wyczerpujące jak dalsza pielęgnacja i dbanie żeby to wszystko miało ręce i nogi żeby chwastami nie zarosło. Nie dziwię się, że nie podołałaś z warzywami ogarnąć to wszystko to ful roboty.

[kasia_rom]

O i znalazł się sposób , nożyce akumulatorowe , super pomysł
Chyba też kiedyś będę musiała zainwestować, bo z roku na rok więcej do cięcia

Trzymam kciuki za jutrzejsze sadzenie

[x-ag-a]

Dobry wieczór, Madziu!

Podczytuję, a przynajmniej się staram... jestem pod wrażeniem, ile roślin na Wzgórze Motyli wyliczyłaś. Myślę, a nawet jestem przekonana, że to miejsce będzie jedyne w swoim rodzaju, po prostu wyjątkowe. Rośliny szybko się rozrosną, a Ty i odwiedzający Cię goście będą podążać na pagórek niczym do świątyni.
Kochana, życzę powodzenia na całym froncie... szkoda, że nie mogę przyjechać - pomogłabym w sadzeniu... niestety okropnie dużo mam na głowie. Prędzej Ty pojawisz się u mnie

Buziaki!

[magenta]

Magda to zdecydowanie dobry pomysł takie ukryte wzmocnienie Ale będzie czad z tymi roślinami rany!

[Margo2]

Mam nadzieję, że nie zapomniałaś o aparacie?
Relacja z sadzenia się nam należy