Zalany storczyk - jak go ratować ?

[DzagaxD92]

Mam mieszane uczucia co do odratowania tego stoczyka

Kwiatków nie zrzucił do tej pory, 4 kwiatki są oklapnięte, a 4 całkiem jędrne i otwarte i wygladaja jak by nic im nie było, nawet 2 pączki się otworzyły.

Ostatni zielony liść odpadł dzisiaj popoludniu, był miekki, przezroczysty i wyciekiwal z niego przezroczysty plyn.
Korzenie się pomarszczyły - wyglądaja jak zasuszone, chociaż 2 dni temu były okrągłę jędrne i jasnozielone.
Z paru miejscach pojawiła się pleśń, zgniły 2 korzonki więc je odciełam.

I teraz pytanie - do doniczki go jeszcze nie wsadziłam z kora, gdyż czekam na kore od kolegi (ma dom i obiecał mi przyniesc, zjezdziłam wszystkie sklepy ogrodnicze i w kazdym jest kora 20 litrowa (tak wielkiej nie będę miala nawet gdzie trzymac - chociaz tania za 6 zł)

Doniczkę już mam, keramzyt tez - czy na dno doniczki wsypac troche keramzytu?
I kiedy podlac rosline? Podlewana była tydzień temu w czwartek, a korzenie obcinałam w poniedziałek.

PS - zapomnialam dodać ze z pędu przy stozku wzrostu zeszla wierzchnia warstwa (nie wiem jak to nazwac - skory, kory?) pęd nie jest miekki jest twardy jednak to cos co okrywa z wierzchu przy dotknieciu zdarlo sie tak jak schodzi skora ze zparzonego pomiodra

[annajagoda]

Witam! Mam problem z moim storczykiem. Wydaje mi się, że zagłaskałam go tym razem. Raz w tygodniu wstawiałam go do miski z wodą i z odżywką naokoło 30 min, ostatnio było mniej słońca to postawiłam go po przerwie półtora tygodnia.

Stał na stoliki w dużym pokoju. Roletami starałam się osłaniać mu słońce, ale też zmiennie stał w cieniu. Miał dużo pięknych kwiatuszków. Kilka dni temu zaczął przekwitać, kwiatuszki opadły a ja wyniosłam kwiatka do innego pokoju do cienia. Wtedy zauważyłam, że jedna łodyga zaczęła żółknąć. Nabrała koloru musztardowego. Pani w kwiaciarni poleciła mi go obciąć (jak na zdjęciach). Dzisiaj zauważyłam, że coś dzieje się pomiędzy liśćmi, jakby pleśń (?).

Pomóżcie!

[wera933]

Witam. Niedawno przejęłam storczyka mamy, która miała go już wcześniej od około pół roku. Dostała go na urodziny, nie miała pojęciu o jego pielęgnacji. Zaczął kwitnąć, jednak po jakimś czasie pąki zaczęły usychać, co widać na zdjęciu. Wyjęłam go z doniczki i okazało się, że storczyk przez cały czas był zanurzony w dużej ilości wody. Korzenie są chyba w złym stanie. Co zrobić, aby go ratować? Czy mogę przesadzić go teraz, czy poczekać aż przekwitnie? W tej chwili storczyk stoi w samej przezroczystej doniczce na podstawce, co chwilę wylewam z niej wodę która cały czas wycieka. Proszę o odpowiedzi

[Marzenka_73]

Kiedyś miałam podobną sytuację, na początku znajomości ze storczykami, obcięłabym zgniłe korzenie (dotykając delikatnie wyczujesz gdzie są bardziej a gdzie mniej jędrne, na oko ze zdjęcia do zielonego) i kupiła małą paczkę podłoża do storczyków i przesadziła biedulę. Udało mi się tak odratować mojego. Ponieważ u mnie w domu przy sporej wilgotności (stary dom z cegły) max podlewania to raz na tydzień malutko, żeby nie wyleciało na spodek (co jakiś czas daję do butelki nawóz do storczyków) i jest to reguła dla pozostałych roślin w domu, różna jest tylko ilość wody, spróbuj najpierw go troszkę podsuszyć w nowym podłożu, bo wilgoć w sobie już ma, a potem pilnuj, żeby nie przesadzić z wodą. Nie mam obecnie dużo storczyków bo sporo zjadł mi pies, ale te co są kwitną i mają się dobrze.

[Magdallen27]

Również mam problem z przelanym storczykiem Trzy tygodnie temu zauwazyłam,że korzenie zaczynaja gnić, wiec przesadziłam storczyka do nowej doniczki z podłorzem do storczyków, ale wcześniej odcięłam zgnite korzenie. Niestety wszystkie kwiaty i pąki opadły...co zrobiłam źle? Czy jest szansa na jego uratowanie?





___________________________
zarabianie pisaniem http://forumowanie.pl/ polecem, nie tylko dla miłośników storczyków

[sylwik]

Kwiat się ratuje i dlatego wszystkie kwiaty i pączki zrzucił. Całą siłę daje teraz korzeniom. Dobrze zrobiłaś obcinając zgniłe korzenie, teraz zostaje obserwacja czy coś ruszy. Życzę też dużo cierpliwości. Pozdrawiam Sylwik

[elifit]

To samo u mnie. Dwa pąki już usychaja. Czy jest choć cień szansy że reszta przeżyje? Ponad połowa korzeni jest nadal w dobrym stanie.

[MirellaM]

witam
Popełniono morderstwo na moim storczyku.
Wyjechałam na kilka tygodni, storczykami zajmowała się pewna osoba, ale niestety są straty.
Ja swoje storczyki moczę, a "Pewna osoba" podlewała je jak zwykłe kwiaty tak że woda zbierała się w osłonce a później doszła do doniczki storczyka i cóż... sami wiecie jak to sie skończyło.

Korzenie zgniły, zrobiły się PUSTE w środku przez doniczkę widzę jednak zdrowe korzonki gdzieś w głebi. Podczas mojej nieobecności storczyk ten wypuścił 4 keiki. Kolejnym problemem jest to że częśc "pnia" miejsca gdzie strykają się wszystkie liście gnije. co zrobić?
Przesadzać go teraz? A jak przesadzę i keiki mi padną? Czekać? A może jak jest czarna zgnilizna to już i tak popij wodą??

Ja sama mam sporo storczyków i moje zdanie jest takie:
storczyk był przelany, więc aby się ratować wypuścił keiki (lub został wprowadzony stresor i dlatego się pojawiły) ;) Kwiat i tak padnie, ale przetrwają keiki.
Nie przesadzać bo jeszcze młode padną.

a Wy jak myślicie??

[mara]

ja bym sprawdziła jakie są korzenie i czy coś zostało z nich, później wsadziłabym do nowego podłoża... ale może reanimacja na kamieniach ?

[kasia74]

Skoro jest zgnilizna to bym keiki odcieła bo inaczej i tak wszystko padnie, nawet jeśli nie mają korzeni to zawsze mozesz spróbowac w spagnum je ukorzenić. Sama raz tak musiałam z keiki zrobić i udało się. A swoja droga skoro piszesz ze masz sporo storczyków to nie rozumiem dlaczego wyjeźdźajac nie przekazałaś tej osobie co się miała nimi zająć, jak to ma robić???

[asma]

Witam
Bardzo proszę o pomoc .Zalałam storczyka
Co dalej? Da się go uratować?

[Fraszka_1]

Chyba już nic z tego jak dla mnie być może jest jeszcze szansa na keiki, ale pewności nie mam

[Emila707]

Fraszka_1 ma rację. Pewnie od środka już go zgnilizna zjadła. Po za tym podłoże też wygląda na zapleśniałe. Czy został przesadzony z przezroczystej doniczki, do tej osłonki?

[asma]

Witajcie
Nie został przesadzony.W doniczce,w której był kupiony jest w dodatkowej osłonce.Ma w środku takie podwyższenie,na którym stoi.
Niestety kupiony był już w kiepskiej formie bo kupujący nie zna sie na cwietkach

[Emila707]

Zdarza się każdemu. Jakiś rok temu sama zakupiłam dwa w sklepie, mimo że wiedziałam że wystąpiły wcześniej u nich wełnowce na kaktusach.. oj, ile ja się z tym zgryzoty najadłam, jak przyjechałam z nimi do domu i w internecie poczytałam na ich temat.. Ale dzisiaj jakoś mam więcej sił, a wełnowców jak na razie nie widzę na kwiatach. Oby tak dalej.