Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
- nolina
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6664
- Od: 20 mar 2010, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
Oświadczam wszystkim ,że u mnie w LM kich tak jak myślałam 
-
bebos
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1406
- Od: 1 lut 2011, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
Żaneta - aż podskoczyłam na wieść co wysiewasz! Rzeczywiście rodzaj Lomatophyllum został włączony do rodzaju Aloe - na podstawie badań molekularnych, mimo że ma zupełnie inne owoce; podobnie niedawno do Aloe włączono rodzaj Chortolirion!
Szkoda że w artykule z Taxon 2012 z kluczową rewizją podrodziny Alooideae nie uwzględnili tych endemicznych Aloe/Lomatophyllum z Madagaskaru - ciekawe jaką pozycję zajmują wobec innych - na kladogramie widać jak ten cały rodzaj jest "porozrzucany" niektóre sekcje zajęły miejsce między podrodzajami Haworthia!
Ciekawostka - Linneusz zaliczył do rodzaju Aloe kilka sansewierii!
Tak czy inaczej to niezwykle łakomy kąsek...mająa super zębate liście, a A. citrea żółte kwiaty
!!! - ile wysiałaś nasion? Bardzo trzymam kciuki, żeby coś z tego wyszło...ja nie ma cierpliwości do nasionek...nawet przy rozmnażania z liści odpadam.
Spośród krewniaków z siostrzanej podrodziny mam chyba Bulbine - dostałam rachita w zeszłym roku, coś tam przyrasta...ale nie wiem co z tego będzie - bardzo bym chciała ja utrzymać, doprowadzić do kwitnienia (piękne kwiaty!!!).
Gosia - z jednej strony szkoda, ale z drugiej strony nie masz takiej pokusy nieodpartej jak ja...wpadam tam jak do wodopoju i tracę głowę...a jakie kaktusy ostatnio były - nawet na Forum niektórych nie wdziałam...ciężko było mi przejść dalej, zwłaszcza obok takich kulistych z karbowanymi żebrami
(nie falistymi jak u Echinofoss., ale półkoliście karbowanymi - jak rąbek koronki).
Od rana przesadzam i opłukuję rośliny - suszą się na balkonie (słońce już powędrowało dalej, ale jest ok. 20 st.). Niektórym przyjrzałam się pierwszy raz od jesieni - moja poczciwa staruszka: Hawortia attenuata mnie zaskoczył - czyżby tak wyglądała starość? - ma ok. 17 lat, wyprodukowała dziesiątki odrostów rozłogowych rozdanych po świecie; dzisiaj patrzę - pierwszy raz na całej długości pędów, do samej góry, wśród liści mnóstwo młodziutkich rozetek (niektóre gatunki haworcj tak mają, ale nie w takim stopniu) - ta nigdy dotąd - nie chcę jej odmładzać/skubać, ale chyba nie da rady utrzymać ich wszystkich - każda starsza, kolumnowo wydłużona rozeta tak wygląda - ciekawe czym to się skończy

Szkoda że w artykule z Taxon 2012 z kluczową rewizją podrodziny Alooideae nie uwzględnili tych endemicznych Aloe/Lomatophyllum z Madagaskaru - ciekawe jaką pozycję zajmują wobec innych - na kladogramie widać jak ten cały rodzaj jest "porozrzucany" niektóre sekcje zajęły miejsce między podrodzajami Haworthia!
Ciekawostka - Linneusz zaliczył do rodzaju Aloe kilka sansewierii!
Tak czy inaczej to niezwykle łakomy kąsek...mająa super zębate liście, a A. citrea żółte kwiaty
Spośród krewniaków z siostrzanej podrodziny mam chyba Bulbine - dostałam rachita w zeszłym roku, coś tam przyrasta...ale nie wiem co z tego będzie - bardzo bym chciała ja utrzymać, doprowadzić do kwitnienia (piękne kwiaty!!!).
Gosia - z jednej strony szkoda, ale z drugiej strony nie masz takiej pokusy nieodpartej jak ja...wpadam tam jak do wodopoju i tracę głowę...a jakie kaktusy ostatnio były - nawet na Forum niektórych nie wdziałam...ciężko było mi przejść dalej, zwłaszcza obok takich kulistych z karbowanymi żebrami
Od rana przesadzam i opłukuję rośliny - suszą się na balkonie (słońce już powędrowało dalej, ale jest ok. 20 st.). Niektórym przyjrzałam się pierwszy raz od jesieni - moja poczciwa staruszka: Hawortia attenuata mnie zaskoczył - czyżby tak wyglądała starość? - ma ok. 17 lat, wyprodukowała dziesiątki odrostów rozłogowych rozdanych po świecie; dzisiaj patrzę - pierwszy raz na całej długości pędów, do samej góry, wśród liści mnóstwo młodziutkich rozetek (niektóre gatunki haworcj tak mają, ale nie w takim stopniu) - ta nigdy dotąd - nie chcę jej odmładzać/skubać, ale chyba nie da rady utrzymać ich wszystkich - każda starsza, kolumnowo wydłużona rozeta tak wygląda - ciekawe czym to się skończy

- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
Jak zwykle - rewelacja. Twoje zdjęcia i opisy są tak dokładne, naukowe, słowem: doskonałe. Hawortia attenuata - jeśli to starość, to tylko pozazdrościć.
Dziękuję za dawkę niezwykle interesującej i fachowej wiedzy na temat Lomatophyllum. O sansewieriach mnie zaskoczyłaś - muszę w wolnej chwili sięgnąć po fachową literaturę, by jeszcze bardziej zgłębić temat.
Natomiast wysiałam po 10 nasion z każdej porcji. Nie muszę mówić, że jeśli coś wykiełkuje w ilości sensownej, to oczywiście bardzo chętnie wywędruje do Ciebie
Nie tym razem - to następnym, będę je wysiewać do skutku 
Dziękuję za dawkę niezwykle interesującej i fachowej wiedzy na temat Lomatophyllum. O sansewieriach mnie zaskoczyłaś - muszę w wolnej chwili sięgnąć po fachową literaturę, by jeszcze bardziej zgłębić temat.
Natomiast wysiałam po 10 nasion z każdej porcji. Nie muszę mówić, że jeśli coś wykiełkuje w ilości sensownej, to oczywiście bardzo chętnie wywędruje do Ciebie
- nolina
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6664
- Od: 20 mar 2010, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
Beatko masz racje łakomy kąsek
,ale denerwujące jest to ,że w niektórych regionach starają się , a u mnie zawsze nic nie ma.
Hawortia staruszka pięknie wygląda ,ciekawe jak będzie wyglądała kiedy maluchy podrosną.
Prawdę powiedziawszy jeszcze nie widziałam tak wiekowej Hawortia i nie wiem jak wygląda w starości
Moja to też dosyć duża kępa ,ale ona ma tak chyba z 5 lat (wstawiłam w moim wątku).
Hawortia staruszka pięknie wygląda ,ciekawe jak będzie wyglądała kiedy maluchy podrosną.
Prawdę powiedziawszy jeszcze nie widziałam tak wiekowej Hawortia i nie wiem jak wygląda w starości
Moja to też dosyć duża kępa ,ale ona ma tak chyba z 5 lat (wstawiłam w moim wątku).
- basiaamatorka
- 200p

- Posty: 409
- Od: 12 lip 2013, o 14:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
Jestem od niedawna posiadaczką haworsji, niewiele o niej wiem ale mi się spodobała - a tu proszę, obszerny watek o nich!
Nie wiem czy mogę? no już sobie pozwoliłam, po podziwianiu Twojej kolekcji, wkleję swoją - czy to aby H. attenuata? bo i H. fasciata podobna?
Przesadziłam do lekkiej ziemi kaktusowej, własnej produkcji , może za biedna?
Pozdrawiam

Basia
- Malachitek
- 1000p

- Posty: 1176
- Od: 13 kwie 2013, o 01:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
17 lat? No to ładnie
moja najstarsza roślina ma 5...
Ale tak swoją drogą mnie ostatnio zastanawiało, jak tam po zimie Gasteria rawlinsonii? Jakoś tak zapadła mi w pamięć...
Mam jeszcze do ciebie ogromną prośbę o identyfikację, bo ja sama nie wiem i nie wiem czy warto wydać pieniądze.
Te aloesy na zdjęciu - po lewej to A. mitriformis, a ten po prawej? Ma takie bardzo mięsiste odrosty... to może być A. brevifolia? czy to żaden konkretny klon?

I jeszcze - czy to jest może 'Snowflake'? Chociaż ubarwienie ma podobne to nie wiem, mój ma gładką skórkę z wierzchu.

Przepraszam za zaśmiecanie wątku zdjęciami, usunę je później - na mniejszych nie było nic widać.
Znasz może jakieś dobre źródło wiedzy o gatunkach i odmianach aloesów? Może być obcojęzyczne. Ja już przeszukałam sporą część stron i niestety na większości są straszne bzdury i misz-masz...
Ale tak swoją drogą mnie ostatnio zastanawiało, jak tam po zimie Gasteria rawlinsonii? Jakoś tak zapadła mi w pamięć...
Mam jeszcze do ciebie ogromną prośbę o identyfikację, bo ja sama nie wiem i nie wiem czy warto wydać pieniądze.
Te aloesy na zdjęciu - po lewej to A. mitriformis, a ten po prawej? Ma takie bardzo mięsiste odrosty... to może być A. brevifolia? czy to żaden konkretny klon?

I jeszcze - czy to jest może 'Snowflake'? Chociaż ubarwienie ma podobne to nie wiem, mój ma gładką skórkę z wierzchu.

Przepraszam za zaśmiecanie wątku zdjęciami, usunę je później - na mniejszych nie było nic widać.
Znasz może jakieś dobre źródło wiedzy o gatunkach i odmianach aloesów? Może być obcojęzyczne. Ja już przeszukałam sporą część stron i niestety na większości są straszne bzdury i misz-masz...
-
bebos
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1406
- Od: 1 lut 2011, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
Basia - to Haworthia attenuata 'Big Band' (bardzo podobna jest też 'Wide Zebra') - podłoże kaktusowe jest OK. - wolniej będzie rosnąć, ale większa szansa, że nie podgnije, a ten kultywar jest nieco bardziej wrażliwy na przelanie niż typ - sama uśmierciłam dwie takie, zanim nauczyłam się obsługi!
Dorota ? ten niebieskawy aloes rzeczywiście wygląda na Aloe brevifolia ? jest podejrzanie utuczony, zwłaszcza jak go porównać z sąsiednim Aloe mitriformis ? z reguły bardziej masywnym, ale po swoich ostatnich zakupach już się nie dziwię rozmiarom sukulentów ze ?sfabrykowanych? upraw. Mi coś nie po drodze z Aloe brevifolia ? dwa mi znędzniały ? jeden wyglądał tak jak ten z fotki ? był kupiony w markecie ? po dwóch latach to mniej niż połowa z tego co było na początku ? kupując takie z plantacji trzeba brać to pod uwagę?
Ten drugi aloes to Aloe ?Doran Black?
Gasteria rawlinsonii - mocno schudła, ale poza tym wygląda ok. - dała jeden odrościk - chuchałam, dmuchałam i...nie pierwszy to już raz - wydłubała go moja ptaszyna - w głowie się nie mieści, że wśród kilkudziesięciu innych doniczek, kolejny raz dobrała się do tej najcenniejszej w danym momencie, wcale nie pierwszej z brzegu - naprawdę podejrzewam, ze mnie obserwuje i im częściej się nad jakaś roślina pochylam, tym bardziej ona jest nią też zainteresowana
O aloesach nie znam dobrej strony - na kilka zaglądam częściej, m.in.:
http://davesgarden.com/guides/articles/view/2921/
http://www.desert-tropicals.com/Plants/ ... /Aloe.html
greenhouse.ucdavis.edu/files/botnot_01-01.00.pdf?
Dorota ? ten niebieskawy aloes rzeczywiście wygląda na Aloe brevifolia ? jest podejrzanie utuczony, zwłaszcza jak go porównać z sąsiednim Aloe mitriformis ? z reguły bardziej masywnym, ale po swoich ostatnich zakupach już się nie dziwię rozmiarom sukulentów ze ?sfabrykowanych? upraw. Mi coś nie po drodze z Aloe brevifolia ? dwa mi znędzniały ? jeden wyglądał tak jak ten z fotki ? był kupiony w markecie ? po dwóch latach to mniej niż połowa z tego co było na początku ? kupując takie z plantacji trzeba brać to pod uwagę?
Ten drugi aloes to Aloe ?Doran Black?
Gasteria rawlinsonii - mocno schudła, ale poza tym wygląda ok. - dała jeden odrościk - chuchałam, dmuchałam i...nie pierwszy to już raz - wydłubała go moja ptaszyna - w głowie się nie mieści, że wśród kilkudziesięciu innych doniczek, kolejny raz dobrała się do tej najcenniejszej w danym momencie, wcale nie pierwszej z brzegu - naprawdę podejrzewam, ze mnie obserwuje i im częściej się nad jakaś roślina pochylam, tym bardziej ona jest nią też zainteresowana
O aloesach nie znam dobrej strony - na kilka zaglądam częściej, m.in.:
http://davesgarden.com/guides/articles/view/2921/
http://www.desert-tropicals.com/Plants/ ... /Aloe.html
greenhouse.ucdavis.edu/files/botnot_01-01.00.pdf?
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
To akurat równie pewne, jak to, że Urząd Skarbowy Cię kocha i nie może bez Ciebie żyć! ;)bebos pisze:Mi coś nie po drodze z Aloe brevifolia ? dwa mi znędzniały ? jeden wyglądał tak jak ten z fotki ? był kupiony w markecie ? po dwóch latach to mniej niż połowa z tego co było na początku ? kupując takie z plantacji trzeba brać to pod uwagę?
Cała sztuka z marketowymi polega na tym, żeby je wyprowadzić na ludzi i zrobić z nich normalne rośliny. Niestety nie wszystkie dają radę i trzeba się liczyć z tym, że mogą po prostu zginąć...
-
bebos
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1406
- Od: 1 lut 2011, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
Po wielkim przesadzaniu w domu, przerzuciłam kolejne kg w pracy - przezimowane tam eszewerki nabierają kształtów...w maju zabiorę je na balkon

...a E. pulidonis nie dość, że obdarzyła mnie drugim kwiatostanem, to jeszcze sypnęła mieszkami z nasionami - ale chyba płonne, bo z samozapylenia

Jak nieraz już wspominałam, nie mam cierpliwości do wysiewów, ale trochę się pobawiłam z Euphorbia lophogona - mnóstwo maluchów rozdałam, te które sobie zostawiłam, maja już 1.5 roku i po raz pierwszy kwitną - to namiastka tego, co potrafi wykształcić dorosła roślina (kwiatostan kilkunastocentymetrowy!) - za to liście już fajne, coraz większe i błyszczące

...takie tam:
zakwitła mi plamiasta dracenka, a i fiołki zaczynają - pierwszy zabrał się do pracy 'Tropical Heat' - wielgachne kwiaty!


...a E. pulidonis nie dość, że obdarzyła mnie drugim kwiatostanem, to jeszcze sypnęła mieszkami z nasionami - ale chyba płonne, bo z samozapylenia

Jak nieraz już wspominałam, nie mam cierpliwości do wysiewów, ale trochę się pobawiłam z Euphorbia lophogona - mnóstwo maluchów rozdałam, te które sobie zostawiłam, maja już 1.5 roku i po raz pierwszy kwitną - to namiastka tego, co potrafi wykształcić dorosła roślina (kwiatostan kilkunastocentymetrowy!) - za to liście już fajne, coraz większe i błyszczące

...takie tam:
zakwitła mi plamiasta dracenka, a i fiołki zaczynają - pierwszy zabrał się do pracy 'Tropical Heat' - wielgachne kwiaty!

- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20350
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
Piękna kolekcja eszewerii.
Inne dziś pokazane rośliny też ładne ale właśnie eszewerie mnie zauroczyły.
Inne dziś pokazane rośliny też ładne ale właśnie eszewerie mnie zauroczyły.
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
-
bebos
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1406
- Od: 1 lut 2011, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
Henryku - to początek i koniec "kolekcji" - miałam zapędy, nawet umawiałam się z Żanetą na solidną wymianę, ale te "panny" są dla mnie za trudne w obsłudze - a raczej nie mogę znieść, jak wiele z nich brzydnie i marnieje zimą. Zostały twardzielki - ostatnia, jaką nabyłam, to srebrzysta E. laui - zapatrzyłam się w tę piękność u Mieczysława, może i u mnie tak wyrośnie...
- honorka22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1403
- Od: 3 maja 2013, o 16:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lwówek Śląski
Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
Ładna rodzinka eszewerii 
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
Funkcjonalny - pojemny parapet z pięknymi, wypielęgnowanymi roślinami.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V

